Press "Enter" to skip to content

Zapraszają na Grzybinię

Spread the love

Sowiogórskie Towarzystwo Historyczno-Krajoznawcze zaprasza na uroczystość odsłonięcia repliki pomnika na zboczu góry Grzybinia, upamiętniającego pochówek żołnierzy, poległych w bitwie pod Burkatowem i Lutomią, jaka miała miejsce 21 lipca 1762 r. Pomnik ten został skradziony około 2001 r.

Staraniem stowarzyszenia w 2015 r. została zamontowana kopia tzw. „Mieczowego Kamienia”. Po wniosku zarządu stowarzyszenia o wydanie zgody na prace polegające na upamiętnieniu miejsca spoczynku oraz ustawieniu pamiątkowej tablicy wraz z opisem wydarzeń, które miały miejsce na górze Grzybinia, Nadleśnictwo Świdnica wydało zgodę na przeprowadzenie prac w 2020 roku. W ten sposób turyści którzy przemierzają ten szlak, dokładnie poznają historię miejsca które odwiedzają oraz poznają szczegóły bitwy określonej mianem Bitwy pod Burkatowem i Lutomią. Z inicjatywy stowarzyszenia w 2020 r. ustawiono tablicę informacyjną i ławeczkę dla turystów odwiedzających to miejsce.

Wszyscy chętni do wyprawy na miejsce walk proszeni są o przybycie na zbiórkę do Lutomi Górnej 1b (przed świetlicą wiejską) w dniu 19 lipca o godz. 10.00. W marszu uczestniczyć będą żołnierze w mundurach z XVIII i XIX wieku. To grupa rekonstrukcji historycznej – Regiment von Alvensleben No. 33. Żołnierze-rekonstruktorzy umundurowani są w wierne kopie mundurów pruskiej piechoty liniowej z lat 1806-1807, dysponują karabinami skałkowymi, armatami, moździerzami oraz przedmiotami codziennego użytku z przełomu XVIII i XIX wieku. Grupa rekonstrukcyjna w swoich działaniach nawiązuje do autentycznego pułku pruskiej piechoty którego III batalion stacjonował w Srebrnej Górze w latach 1777-1807, a jego żołnierze brali czynny udział w obronie twierdzy przed Wielką Armią Napoleona w roku 1807. Umundurowanie żołnierzy składało się z kurtki mundurowej o kroju fraka w kolorze granatowym, z czerwonymi wyłogami, białych spodni i białej kamizelki. Na nogach oprócz butów noszone były czarne kamasze, strój dopełniało nakrycie głowy, którym był trójgraniasty kapelusz lub czapka-furażerka. Elementem wyróżniającym żołnierzy poszczególnych pułków, jest kolor rabatów (naszytych kolorowych pasków sukna na piersi), kolor i krój mankietów, kolor kołnierzy. W przypadku żołnierzy 33. pułku piechoty kolorem rabatów, mankietów i kołnierzy jest biały.

O bitwie między Prusakami i Austriakami pialiśmy już na naszym portalu (czytaj tutaj: Bitwa pod Burkatowem i Lutomią (cz. I), Bitwa pod Burkatowem i Lutomią (cz. II). Przypomnijmy więc tutaj jedynie krótki opis bitwy autorstwa Piotra Kulaka ze wspomnianej wyżej grupy rekonstrukcyjnej.

„Bitwa pod Burkatowem i Lutomią rozegrała się 21 lipca 1762r. między Prusami a Austrią. Wojska austriackie silnie obsadziły góry poczynając od Jedliny przez Dziećmorowice Modliszów Burkatów aż po Lutomię (Twierdza Świdnica również obsadzona była przez Austriaków). Główne siły króla Prus Fryderyka II były skoncentrowane koło Wałbrzycha. Aby zaskoczyć wroga król zarządził wymarsz samodzielnego korpusu gen. Wieda spod Mieroszowa do Lutomi przez Stare Bogaczowice, Chwaliszów, Dobromierz Olszany do Bolesławic Świdnickich następnie szerokim łukiem omijając Świdnicę przez Panków Marcinowice Krzczonów do Mościska i Lutomi. Wojska wymaszerowały 17 lipca wieczorem. Marsz odbywał się tylko nocami bez żadnego oświetlenia w dodatku w bardzo ulewnym deszczu. Zadaniem gen. Wieda było uderzyć na prawe skrzydło wroga. Atak rozpoczął się 21 lipca jeszcze przed godziną 4. Pierwszy do ataku ruszył regiment Anhalt-Bernburg wsparty ochotniczym regimentem Wunsch. W zabudowaniach Lutomi napotkali silny opór Chorwatów, którzy walczyli po stronie Austriaków. Jednakże zdecydowany atak odrzucił nieprzyjaciela w okolice Góry Grzybinia. Tam jednak natarcie zostało powstrzymane. Wojska pruskie napotkały silnie umocnione pozycje ziemne jak również palisady i zasieki dodatkowo przeciwnik został wzmocniony 4 batalionami (batalion liczył około 700 żołnierzy) z korpusu gen. Brentano, który dzień wcześniej przybył do Michałkowej. Prusacy ograniczyli się do ostrzału pozycji wroga. Widząc to gen. Wied posłał na pomoc bataliony z regimentu Finck i Syburg. Tak wzmocnieni Prusacy w pojedynku na bagnety zdobyli pozycje wroga natomiast wojska walczące po stronie Austrii wycofały się w okolice Glinna. Wojska króla po zdobyciu pozycji na Grzybinie nie kontynuowały pościgu za wrogiem, dostali rozkaz wciągnięcia na górę artylerii i ostrzał pozycji przeciwnika, który mocno trzymał się na pozycjach między Lutomią a Bojanicami.”

Oprac. A. Dobkiewicz (Fundacja IDEA)

6 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mission News Theme by Compete Themes.