Press "Enter" to skip to content

Bitwa o Włodarza

Spread the love

Przeciwnicy: Spółka Muzealno-Turystyczna Olbrzym, która zarządza największym fragmentem umocnień kompleksu „Riese” na górze Włodarz kontra Nadleśnictwo Wałbrzych, które wypowiedziało spółce umowę dzierżawy i chce przejąć zarządzanie kompleksem.

Przypomnijmy „wojna” spółki z Nadleśnictwem Wałbrzych rozpoczęła się 17 stycznia br., kiedy to ostatnie wypowiedziało umowę dzierżawy kompleksu Włodarz Spółce Muzealno-Turystycznej Olbrzym, z terminem jej rozwiązania 30 września. Powodem, miała być analiza prawna warunków umowy z 2003 r. oraz fakt, że prowadzona w kompleksie działalność niedostatecznie zabezpiecza interes Skarbu Państwa.

Sprawa była już wielokrotnie opisywana przez media. Jednym z głównych zarzutów czy też powodów wypowiedzenia umowy wydaje się być organizowanie przez spółkę różnego rodzaju imprez, które nie powinny mieć miejsca na terenie kompleksu, gdzie podczas wojny pracowali i męczeńsko ginęli więźniowie obozu koncentracyjnego Gross-Rosen. Chodzi tu między innymi o rzekome zawody pływackie, jakie miały się odbyć w sztolniach. – Sprawa była omówiona wielokrotnie – wyjaśniał podczas zorganizowanej 28 września konferencji prasowej Krzysztof Szpakowski ze spółki Olbrzym. – Nie były to zawody, była to grupa 80 osób, która poprosiła, by zamiast pływania łodziami, pozwolić im tę trasę przepłynąć wpław. Zgodziliśmy się, było to po godzinach, bez nagłośniania i naświetlania.

Krzysztof Szpakowski podczas konferencji

Szpakowski wydzierżawił Włodarza w 2003 r. i jakkolwiek nie oceniać niektórych z jego kontrowersyjnych pomysłów, przez kilkanaście lat stworzył możliwość zwiedzania sztolni kompleksu „Riese” na Włodarzu, inwestując w przedsięwzięcie duże pieniądze. Dzisiaj, trzy lata przed terminem zakończenia umowy, Nadleśnictwo ją wypowiada. Co ciekawsze, po 20 latach dzierżawy (umowa kończy się w 2023 roku) spółka w myśl umowy bezkosztowo przekazałaby zrealizowaną infrastrukturę na terenie nadleśnictwa! Biorąc pod uwagę, że Spółka nie ma zamiaru umowy dzierżawy przedłużać, wcześniejsze wypowiedzenie umowy przez Nadleśnictwo może spowodować wypłatę spółce olbrzymiego odszkodowania.

Póki co, decyzją sądu zabezpieczono majątek spółki na Włodarzu. A to oznacza, że do czasu zakończenia postępowania w sądzie, nadleśnictwo nie może z dniem 1 października przejąć terenu zarządzanego przez spółkę. Ta zresztą nie ma najmniejszego zamiaru go opuścić.

 – Zostajemy na Włodarzu! – mówi Krzysztof Szpakowski Nadleśnictwu Wałbrzych.

Sprawa budzi wiele kontrowersji i podzieliła środowiska interesujące się obiektem i jego przeszłością oraz przyszłością. Nadleśnictwo ma swoją koncepcję zagospodarowania obiektu. Projekt Nadleśnictwa „Wilcza Góra” zakłada budowę nowej bazy turystycznej i utworzenie ścieżek dydaktycznych przyrodniczo-historycznych. Druga strona na działaniach Nadleśnictwa nie pozostawia przysłowiowej „suchej nitki”, mówiąc wprost o bezprawnej próbie przejęcia obiektu. – Wie Pan, to jest trochę tak, jak kiedyś. Jak było dobrze prosperujące gospodarstwo rolne, to na siłę robiono z niego PGR – usłyszeliśmy ostatnio na Włodarzu. Bitwa trwa…

Poniżej zamieszczamy relację z ciekawej konferencji prasowej, jaką zorganizowała Spółka Muzealno-Turystyczna Olbrzym, odnosząc się do podejmowanych przez Nadleśnictwo Wałbrzych działań.

4 LIKES

7 komentarzy

  1. Alex Alex 2 października 2019

    Czepiają się Włodarza za pływanie.
    A tymczasem ktoś zezwolił grać ostrą muzykę w kompleksie Osówka czyli miejscu kaźni, albowiem ginęli w Osówce więźniowie żydowscy z Gross Rosen.

    https://youtu.be/ARnBgW5XgSo

  2. Gosc Gosc 2 października 2019

    Pan Szpakowski powinien odpowiedzieć za dewastacje stanowiska archeologicznego,tym samym bezpowrotne bezmyslne zatarcie sladow dowodow zbrodni Hitlerowskich na terenie Gór Sowich,chodzi o sztolnie z drzwiami,jedna taka w kompleksach Riese!
    Czy ta glupota zostala osadzona,czy splynelo jak po kaczce?

  3. Gosc Gosc 2 października 2019

    Co robi ten transporter po PRL-u i smazalnie kielbasek na terenie gdzie zameczono tysiace ludzkich istnien przez Hitlerowcow i ich Ukraknskich pomagierow? wstyd! miejsce powinno przyjsc tylko w rece panstwowe,i chronione jako miejsce ludobojstwa!

    • Got Got 2 października 2019

      A nienawiść „wyssałeś z mlekiem madki”? Miejsce jest przeznaczone dla ruchu turystycznego i spełnione musi być wszystko co znim się wiąże. Pamięć ofiar jest zachowana. A ręce Państwowe co chcą zrobić z tego miejsca?

      • Gosc Gosc 3 października 2019

        Got nie prawda, Pan Szpakowski owszem zrobil kawal roboty! ale nastawiony jest na komercyjne dzialanie ,skarby ukryte i robienie z chlodni kominowej miejsca startu niemieckiego UFO , i inne pierdoly typu podobnego,tymczasem niemieccy turysci ubolewaja nad glupota, i maja pretekst ze my Polacy jestesmy glupi, szukajac tam jakis zlotych pociagow!
        widzialem takie kompleksy w Niemczech ,zorganiziwane sa z powaga i dystansem, gdybys tam urzadzil kuelbaske? zapewne zgarnela by Ciebie Policja,i zostal bys ukarany za taniec nad pomordowanymi w bestialski sposob!
        i o to chodzi!

  4. andrzej andrzej 10 października 2019

    Ja nie chcę,żeby ktoś robił biznes z cierpienia hitlerowskich ofiar.Grane niemieckie marsze,imprezy rozrywkowe czy inne – w takim miejscu ?
    Co jeszcze wymyśli dzierżawca ? Może by się wziął za konkretne upamiętnienie zbrodni zamiast filozofować o nie istniejących podziemiach i skarbach.Garstka znajomych wtóruje mu ,w obronie czego ? Lipy,komerchy.

    • Got Got 12 października 2019

      Ale w Książu kawkę lubisz wypić…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.