Press "Enter" to skip to content

Minął rok… i nic!

Spread the love

Przyznajemy się… W natłoku wydarzeń i spraw do załatwienia zapomnieliśmy o kamiennym krzyżu pojednania koło Krukowa, który rok temu został staranowany i przewrócony przez samochód osobowy.

Na szczęście o sprawie przypomnieli nasi koledzy z żarowskiego Stowarzyszenia Labiryntarium (czytaj tutaj: https://www.facebook.com/Labiryntarium). W informacji zamieszczonej na profilu stowarzyszenia na Facebooku czytamy między innymi:

Zbliża się pierwsza rocznica wypadku samochodowego, wskutek którego doszło do przewrócenia zabytkowego, kamiennego krzyża pojednania pod Krukowem w gminie Żarów, przy skrzyżowaniu drogi powiatowej nr 3396D (tzw. łącznika autostradowego) z drogą prowadzącą właśnie do miejscowości Kruków. To tu, 13 listopada 2020 roku auto które wypadło z drogi uderzyło w kamienny krzyż przewracając go do rowu, w którym leży do dziś (…) Dziś zbliżającą się rocznicę możemy umieścić w kategorii ŚWIĘTA RADOSNEGO, bowiem mamy ogromne szczęście, że zabytek ten nie został w tym czasie skradziony. Teraz to bardzo proste, bo od dawna nie widać go na swoim miejscu, więc gdyby zniknął, nikt by nie zauważył. A, że na krzyże pewnego rodzaju popyt jest już wiemy po tych które na Dolnym Śląsku zaginęły…

Boże chroń zabytki przed takimi konserwatorami, co nie potrafią przywrócić jednego kamiennego trzonu do “dziury w ziemi” znajdującej się 2 metry dalej. Jak Wy chcecie odbudowywać zamki, pałace, a może nie chcecie? Wstyd też dla gospodarzy gminy Żarów. Niewiele u nas zabytków, ale krzyży jak na jedną gminę dużo. Trzeba o nie dbać. Zresztą dbałość o krzyże pojednania zagwarantowana jest w kolejnych gminnych programach opieki nad zabytkami gminy Żarów. I co z tego? Też nic. Ręce opadają…

Trudno się nie podpisać pod tym tekstem tym bardziej, że ponowne ustawienie krzyża, to rzeczywiście praktycznie żaden koszt i czasu niewiele. Jako ŚPH zgłaszaliśmy sprawę do konserwatora, to samo deklarował Urząd Miasta i Gminy w Żarowie. Oczywiście, czynniki oficjalne mogą zapewne tłumaczyć się procedurami itp. tyle, że trudno zrozumieć dlaczego trwają one już rok… A nawet jeżeli urzędowe „młyny tak wolno mielą”, to wypadałoby zabytek przynajmniej zabezpieczyć, przed ewentualna kradzieżą lub dewastacją! Może rzeczywiście pora wziąć sprawy w swoje ręce, a potem… choćby potop…

(Ilustracje: Facebook – profil Stowarzyszenia Labiryntarium)

5 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.