Press "Enter" to skip to content

Umocniony obóz z 1813 r. pod Boleścinem

Spread the love

W drugiej połowie XVIII w., po wojnach śląskich, królestwo Prus stało się jedną z największych potęg europejskich i było nią do wojny z napoleońską Francją (1806-1807). Podczas tej wojny zostało bardzo osłabione militarnie i musiało się zgodzić, na mocy pokoju w Tylży, na utworzenie Księstwa Warszawskiego, które powstało po zrzeczeniu się przez Prusy znacznych terytoriów zagarniętych przez nie podczas rozbiorów Polski.

Król Prus Fryderyk Wilhelm III wraz z żoną królową Luizą – ratusz w Erfurcie
(fot. W. Rośkowicz)

Dodatkowo Prusy zostały w dużym stopniu politycznie podporządkowane Francji i musiały w 1812 r. wystawić korpus wojskowy, który w ramach Wielkiej Armii uczestniczył w kampanii rosyjskiej cesarza Napoleona Bonaparte. Po jej klęsce w Prusach narastały nastroje patriotyczne. W lutym 1813 r. na Śląsk wkroczyły w pogoni za niedobitkami Wielkiej Armii oddziały rosyjskie. 17 marca 1813 r. król Prus Fryderyk Wilhelm III wypowiedział wojnę Francji oraz wydał we Wrocławiu odezwę Do mego ludu (An Mein Volk), w której zachęcał poddanych do walki z Napoleonem. Wkrótce zaczęły powstawać ochotnicze oddziały złożone z młodych szlachciców, mieszczan oraz studentów i rozpoczęły walkę z wojskami napoleońskimi cofającymi się na zachód – za Nysę Łużycką. Do położonego tam królestwa Saksonii wkroczyły sprzymierzone wojska rosyjsko-pruskie. Poniosły one jednak w maju 1813 r. dotkliwe porażki (2 maja pod Großgörschen, 20-21 maja pod Budziszynem). W ich wyniku oddziały, którymi od 17 maja dowodził generał Michaił Barclay de Tolly, wycofały się na Śląsk.

Car Rosji Aleksander I

Za wojskami rosyjsko-pruskimi podążyły wojska napoleońskie. Początkowo sprzymierzone armie maszerowały ku Wrocławiowi, jednak 27 maja skierowały się w stronę Świdnicy. Postanowiono bowiem możliwie blisko podejść do granicy cesarstwa austriackiego. W czasie odwrotu dochodziło do niewielkich potyczek pomiędzy wrogimi oddziałami. Dowództwo pruskie i rosyjskie dążyło do zyskania na czasie oraz zamierzało stawić opór nieprzyjacielowi, wykorzystując do tego celu twierdzę świdnicką. W Świdnicy od 28 maja znajdowała się główna kwatera cara Rosji Aleksandra I oraz króla Prus Fryderyka Wilhelma III, następnie 31 maja zostały one przeniesione do pobliskiej wsi Grodziszcze. W tym okresie cesarz Napoleon przebywał w Legnicy, a od 30 maja w Środzie Śląskiej. Jego wojska maszerowały na Wrocław, który został przez nie zajęty 1 czerwca. Po porażkach armii rosyjsko-pruskiej w Saksonii Napoleon rozporządzał na Śląsku większymi siłami od wojsk sprzymierzonych.

W pobliżu twierdzy świdnickiej dowództwo wojsk prusko-rosyjskich planowało utworzenie umocnionego obozu. Okolice miasta dobrze nadawały się do tego celu. Już w 1761 r. w jego pobliżu król Prus Fryderyk II stacjonował w obozie pod Bolesławicami z armią liczącą około 54 000 żołnierzy. Był wówczas otoczony przez 130 000 żołnierzy austriackich i rosyjskich. Tym razem postanowiono założyć obóz w innym miejscu, za rzeką Piławą – w pobliżu wsi Boleścin. W związku z tym, że fortyfikacje Świdnicy po jej zajęciu przez wojska napoleońskie w lutym 1807 r. zostały poważnie zniszczone, tysiące ludzi przygotowywało twierdzę do obrony. Miała ona osłaniać wojska sprzymierzone od frontu.

Teren obozu umocnionego na mapie okolic Świdnicy z 1781 r. W pobliżu kościoła w Boleścinie jest zaznaczona reduta z okresu wojny trzydziestoletniej, być może była wykorzystana w 1813 r. Reprodukcja wg Atlas historyczny miast polskich, t. IV: Śląsk, z. 5 Świdnica, Wrocław 2008

Obóz był od południa i zachodu zabezpieczony rzeką Piławą oraz szańcami usypanymi na znajdujących się w tej okolicy wzgórzach. 1 czerwca armia rosyjsko-pruska przeniosła się do niego. W obozie stacjonowała pruska piechota licząca, poza oficerami, 13 309 żołnierzy i 1 232 podoficerów. Wzmocniono ją 1 500 żołnierzami rezerwy. Warto podkreślić, że w momencie rozpoczęcia wiosną walk armia pruska posiadała 40 688 żołnierzy, tak więc poniosła duże straty. Król powierzył dowództwo swoim oddziałom znajdującym się w obozie generałowi kawalerii Gebhardowi Leberechtowi von Blücherowi (w 1815 r. brał udział w słynnej bitwie od Waterloo). Siły te składały się z dwóch korpusów – dowodzonego przez generała porucznika Johanna von Yorcka oraz generała porucznika Friedricha von Kleista. W obozie stacjonowały także wojska rosyjskie.

Umocniony obóz na mapie z 1781 r.

Nie doszło jednak do szturmu obozu, wręcz przeciwnie, 2 czerwca podpisano 36-godzinne zawieszenie broni. Również tego dnia do obozu dotarła wiadomość – po czasie okazała się nieprawdziwa – że francuska kawaleria pojawiła się w pobliżu góry Ślęży. W związku z tym odbyto radę wojenną i postanowiono, że Rosjanie pozostaną w obozie, natomiast wojska pruskie wraz z wydzielonym korpusem rosyjskim pomaszerują w kierunku Strzelina. Obawiano się, że wojska nieprzyjacielskie odetną sprzymierzonych od rzeki Odry i znajdującego się tam korpusu pruskiego. W tym czasie forpoczty wojsk sprzymierzonych docierały do rzeki Strzegomki, natomiast poszczególne korpusy wojsk napoleońskich znajdowały się we Wrocławiu i jego okolicach, pomiędzy Jaworem i Strzegomiem oraz w Głogowie. 3 czerwca oddziały prusko-rosyjskie pomaszerowały poprzez Strzelin w kierunku Odry.

Gromadzące się w tym czasie pod Świdnicą bataliony Landwery (pospolitego ruszenia) przemieszczono na inne pozycje, m.in. skierowano je w stronę hrabstwa kłodzkiego oraz oddziałów maszerujących w kierunku Odry. 3 czerwca znowu otrzymano nieprawdziwy meldunek o ruchach wojsk napoleońskich – rzekomo ok. 2 000 kawalerzystów miało pojawić się w pobliżu góry Ślęży. Jednak w tym okresie obie strony konfliktu dążyły do zawarcia zawieszenia broni. Zostało ono podpisane 4 czerwca w Paszowicach w pobliżu Jawora przez pełnomocników monarchów i miało trwać do 20 lipca 1813 r. Wstrzymanie walk zostało ratyfikowane przez króla Prus i cara Rosji około 10 rano 5 lipca na parafii w Grodziszczu i następnie je ogłoszono. Zawieszenie broni zostało źle przyjęte przez społeczeństwo Prus oraz żołnierzy, było jednak bardzo korzystne dla wojsk sprzymierzonych, gdyż w tym okresie wojska napoleońskie miały możliwość ich pokonania na Śląsku. W trakcie trwania rozejmu Rosji oraz Prusom udało się przekonać Austrię do porzucenia sojuszu z Francją i przejścia na ich stronę[1]. Powstała nowa koalicja antyfrancuska, w której uczestniczyło szereg krajów (m.in. Rosja, Prusy, Austria, Wielka Brytania, Szwecja, Hiszpania). Po wznowieniu walk wojska napoleońskie poniosły szereg klęsk (m.in. 26 sierpnia 1813 r. w bitwie nad Kaczawą niedaleko Legnicy, 16-19 października w Bitwie Narodów pod Lipskiem). Przyczyniły się one do ostatecznego pokonania Napoleona i jego abdykacji w 1814 r. Rzekomo Napoleon miał powiedzieć, że podpisanie 4 czerwca zawieszenia broni było jego największym błędem w życiu.

Szaniec na wzgórzu Wiatrak wg dokumentacji niemieckiej z 1942 r.
Szaniec na wzgórzu Popiel wg dokumentacji niemieckiej z 1942 r.

W niemieckiej kronice parafii katolickiej w Grodziszczu znajduje się informacja nawiązująca do opisanych wydarzeń. Dowiadujemy się z niej, że król Prus Fryderyk Wilhelm III rezydował w tej wsi na ewangelickiej plebanii, car Rosji Aleksander I w pałacu, zaś wielki książę Konstanty na plebanii katolickiej. Warto dodać, że car Aleksander I odwiedził w tym okresie w Świdnicy lożę masońską Herkules, mieszczącą się wówczas w obecnym kościele Świętego Krzyża przy ul. Westerplatte. Na ścianie pałacu w Grodziszczu umieszczona była tablica z napisem o następującej treści: Od 1 do 6 czerwca 1813 r. była tutaj kwatera główna sojuszniczych monarchów. Obecni byli: car Rosji Aleksander I, król Prus Fryderyk Wilhelm III, książę pruski Wilhelm i generałowie Blücher, Gneisenau oraz Barclay de Tolly.

W pobliżu wsi Makowice koło Świdnicy można odnaleźć pozostałości szańców. Prawdopodobnie są one związane z umocnionym obozem pod Boleścinem. Znajdują się w następujących miejscach:

– na wzgórzu Popiel (284,7 m n.p.m.);

– szaniec położony ok 300 m na wschód od Makowic, na wzgórzu o wysokości 268,5 m n.p.m.;

–  szaniec znajdujący się ok. 600 m na północny-zachód od góry Popiel2,

Na wschód od wspomnianych miejsc, w pobliżu wsi Krzyżowa, jest położone wzgórze Wiatrak. Znajdujący się na nim szaniec został zniszczony w związku z wydobyciem w tym miejscu piasku.

Na Wzgórzach Kiełczyńskich – na zachód od przełęczy Książnickiej, znajdują się szańce (?), które być może są również związane z umocnionym obozem w Boleścinie. Szańce te blokowały drogi przebiegające z północy na południe przez wspomniane wzgórza oraz w ich pobliżu.

Wiesław Rośkowicz


[1] Na konwencji 27 czerwca 1813 r. w Dzierżoniowie austriacki polityk Klemens von Metternich obiecał, że Austria przejdzie na stronę wojsk sprzymierzonych w przypadku niespełnienia przez Napoleona skierowanych do niego warunków pokoju (m.in. zażądała likwidacji Księstwa Warszawskiego). Po tym jak Austria nie otrzymała na nie odpowiedzi, wypowiedziała wojnę Francji.

[2] Zostały rozpoznane przez M. Filipowicza i W. Grabowskiego.

11 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.