Press "Enter" to skip to content

Powojenna historia szkoły w Pasiecznej

Spread the love

Szkoła przed wojną

Początki szkolnictwa w Pasiecznej (gmina Jaworzyna Śląska, powiat świdnicki) sięgają XVIII wieku. Szkoła katolicka została utworzona być może już w 1768 roku[1]. Informacje o jej istnieniu podaje również Friedrich A. Zimmermann w swoim opisie Śląska, wydanym w 1785 roku[2]. Wieś była wówczas (od 1239 r.) własnością strzegomskich joannitów. W XIX wieku, skutkiem sekularyzacji dobra zakonne znalazły się w rękach króla Prus, zmuszonego do zapłacenia kontrybucji wojennej na rzecz Francji. Szkolnictwo stopniowo przechodziło pod pełną kontrolę państwa[3].

Budynek szkoły w Pasiecznej, fragm. przedwojennej pocztówki (Źródło: zbiory własne autora)

Nie mamy wiarygodnych informacji, gdzie znajdował się pierwszy budynek szkolny w Pasiecznej. Najstarszym znanym obiektem pełniącym niegdyś tę funkcję jest istniejący do dziś dom nr 17, wybudowany ok. 1820 roku dzięki ofiarności mieszkańców i sołtysa Josepha Joppicha[4]. Do szkoły uczęszczały dzieci katolików i protestantów. Kolejny, nowy, bardziej okazały budynek (obecnie dom nr 3) oddano do użytku 17 kwietnia 1912 roku[5]. Większa szkoła mogła pomieścić odrębne klasy i mieszkania nauczycieli obu wyznań[6].

Sytuacja szkolnictwa po zakończeniu wojny

Funkcjonowanie szkoły przerwała wojna, skutkiem której niemal cała ludność niemiecka zastąpiona została ludnością polską, napływającą stopniowo m.in. z tzw. “centrali”, Małopolski, czy z Kresów.  Ówczesne władze doskonale rozumiały, że szkoła na wsi to nie tylko miejsce nauki, ale także instytucja podnosząca prestiż miejscowości i integrująca napływającą z różnych stron ludność. Państwo dążyło do możliwie szerokiego upowszechnienia szkolnictwa także po to, aby kształcić dzieci, młodzież i dorosłych, walczyć z analfabetyzmem , aby móc stopniowo indoktrynować ludność i pozyskiwać zwolenników z warstw dotąd słabo wykształconych[7].

Już w Manifeście Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego w lipcu 1944 roku władze zapowiadały odbudowę szkolnictwa w formie obowiązkowej bezpłatnej nauki. Podczas Ogólnopolskiego Zjazdu Oświatowego w czerwcu 1945 roku postulowano utworzenie 8-klasowych szkół podstawowych na wsiach oraz w miastach[8]. Prowadzenie edukacji na Dolnym Śląsku związane było z szeregiem trudności. Na pierwszym miejscu podkreślić trzeba problemy kadrowe. Rozwój oświaty na Ziemiach Odzyskanych ściśle związany był z tempem napływu ludności polskiej. W czasie tragicznych wydarzeń II wojny światowej zginęło ok. 17% Polaków. Liczba nauczycieli skurczyła o ok. 30%[9]. Problemami innej natury były złe warunki lokalowe i brak podstawowego wyposażenia szkół[10]. Na Dolnym Śląsku znajdowało się 3,5 tys. budynków szkolnych.  Jedynie 30% obiektów nadawało się do użytkowania, połowa wymagała odbudowy lub kapitalnego remontu, a co piąty budynek został kompletnie zniszczony[11]. Wszystkie te czynniki spowodowały chaotyczne kształtowanie sieci szkół[12].

Plany organizacji szkoły w Pasiecznej

Organizacja szkoły w Pasiecznej miała się rozpocząć już w 1945 roku. Pierwszy w powojennej historii powiatu świdnickiego inspektor szkolny Franciszek Kotarak, wyznaczył na stanowisko kierownika tutejszej szkoły Romana Waczkowa. Był on mieszkańcem Pasiecznej i jednym z pionierów wsi[13]. Nauczyciel otrzymał jednak posadę w Stanowicach, gdzie we wrześniu 1945 roku otwarto szkołę podstawową. Zadecydowały o tym względy praktyczne, które podnieśli mieszkańcy Stanowic: w Pasiecznej mieszkało mniej dzieci[14]. Późniejsze wprawdzie, bo z roku 1947 liczby wyglądają następująco: w Stanowicach mieszkało 68 dzieci w wieku 6-14 lat, w Pasiecznej – 38, w Grochotowie, również należącym do stanowickiego obwodu szkolnego – 10[15].

Budynek szkoły w Pasiecznej w latach 50. XX wieku
(Źródło: Archiwum Państwowego we Wrocławiu, Oddział w Kamieńcu Ząbkowickim, Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Świdnicy

Z uwagi na słabe warunki lokalowe w Stanowicach, a jednocześnie chęć wykorzystania przynajmniej jednego z pomieszczeń budynku przedwojennej pasieczeńskiej szkoły i oszczędzenia najmłodszym ponad dwukilometrowej drogi do Stanowic, utworzono w Pasiecznej tzw. eksponówkę, do której uczęszczali uczniowie najniższych klas 1-3. W odróżnieniu od organizacji nauki w głównej siedzibie szkoły, w Pasiecznej lekcje planowane były w trybie dwuzmianowym. Starsi uczniowie (12 dzieci w klasie trzeciej) mieli uczęszczać na zajęcia w godzinach od 8:00 do 12:00, młodsi (11 dzieci w klasie pierwszej i drugiej) – od 11:00 do 14:00[16].

Centralne władze oświatowe już w 1945 roku postulowały dla całego kraju 8-klasową edukację podstawową, poprzedzoną rocznym i obowiązkowym wychowaniem przedszkolnym[17]. Inspektorat Szkolny w Świdnicy do roku 1947 próbował otworzyć w Pasiecznej przedszkole i szkołę.   Planowano, że obie placówki będą mieściły się w jednym budynku. W planie osiedleńczym wsi, zgodnie z wytycznymi Komisarza Ziemskiego i mieszkańców Pasiecznej, reprezentowanych przez Komisję Regulacyjną pod przewodnictwem Franciszka Hermy, wyznaczono teren szkoły i przedszkola[18].

Władze oświatowe jeszcze w 1947 roku wnioskowały o przydział 2, 5 ha gruntu w sąsiedztwie budynku, nie tylko na potrzeby szkoły, lecz także dla mających tu zamieszkać dwóch nauczycieli i wychowawcę przedszkolnego[19]. Przedstawiciel szkoły w Pasiecznej, Roman Waczków, wnioskował nawet o większy przydział 4 ha, co jednak nie zostało zaakceptowane[20]. Obszar przynależny szkole został ostatecznie ustalony w 1949 roku i ujęty w planie zagospodarowania terenowego, tak jak to przewidziano w wersji początkowej[21].

Funkcjonowanie tak małej jednostki, nawet w formie szkoły filialnej, stało pod znakiem zapytania. W projekcie organizacyjnym na rok 1947/1948 przewidywano, że w Pasiecznej uczyło będzie się zaledwie 23-30 dzieci, mimo to kierownik szkoły w Stanowicach, Antoni Kozak optował za pozostawieniem eksponówki, argumentując wygodą młodszych dzieci oraz zabezpieczeniem świeżo wyremontowanego budynku w Pasiecznej[22]. Zadecydowały jednak prawdopodobnie względy ekonomiczne i nadal doskwierające, tworzącej się oświacie, braki kadrowe. W maju 1949 roku stanowicką szkołę odwiedził Julian Kwiatkowski, pełniący obowiązki inspektora szkolnego w Świdnicy. Wizytujący szkołę zwrócił uwagę na zbyt niski poziom nauczania w klasach niższych oraz na kiepski stan sali lekcyjnej w Pasiecznej. Przedstawiciel władz oświatowych w podsumowaniu zalecił zlikwidować klasę eksponowaną[23].

Przez kolejne kilka lat dzieci z Pasiecznej naukę na poziomie podstawowym pobierały wyłącznie w szkole w Stanowicach, w której liczba uczniów rosła z każdym rokiem, czego powodem było postępowanie procesów osadniczych. Impulsem do wzrostu ludności w tej wsi były m.in. Zakłady Zielarskie, których reorganizacja spowodowała napływ nowych mieszkańców. Przybywało również oddziałów klasowych. Z końcem 1945 roku w stanowickiej szkole kształciło się ok. 40 uczniów[24], w połowie 1948 roku – 100 uczniów w 6 oddziałach[25], w 1951 – 125 uczniów w 7 oddziałach[26], a w 1957 – 232 w 9 oddziałach[27]. Problemem w funkcjonowaniu szkoły były warunki lokalowe – jeden z dwóch budynków na terenie placówki wymagał kapitalnego remontu[28].

Pani Kazimiera Janus z uczniami Szkoły Podstawowej w Pasiecznej (lata 50. XX wieku)


Otwarcie szkoły

Z początkiem roku szkolnego 1955/1956 uruchomiono w Pasiecznej filię Szkoły Podstawowej w Stanowicach. Obowiązki jedynego nauczyciela w reaktywowanej placówce pełniła Kazimiera Janus. W budynku dostępna była tylko jedna sala lekcyjna, mogąca pomieścić w ławkach 15 uczniów, co przy stanie 28 dzieci (klasa pierwsza i druga) było niewystarczające. Rodzice w własnym zakresie dali odmalować salę lekcyjną oraz postawić piec. Odnowienie pomieszczeń kosztowało 2.200 zł. W budynku szkolnym mieszkały cztery rodziny niezwiązane z pracą w szkolnictwie. Zabudowania były bardzo zniszczone. Ubikacje bez drzwi. Lokatorzy dewastowali budynek, ogrodzenie, by nie powstała szkoła[29] – tak sytuację przedstawiała Kazimiera Janus, podnosząc ten problem podczas zebrania Gromadzkiej Rady Narodowej w maju 1956 roku[30]. Wkrótce potem wyprowadził się jeden z lokatorów, a władze gminy wyremontowały mieszkanie nauczyciela z kuchnią i drzwi do toalet uczniowskich. Zatrudniono w szkole sprzątaczkę – Helenę Plizgę[31].

Już po ukazaniu się niniejszego tekstu napisał do nas Pan Czesław Krakowiński ze Świdnicy: Uczęszczałem do S.P w Stanowicach, pamiętam część uczniów i nauczycieli z Pasiecznej. Fajnie jest popatrzeć na znajome twarze. W załączeniu fotka uczennic i uczenia 7-mej klasy SP ( 1956r) w Stanowicach z kier. szkoły Aleksander Jossyk
(Źródło: Archiwum Czesława Krakowińskiego)

Dyrektor szkoły w Stanowicach, Aleksander Jossyk, opracowując projekt organizacji szkoły na rok 1957/1958, wystąpił z wnioskiem, aby utworzyć w Pasiecznej odrębną szkołę z własnym kierownictwem. Zaproponował połączenie klasy pierwszej z drugą oraz trzeciej z czwartą w dwa oddziały. [32] W oddzielnym piśmie, skierowanym do Wydziału Oświaty Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Świdnicy, Jossyk argumentował, że utworzenie szkoły będzie służyć dobru dzieci, które chodząc do Stanowic, pokonują odległość 2 kilometrów w jedną i drugą stronę[33]. We wrześniu 1957 roku zaczęła w Pasiecznej funkcjonować Szkoła Ogólnokształcąca Stopnia Podstawowego z własnym kierownikiem – Kazimierą Janus. Według jej relacji, wkrótce wyprowadziła się z budynku druga rodzina, następnie kolejne dwie, co umożliwiło rozpoczęcie drobnych napraw i prac porządkowych[34].


Budynek szkoły

Budynek szkoły, chyba nieproporcjonalnie duży w porównaniu do liczby mieszkańców, choć nie stary, wymagał gruntownego remontu. Oddany został do użytku w roku 1912, zastępując dotychczasową małą szkołę, w której nie mieściły się dzieci katolickie i protestanckie. W nowym obiekcie była możliwość rozdzielenia dwóch wyznań, a każdy z nauczycieli mógł dysponować własnym lokalem mieszkalnym. W nowej, przedwojennej szkole zainstalowane zostało ogrzewanie i światło elektryczne. W 1939 r. w części przeznaczonej dla ewangelików uczyło się 53 uczniów, dzieci katolickich było wówczas 28[35].

Po wojnie budynek planowany był pod mającą powstać tu szkołę. Jedna z dwóch sal lekcyjnych wykorzystywana była jako miejsce zebrań, wyborów i wieców[36]. Przez kilka lat mieściła się tam filia Szkoły Podstawowej w Stanowicach. Wolne pomieszczenia były zajmowane przez rodziny, nie mogące znaleźć innego miejsca zamieszkania. Budynek, mimo drobnych remontów, z upływem czasu niszczał, a i jego otoczenie pozostawało wiele do życzenia. Jeszcze w roku 1959, a więc dwa lata po utworzeniu szkoły, kiedy budynek już w całości użytkowany był na cele edukacyjne, stan jego był fatalny: spękane kominy, braki w orynnowaniu, zniszczone, sypiące się tynki, cieknący dach i brak podłogi oraz szyb w oknach jednej z sal. W sumie szkoła dysponowała kilkoma pomieszczeniami: dwie klasy o łącznej powierzchni 108 m2, kancelaria (20m2), 7 izb mieszkalnych (łącznie 180m2), 2 pralnie, 4 komórki gospodarcze i 2 toalety [37].

Kierownik szkoły – Jan Gielata[38]

Kazimiera Janus pełniła funkcję kierownika szkoły przez trzy lata. We wrześniu 1960 roku rozpoczęła  pracę w Szkole Podstawowej w Mokrzeszowie Górnym[39]. Kierownictwo szkoły w Pasiecznej objął Jan Gielata[40]. Historia jego życia to jeden z tysięcy przykładów zawodowej kariery, nieszczęśliwie przerwanej przez wojnę. Urodził się w Wigilię Bożego Narodzenia 1918 roku już w wolnej Polsce, w powiecie wadowickim, we wsi Jachówka, gdzie uczęszczał do szkoły podstawowej. W roku 1937 ukończył Prywatne Gimnazjum Męskie Towarzystwa Salezjańskiego w Oświęcimiu. Do wybuchu wojny naukę kontynuował w Liceum Pedagogicznym w Białej Krakowskiej (dziś dzielnica Bielska-Białej). W połowie 1940 roku został wywieziony na roboty przymusowe do Neuses (obecnie w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia), gdzie pracował do 1945 roku. Według własnego przekazu, został oskarżony o sabotaż i przebywał cztery miesiące w niemieckim areszcie do czerwca 1941 roku. Po wkroczeniu aliantów Jan Gielata znalazł się w obozie dla osób przemieszczonych po II wojnie światowej, gdzie pracował jako nauczyciel i działał w Organizacji Narodów Zjednoczonych do Spraw Pomocy i Odbudowy (UNRRA). Tuż przed końcem 1945 roku dotarł do rodzinnego domu, z którego  wyruszył wraz z ojcem na Ziemie Odzyskane do Modlęcina. Z początkiem lutego 1946 roku rozpoczął pracę jako tymczasowy, a po upływie roku, kontraktowy nauczyciel w Szkole Podstawowej w Olszanach. Kierownikiem placówki został w roku 1951, ukończywszy rok wcześniej w Lubomierzu kurs dla kierowników szkół podstawowych[41]. W Olszanach pracował kilka lat. 1 września 1960 roku został kierownikiem Szkoły Podstawowej w Pasiecznej. W tym okresie uzupełniał swoje wykształcenie, kończąc w roku 1966 kierunek filologia polska w Studium Nauczycielskim we Wrocławiu. Funkcję kierownika szkoły w Pasiecznej w pełnił przez dziewięć lat aż do momentu zamknięcia placówki[42].

Uczniowie szkoły w Pasiecznej w 1968 (Źródło: zbiory pani E. Milańczyk)

Organizacja i warunki nauczania

Warunki pracy w szkole w Pasiecznej nie były łatwe. Nauka odbywała się sześć dni w tygodniu od poniedziałku do soboty. Dzieci uczęszczały na zajęcia w systemie dwuzmianowym: starsze klasy (trzecia i czwarta, połączone w jeden oddział) miały lekcje w godzinach od 8:00 do 11:30, młodsze (pierwsza i druga klasa) – od 10:45 do 14:55[43]. W rozkładzie zajęć szkoły w Pasiecznej w 1957 roku umieszczano jeszcze lekcje religii, jednak stopniowo była ona usuwana ze szkół, ponieważ jednym z celów edukacji w PRL było wychowanie w duchu moralności socjalistycznej[44]. W 1956 roku religia stała się przedmiotem nieobowiązkowym, a w 1961 roku definitywnie zniknęła z planów lekcji. Komunistyczne władze zachowały jednak kontrolę nad prowadzonymi katechezami i zobowiązały parafie do przedstawiania planów i sprawozdań. W Pasiecznej lekcje religii odbywały się w kuchni w mieszkaniu Państwa Kowalewskich, z czasem organizowane były w salce katechetycznej, udostępnionej przez Państwa Muzyków. Według danych z roku 1963, w katechezach w Pasiecznej uczestniczyły wszystkie dzieci. Zajęcia w soboty od 13:30 do 17.30 prowadził ksiądz katecheta z Jaworzyny Śląskiej[45].

Uczniowie pracujący w ogródku przyszkolnym (Źródło: zbiory pani E. Milańczyk)

System dwuzmianowy z klasami łączonymi, funkcjonujący w szkole w Pasiecznej, wiązał się z pewnymi niedogodnościami zarówno dla dzieci i rodziców, jak również dla nauczycielki, która niekiedy musiała prowadzić jednocześnie lekcje z dwóch różnych przedmiotów, z dwiema różnymi klasami[46]. Podinspektor szkolny Antoni Nowicki, wizytując szkołę w kwietniu 1959 roku zwracał uwagę na potrzebę przemyślenia i odpowiedniego przygotowania zajęć w klasach łączonych[47]. Poza tym nauczyciel w szkole podstawowej musiał posiadać wiedzę i umiejętności z różnych dziedzin nauki. Dzieci z klas pierwszej i drugiej uczyły się języka polskiego, matematyki, rysunku, śpiewu, religii, prac ręcznych i brały udział w lekcjach wychowania fizycznego. W klasach trzeciej i czwartej zestaw przedmiotów rozszerzony był o historię, biologię i geografię[48]. W kolejnym etapie edukacji, kontynuowanym już w szkole w Stanowicach, dzieci uczyły się dodatkowo chemii, fizyki oraz wiedzy o Polsce i świecie współczesnym[49]. Jedynym językiem obcym, którego mogły uczyć się dzieci w szkole w Stanowicach był język rosyjski[50]. Kierownik szkoły podstawowej był odpowiedzialny za  działalność szkoły, jej stan i majątek, sprawy administracyjno-gospodarcze, finansowe a ponadto za realizację obowiązku szkolnego w obwodzie szkoły[51].

Szkoła w Pasiecznej posiadała własną, małą bibliotekę, nad którą opiekę sprawował nauczyciel – kierownik szkoły. Pod koniec 1958 roku znajdowało się w niej jedynie 71 książek, wśród których 50 było do dyspozycji uczniów, pozostałe stanowiły podręczny księgozbiór nauczyciela[52]. Rok później szkolna biblioteka liczyła 230 woluminów[53], we wrześniu 1961 roku – 408[54], a w 1963 – 438[55]. Zwyczajem było przekazywanie do biblioteki nagród książkowych, wręczanych uczniom na zakończenie roku szkolnego.

Budynek szkoły w 1969 roku (Źródło: zbiory pani E. Milańczyk)

Kierownik szkoły Jan Gielata starał się sprostać oczekiwaniom władz oświatowych i prowadził zajęcia pozalekcyjne: koło artystyczne (wokalno-taneczne) oraz koło żywego słowa (poetyckie)[56] . W pasieczeńskiej szkole funkcjonowały również: Samorząd Uczniowski, Szkolne Koło Polskiego Czerwonego Krzyża, Szkolna Kasa Oszczędności oraz Spółdzielnia Uczniowska[57]. Przy szkole znajdowała się również działka i ogród, uprawiane przez uczniów pod kierunkiem nauczyciela w ramach prac ręcznych.

Szkoła w Pasiecznej nie miała perspektyw na dalsze funkcjonowanie. Według władz oświatowych słabe wyniki nauczania i malejąca liczba uczniów była przyczyną likwidacji szkół niżej zorganizowanych. Rok szkolny 1968/1969 to ostatnia karta historii pasieczeńskiej placówki. Szkoła została zlikwidowana i odtąd wszystkie dzieci, kształcące się w zakresie podstawowym, musiały dojeżdżać do Stanowic. Pozostał budynek, który przeznaczono dla na mieszkania dla nauczycieli[58]. Dalsze losy Jana Gielaty to praca w Szkole Podstawowej w Stanowicach, której kierownictwo objął 1 IX 1969 r.[59]

Niniejszy artykuł to jedynie wycinek i zarys historii szkolnictwa w jednej z wielu miejscowości na terenie obecnego Powiatu Świdnickiego. Obszerny, w dużej mierze niezbadany zasób archiwalny, stanowi zachętę do dalszych badań nad historią ziemi świdnickiej w okresie powojennym.

Łukasz Soboczyński


[1] Taką informację znajdziemy w niektórych schematyzmach dotyczących szkolnictwa: Schematismus der öffentlichen evangelischen und katholischen Volksschulen des Reg.-Bez. Breslau, Breslau 1911, s. 230.

[2] Friedrich A. Zimmermann, Beyträge zur Beschreibung von Schlesien, Bd 5, Brieg 1785, s. 524.

[3] Dolny Śląsk, Monografia historyczna, pod red. Wojciecha Wrzesińskiego, Wrocław 2006, s. 419, 449.

[4] Amts-Blatt der Königlichen Regierung zu Breslau, 1820, Bd. 11, St. 47, s. 430. Tę sama datę powstania budynku szkolnego podaje Schematismus der öffentlichen evangelischen und katholischen Volksschulen des Reg.-Bez. Breslau, Breslau 1911, s. 230.

[5] „Waldenburger Wochenblatt”, 1912, nr 35.

[6] Łukasz Soboczyński, W cieniu maltańskiego krzyża, Świdnica 2016, s. 80.

[7] Andrzej Albert, Najnowsza historia Polski 1914-1993, t. 2 (1945-1993), Warszawa 1995, s. 171.

[8] Kalina Bartnicka, Irena Szybiak, Zarys historii wychowania, Warszawa 2001, s. 204-205.

[9] A. Albert, Najnowsza historia Polski …, s. 173; Świdnica, Monografia, s. 288-289.

[10] Świdnica, Zarys monografii miasta, pod red. Wacława Korty, Świdnica 1995, s. 290.

[11] Antoni Smołalski, Szkolnictwo podstawowe na Dolnym Śląsku w latach 1945-1965, Wrocław 1970, s. 51.

[12] Ibidem, s. 95.

[13] APWr., Oddział w Kamieńcu Ząbkowickim (dalej APWr OKZ), Starostwo Powiatowe w Świdnicy, (dalej SP w Świdnicy), sygn. 1/583, pag. 21. Roman Waczków w latach 40-tych mieszkał w Pasiecznej, pracował w Szkole Podstawowej w Stanowicach, a  w latach 60-tych – w Słotwinie. Określany był jako aktywista społeczny i polityczny, należał do PZPR i był sekretarzem Podstawowej Organizacji Partyjnej oraz prezesem ogniska ZNP; zob. APWr OKZ , Prezydium Powiatowej Rady Narodowej w Świdnicy (dalej PPRN w Świdnicy), sygn. 641, pag. 64.

[14] Kronika Szkoły Podstawowej w Stanowicach; APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 735, pag. 160.

[15] Ibidem, pag. 1.

[16] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 735, pag. 1.

[17] K. Bartnicka, I. Szybiak, Zarys historii …, s. 204-205.

[18] APWr OKZ, SP w Świdnicy, sygn. 1/583, pag. 9-20.

[19] APWr OKZ, SP w Świdnicy, sygn. 1/449, pag. 9-12.

[20] APWr OKZ, SP w Świdnicy, sygn. 1/583, pag. 9-20

[21] Ibidem, pag. 52-60, mapka pag. 24 i 56.

[22] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 735, pag. 1.

[23] APWr, Kuratorium Okręgu Szkolnego we Wrocławiu, sygn. 47, pag. 12.

[24] Kronika Szkoły Podstawowej w Stanowicach.

[25] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 735, pag. 1.

[26] Ibidem, pag. 7.

[27] Ibidem, pag. 9.

[28] Ibidem, pag. 157.

[29] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 53-54.

[30] APWr OKZ, Prezydium Gromadzkiej Rady Narodowej w Stanowicach, sygn. 1/2, pag. 10

[31] Ibidem, bez pag.

[32] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 735, k. 1, pag. 7-10.

[33] Ibidem, pag. 25-26.

[34] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 53-54.

[35] Łukasz Soboczyński, W cieniu …, s. 84.

[36] Takie zebrania odbywały się w 1946 roku. Zob. APWr OKZ, Akta Gminy Stanowice, sygn. 2, pag. 9; sygn. 12, pag. 30, 52.

[37] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 48-52.

[38] Dokładne przyjrzenie się losom pana Jana Gielaty (podobnie jak innych nauczycieli związanych ze szkołą w Pasiecznej) wymagają szerszych badań.

[39] W Mokrzeszowie funkcjonowały dwie szkoły podstawowe: Mokrzeszów Górny i Mokrzeszów Dolny; APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 715.

[40] Dokumenty ze zbiorów pani Elżbiety Milańczyk.

[41] Ibidem.

[42] Ibidem.

[43] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 1.

[44] Romuald Grzybowski, Laicyzacja szkoły jako forma walki władz komunistycznych z Kościołem katolickim i obecnością religii w wychowaniu dzieci i młodzieży w Polsce w latach 1944–1956, [in:] Prace Naukowe Akademii im. Jana Długosza w Częstochowie Pedagogika, t. XXV, 2006, s. 566; A. Smołalski, Szkolnictwo podstawowe …, s. 24.

[45] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 527, pag. 9.

[46] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 2.

[47] Ibidem, pag. 25-26.

[48] Ibidem, pag. 2.

[49] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 735, pag. 1.

[50] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 595, pag. 118.

[51] Magdalena Pyter, Prawne zasady funkcjonowania oświaty w Polsce Ludowej, [in:] Studia Iuridica Lublinensia vol. XXIV, 4, 2015, s. 116.

[52] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 6.

[53] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 657, pag. 188.

[54] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 66, 73; sygn. 551, pag. 79.

[55] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 589, pag. 80.

[56] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 724, pag. 57-58.

[57] Ibidem, pag. 67.

[58] APWr OKZ, PPRN w Świdnicy, sygn. 524, bez pag.

[59] Kronika Szkoły Podstawowej w Stanowicach.

7 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.