Press "Enter" to skip to content

W średniowiecznej sakiewce

Spread the love

Poniżej prezentujemy artykuł jeleniogórskiego badacza historii i naszego współpracownika Eugeniusza Gronostaja na temat środków płatniczych, jakie były w użyciu na terenie księstw świdnickiego i jaworskiego. Wprawdzie artykuł przygotowany był pod kątem Jeleniej Góry, ale ta wchodziła w skład księstwa rządzonego przez świdnicko-jaworską linię Piastów, ustalenia więc dotyczą terenu całego księstwa świdnicko-jaworskiego, włącznie z jej stolicą Świdnicą. Zapraszamy do lektury.

Środki płatnicze stosowane w księstwie świdnickim i jaworskim

Do końca X w., na obszarze Śląska, posługiwano się monetą obcą, wytwarzaną w mennicach poza obszarem Śląska. Natomiast pierwsze śląskie monety pojawiają się dopiero na początku XI w., a dominować zaczynają dopiero w XII w.. Wtedy moneta staje się powszechnym środkiem płatniczym i nosi ona nazwę denara.

Rys. 1. Bolko I. Brakteaty bite na ziemiach księstwa świdnickiego i jaworskiego

Była to moneta bita dwustronnie, która pod koniec XII stulecia praktycznie została wycofana na rzecz jednostronnych, cienkich, ważących coraz mniej blaszek, które nazywane były brakteatami. (rys.1) Na przełomie XIII i XIV w. kształt monety śląskiej jeszcze raz zmienia się. Zanikają szerokie, jednostronnie bite brakteaty, a na ich miejsce pojawia się moneta grubsza, opatrzona z obu stron stemplami i o wadze znacznie wyższej, bo wahającej się około 1,7-1,8 g. Były to denary kwartnikowe, nazywane też krócej kwartnikami, a to, dlatego, że miały reprezentować wartość jednej kwarty, czyli 1/96 grzywny.

Kwartniki w odróżnieniu od innych monet znajdujących się obiegu, posiadały wiele nowych znaków i symboli, które były charakterystyczne dla mennicy, w której biło monetę. Ogółem w pierwszej ćwierci XIV w. na Śląsku czynnych było ponad trzydzieści mennic, dlatego w obiegu znajdowało się wiele różnych kwartników, które różniły się znakami i symbolami. Obok wielkich ośrodków, jak Wrocław, Świdnica czy Lwówek, monety te były bite w miejscowościach, niekiedy wręcz podrzędnych. Widocznie opłacało się wtedy bić monety. [1]

Sytuacja zmieniła się z chwilą zhołdowania większości księstw śląskich przez Jana Luksemburskiego (1296-1346) i włączenia ich do czeskiego organizmu gospodarczego. Wtedy bicie kwartników w tych małych podrzędnych miejscowościach zostało brutalnie przerwane. Odtąd bito na Śląsku monety tylko na wzór czeski, zwane halerzami, jak i również coraz szerzej ludność Śląska posługiwała się groszami praskimi, które trafiały na obszar Śląska od XIV w. Były to monety, w których zawartość srebra odpowiadała dokładnie połowie skojca, stad też na grzywnę wypadało 48 takich groszy. Ta wielkość przyjęła się na okres dwóch stuleci, jako powszechnie używana obrachunkowa jednostka pieniężna. Jest to srebrna moneta czeska wprowadzona przez Wacława II w 1300 r. Była bita do 1547 r. Stała się najpopularniejszą monetą obiegową i przeliczeniową w średniowiecznej, środkowej Europie. Pełne srebrne grosze nazywane były praskimi (grossi pragenses), a ich dwunaste części – małymi pieniędzmi praskimi (parvi pragenses) – te ostatnie pełniły rolę monety zdawkowej. Groszami nie płacono tak jak wcześniej na wagę, lecz liczone były na kopy lub grzywny [2].

Dla wyjaśnienia, największą jednostkę pieniężną stosowaną w tym okresie była grzywna, równa początkowo około 210 g, w drugiej połowie XIII w. już tylko około 196 gsrebra. Grzywna dzieliła się na 4 wiardunki albo na 24 skojce, zaś każdy skojec na 4 kwarty. W grzywnie mieściło się, więc 96 kwart. Wartość wagowa grzywny i jej pochodnych często była realizowana za pośrednictwem sztabek srebra, odpowiednio znakowanych w mennicach. Tak było w przypadku transakcji związanej z fundacją klasztoru w Krzeszowie. Dobra benedyktynów krzeszowskich kupił książę Bolko za 240 grzywien, tzn. za ok. 48 kg czystego srebra.

Natomiast skojec, jest średniowieczną niemiecką jednostką obrachunkową, jednostka monetarna lub jednostka masy równa 1/24 grzywny. 1 skojec = 30 fenigów = 2 grosze = 4 półgrosze (kwartniki)

Jakie środki płatnicze były stosowane w Jeleniej Górze?

O początkach istnienia Jeleniej Góry wiemy niewiele. Z całą pewnością możemy powiedzieć, że w XI i XII wieku, Jelenia Góra nie była miastem, natomiast mogła być osadą targową, o której piszą jeleniogórscy kronikarze, m.in.; Hensel, Vogt oraz kronikarz księstwa jaworskiego Nasone. Jeżeli była osadą targową to jest bardzo prawdopodobne, że była miejscem, gdzie dokonywano wymiany handlowej, podczas której posługiwano się środkami płatniczymi, jakimi były denary. Czy tak było, tego dokładnie nie wiemy, ponieważ brakuje znalezisk archeologicznych potwierdzających istnienie osady oraz przekazów pisanych.

Więcej o tym, że w Jeleniej Górze posługiwano się środkami płatniczymi, możemy dopiero dowiedzieć się, na podstawie dokumentów, jakie pojawiły się pod koniec XIII w. Jest to okres, gdy Jelenia Góra jest już miastem, posiadającym ukształtowaną strukturę społeczno-zawodową, o wielkości, której nie jesteśmy w stanie dużo powiedzieć. Nie mniej w świetle zachowanych archiwalnych dokumentów, możemy ją tylko ogólnie scharakteryzować, wymieniając przy tym podstawowe grupy zawodowe, tj. rzemieślników i kupców.

Więcej konkretnej wiedzy dostarczają nam dokumenty, jakie były wystawione przez władców tych ziem w XIV wieku. Na podstawie tych dokumentów możemy pełniej opisać strukturę społeczno-zawodową mieszkańców miasta. Były to już dokumenty, w których znajdziemy informacje o przyznanych miastu przywilejach, istniejących grupach zawodowych oraz obiektach przemysłowych (młyny). Jest to okres, gdy wymiana handlowa jest wiodącym nurtem życia gospodarczego miasta, a sprzyjają jej przyznane przez władców tych ziem przywileje. Panującymi w tym okresie byli: Bolko I, Bernard II, Henryk I, Bolko II, Agnieszka.

Z dokumentów wydanych w XIV w. możemy dowiedzieć się, że Jelenia Góra jest już miastem, które posiada rynek, na którym czynne były ławy chlebowe, szewskie oraz jatki mięsne, a najsilniejszą ekonomicznie, choć nieliczną grupą zawodową, podobnie jak w innych miastach śląskich, byli kupcy i kramarze. Drugą najliczniejszą grupą zawodową w tym czasie byli rzemieślnicy zajmujący się piekarstwem, rzeźnictwem, szewstwem, krawiectwem, sukiennictwem oraz tkactwem. Miasto tego okresu miało przyznany w 1355 r. przez Bolka II przywilej górniczy, gwarantujący mieszkańcom miasta monopol na eksploatację i i przerób rud żelaza, który stwierdza, że nikt inny nie może wydobywać i wywozić z tego terenu rudy żelaza, a kuźnie i huty mają pozostać na tym terenie.

Średniowieczni mincerze przy pracy

Istnienie na obszarze miasta komory celnej dowodzi, że Jelenia Góra już w XIV w. była miastem, odwiedzanym przez kupców innych miast, którzy korzystając istniejących dróg, musieli przejeżdżać przez miasto, kierując się do Pragi, Wrocławia, Świdnicy i na północ w stronę Lwówka Śląskiego.[3]

Prowadzony w tym okresie handel, pozwolił rozwijać się miastu, a jeleniogórskim kupcom utrzymywać żywe kontakty z innymi miastami Śląska. Tradycyjnym miejscem handlu był w mieście rynek, a w razie potrzeby również przylegające do niego ulice. Ważnym miejscem kontaktów handlowych były także coraz liczniejsze karczmy, w których odbywał się nie tylko wyszynk, ale również handel towarami codziennego użytku.

Jest oczywiste, że handel i sprzedaż wyrobów rzemieślniczych musiał odbywać się z wykorzystaniem środków płatniczych, jakim były monety. Pozwalał on mieszkańcom miasta nie tylko być uczestnikiem wymiany handlowej, ale również nabywać towary niezbędne do życia i utrzymania domów oraz ponosić koszty związane z wszelkimi opłatami pobieranymi za użytkowanie pastwiska miejskiego, opłatami od dochodów z młynów, z tartaków, z cegielni, z browaru, z wytwórni wapna, z ceł, z kar sądowych, za wpisywanie akt kupna-sprzedaży do ksiąg miejskich. Tych pozycji, w których podczas transakcji wykorzystywano środki płatnicze było zdecydowanie więcej. Środkami płatniczymi, które w tym okresie były wykorzystywane były: denary, kwarty, skojce, wiardunki i grzywny, potem także halerze, grosze i kopy, a nawet floreny.

Okazuje się, że nie każdy rodzaj monet, władcy tych ziem chętnie widziały na rynkach swoich miast, głównie, dlatego, że ich waga i jakość srebra, z którego była wykonane, podlegały znacznym i częstym wahaniom, a stąd też liczba monet przypadająca na poszczególne jednostki pieniężne nie była stała

Dlatego w 1352 r. Bolko II wydając odpowiedni akt prawny, nakazał radom miast swojego księstwa stosować podczas transakcji pieniężnych na rynkach lokalnych tylko halerze świdnickie. Wśród wymienionych w dokumencie miast, była również Jelenia Góra [4]

W 1361 r. Jelenia Góra wraz z innymi miastami księstwa otrzymała prawo dzierżawy mennicy książęcej w Świdnicy, złotej i srebrnej, przez 10 lat. Z tego tytułu każde z uczestniczących w dzierżawie miast dokonało wpłaty do kasy książęcej 600 grzywien groszy czeskich. Wpłacając swój udział, miasto nabyło uprawnienia na bicie wspólnie z innymi miastami złotych florenów i srebrnych halerzy z zastrzeżeniem, że wspólny pieniądz miejski ma być wybijany tylko w mennicy świdnickiej.

O tym możemy przeczytać z dokumentu, który wydał w 1361 r. Bolko II:

We wszystkich miastach ich radom i obywatelom i miastom o nazwach Świdnica, Strzegom, Dzierżoniów, Niemcza, Chojnów, Kamienna Góra, Świebodzice, Jawor. Lwówek, Jelenia Góra, Bolesławiec, Gryfów, Świerzawa, i Wleń za 600 marek praskich groszy, polskiej liczby, a więc by ta sama moneta złota i srebra, była w naszym księstwie i mają je mieć przez dziesięć lat, od dnia św. Jana, naszego Pana Chrzciciela, najbliżej następującego i mają ją posiadać wolną od wszelkiej służebności i oddawać mają dwanaście fenigów od jednego grosza. I należy trzecią część miedzi dołożyć, i winni oni monety bić przez owych lat dziesięć, każdego roku, gdy jest im wygodnie i tak dużo i często, jak ich wola. [5]

W tekście wydanego przez Bolka II pojawia się pojęcie marki. Dla wyjaśnienia, marka jest średniowieczną jednostka masy odpowiadająca 233,856 g srebra (Niemcy) Odpowiednikiem marki w jest grzywna.

Dziesięć lat później w 1371 r. Jelenia Góra, wspólnie z innymi miastami księstwa (Dzierżoniów, Niemcza, Strzegom, Kamienna Góra, Lwówek, Jawor, Świdnica, Bolesławiec, Bolków, Świebodzice, Złotoryja, Świerzawa i Wleń) zobowiązały się, że w okresie 10 lat bicia monety w Świdnicy żadna inna moneta nie będzie przyjmowana na rynkach tychże miast. [6]

Niezależnie od monet, sporadycznie, jako środka płatniczego używano złotego piasku, grudek złota lub srebra lanego, lub też były to wyroby z tych kruszców. [7]

W średniowieczu mennica zazwyczaj była własnością władcy, który określał również rodzaj monet, jakie pojawią się w obrocie handlowym i ich nominalną wartość. W szczególnych przypadkach przywileju menniczego (prawa bicia monety, udzielano także feudałom świeckim i kościelnym oraz miastom. Oczywiście nie odbywało się to za darmo. Za taki przywilej należało zapłacić władcy, o czym możemy dowiedzieć się z kroniki Hensela, i dokumentu wydanego przez Bolka II w 1361 r. [8]

W jeleniogórskich kronikach jest opisanych wiele operacji finansowych wykonywanych w okresie średniowiecza i najczęściej polegały one głównie na kupnie lub sprzedaży wszelkiego rodzaju dóbr materialnych.

Mennice, znaki i symbole na monetach księstwa świdnickiego i jaworskiego

O miejscu bicia monet, które w okresie od X do XII wieku trafiały na ziemie Śląska, a w tym i do Jeleniej Góry nie wiemy dużo. Były to denary, które na obszar Śląska docierały z mennic władców polskich, jak i również z mennic położonych w innych krajach.

W latach 1177-1178 we Wrocławiu, za panowania Mieszka Młodego powstały nowe monety o nazwie brakteaty i były to przypuszczalnie pierwsze monety wybite przez książąt śląskich [9]

O tym, że na Śląsku posługiwano się tego rodzaju monetami, możemy dowiedzieć się ze znalezisk i naniesionych na monetach symboli. Nie można wykluczyć, że takie też monety pojawiły się na obszarze, przyszłej lokacji Jeleniej Góry, jako miasta.

Pierwsze monety bite na obszarze księstwa Świdnickiego i Jaworskiego pokazały się dopiero pod koniec XIII w., a były to kwartniki i brakteaty, bite w mennicach w Świdnicy, Lwówku Śląskim, Ząbkowicach i Ziębicach.

O istnieniu mennicy w Lwówku Śląskim, z pierwszego okresu jej istnienia, dowiadujemy się ze znalezisk i odczytanych na monetach znakach. Potwierdzeniem istnienia mennicy w Lwówku Śląskim jest dokument, wystawiony w dniu 30 listopada 1327 r. przez Henryka Jaworskiego, który nadał Lwówkowi przywilej menniczy na bicie monet fenigowych (halerzy)  [10].

Rys. 2. Awers i rewers monet bitych w mennicy świdnickiej i lwóweckiej.

Drugim miejscem w księstwie świdnicko-jaworskim, gdzie bito monety była mennica w Świdnicy, która powstała w 1290 r. Mennica świdnicka miała już istnieć przed 1290 r. zanim powstało księstwo świdnicko-jaworskie. Ten fakt potwierdza dokument z 1289 r., w którym wymieniony został świdnicki mincerz Petermann, czy też Petzmann.

Monety produkowane w tym okresie zawierały na polach stempli wizerunek orła z półksiężycem na piersiach i skrzydłach rozpostartych do lotu, co możemy zobaczyć na rys.2, a ich treść nawiązywała do osoby samego władcy.

Wybrane przykłady monet, bitych w granicach księstwa świdnicko-jaworskiego

Rys. 3. Bolko I. Najstarszy kwartnik (denar). Mennica Lwówek Śląski

Najstarszą monetą wydaną w okresie panowania Bolka I, jest moneta pokazana na rys.3. Na awersie monety widniał hełm księcia Bolka, na którym widniały dwa skrzyżowane pióropusze. Dookoła biegł napis: Galea Ducis Bolkonis (Hełm księcia Bolka). Na rewersie znalazł się orzeł z przepaską skierowany w lewą stronę, a zamiast opisu wytłoczonych zostało 25 pierścieni, z których każdy zawiera sześcioramienną gwiazdę. Druga moneta znana z tego okresu była niezmiernie podobna do poprzedniej, z tą tylko różnicą, że brakowało na niej poprzedniego napisu, zaś hełm ukazany został pomiędzy dwiema koniczynkami, a orzeł skierowany był w prawą stronę.

Po śmierci Bolka I (9 listopada 1310 r.) rządy regencyjne w księstwie świdnicko-jaworskim sprawowała jego żona Beatrycze i trwały one do grudnia 1307 roku. Opiekę nad małoletnimi książętami świdnickimi, tj. Bernardem, Henrykiem, Bolkiem II, sprawował w tym czasie szwagier Bolka I, margrabia brandenburski Herman III „Długi”, w imieniu, którego występował rycerz Hermann von Barby. W 1307 r. Bernard zostaje uznany za pełnoletniego i przejmuje władzę w księstwie oraz opiekę nad małoletnimi braćmi, którzy samodzielnymi władcami stają się: Henryk I jaworski w 1312 r., a Bolko II w 1322 r.

Rys. 4. Synowie Bolka I Bernard, Henryk i Bolko – Hełm młodych synów, Kwartnik. Mennica Lwówek Śląski

W tym okresie wybijano kwartniki (denary) nawiązujące w pewnym sensie do monet z okresu panowania Bolka I.  Przykładem jest moneta pokazana na rys.4. Na awersie monety pokazany jest hełm skierowany w lewą stronę opatrzony 6 pawimi piórami z opisem: Galea Ducum Slesie (Hełm książąt Śląska). Na rewersie uwieczniono tarczę z wizerunkiem orła i opis: Iuvenum Bolkonum ([Moneta] Młodzieńców Bolkonów, bądź jak chcą niektórzy dawniejsi historycy opis ten należy tłumaczyć „Hełm młodych synów Bolka”.

Innym przykładem z okresu panowania synów Bolka I jest moneta pokazana na rys.5, której treść bezpośrednio odnosiła się do stolicy księstwa świdnickiego. Na awersie zamiast opisu wyobrażono na niej na zmianę trójliście, czteroliście i literę S, która odnosiła się do dawnej nazwy Świdnicy (Swidnitz). Kolejna moneta różniła się jedynie ilością piór na hełmie, których było 7.

Rys. 5. Synowie Bolka I Bernard, Henryk i Bolko (1312 – 1326). Kwartnik, mennica Świdnica

Na następnej zastosowano modyfikację polegającą na opuszczeniu opisu, gdzie pojawiają się za to trójliście. Natomiast hełm opatrzony został 6 piórami.  Z czasów Bernarda i pierwszych 15 lat rządów jego syna Bolka II nie zachowały się żadne pamiątki numizmatyczne.

W pierwszej ćwierci XIV w. w okresie rządów Henryka I jaworskiego powstała mennica w Jaworze. Mincerzy jaworscy produkowali kwartniki. Mennicy jaworskiej przypisuje się m.in. kwartnik z lwem i herbem askańskim (rys.6).

Na monecie widniał herb książąt brandenburskich z domu Askańskiego – dzielony w słup, gdzie w pierwszym polu widniało półorle, w drugim zaś poziome belki.

Rys. 6. Henryk Jaworski (1301-1341), Kwartnik. Mennica Jawor

Opis zawierał ciąg znaków złożonych ze znaków i liter:  ? j I j V j S j Na rewersie widoczny był dwuogonowy lew w koronie skierowany w lewą stronę. Lew nawiązywał do małżeństwa Henryka z Agnieszką (1315 r.), córką króla czeskiego Wacława II. Herb askański – połowa orła i trzy belki – odnosił się prawdopodobnie do Beatrycze, matki Henryka, z domu margrabianki brandenburskiej. [11]

Rys. 7. Henryk Jaworski (1301-1341), Kwartnik. Mennica Świdnica

Bernard II miał również swoją monetę. Była to srebrny kwartnik o wadze 1,65 g, bity w mennicy świdnickiej w okresie panowania Bernarda (1301-1326). (rys.7) Awers monety zawiera dużą literę B i napis nbVO, Rewers monety zawiera koronę i napis w otoku ORB..O.

Oprócz srebrnych monet w księstwie świdnicko-jaworskim były bite złote monety, które w latach 1346-1351 emitował Bolko II Mały (1326-1368). Były to floreny świdnickie, których produkcja oparta była o złoża złota znajdujące się w pobliżu Lwówka.

Rys. 8 Bolko II Mały Złoty floren. Mennica Świdnica

Wygląd świdnickiego florena naśladował pochodzącą z Florencji złotą monetę o stałej wadze 3,5 grama. (rys.8) Nazwa florena wywodzi się od kwiatu lilii, który był w herbie Florencji. Na awersie florena umieszczony jest stylizowany kwiat lilii, a na rewersie postać św. Jana Chrzciciela oraz napis otokowy – S IOHANNES B. Świdnicki floren nie różnił się za wiele od genueńskiego, poza innym napisem otokowym – BOLKO DUX SLE.

Uwaga – Stosowane w różnego rodzaju literaturze skróty opisujące rodzaje monet oznaczają – Glw, Grw – grosz duży (odmiany), Sgl, Wgl – grosz srebrny (biały).

Eugeniusz Gronostaj

Źródła

  1. [Ryszard Kiersnowski polski numizmatyk-mediewista, historyk, profesor PAN. Artykuł W gmatwaninie rachunków.
  2. R. Kiersnowski, Życie codzienne na Śląsku w wiekach średnich, Warszawa 1977, str.134
  3. Praca zbiorowa, Jelenia Góra Osolineum, Str.35 – 36.
  4. Codex diplomaticus silesiae, Harausgeben, Sclesiens Munzgeschichte im mittalalter Thei 1 Urkundenbuch und Munztafeln. Pkt. 66. Breslau. 1887.
  5. Codex diplomaticus silesiae, Harausgeben, Sclesiens Munzgeschichte im mittalalter Thei 1 Urkundenbuch und Munztafeln. Pkt. 67. Breslau. 1887.
  6. Codex diplomaticus silesiae, Harausgeben, Sclesiens Munzgeschichte im mittalalter Thei 1 Urkundenbuch und Munztafeln. Pkt. 70. Breslau. 1887.
  7. Dariusz Ejzenhart, Maciej Nabiałek. Siła nabywcza pieniądza na Śląsku w okresie średniowiecza (artykuł opublikowany w Biuletynie Numizmatycznym nr 357/2010.
  8. Codex diplomaticus silesiae, Harausgeben, Sclesiens Munzgeschichte im mittalalter Thei 1 Urkundenbuch und Munztafeln. Pkt. 67. Breslau. 1887.
  9. Borys Paszkiewicz. Uniwersytet Wrocławski Najstarsze brakteaty śląskie. Katalog brakteatów Mieszka Młodego i Bolesława Wysokiego. Artykuł z Wrocławskie zapiski numizmatyczne Nr 2/2006 r.
  10. Codex diplomaticus silesiae, Harausgeben, Sclesiens Munzgeschichte im mittalalter Thei 1 Urkundenbuch und Munztafeln. Pkt. 60. Breslau. 1887.
  11. Jan Rybotycki. Księstwo jaworskie i jego stolica, Jawor 1987. Str. 27-30.
12 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.