Historia Świdnicy i życie jej mieszkańców są tak fascynująca, że dzieje każdego chyba domu czy miejsca pozwalają na odkrycie nowych, zapomnianych faktów i wydarzeń oraz przypomnienie osób, które już odeszły, a które odcisnęły trwały ślad na kartach dziejów. Potwierdzeniem tego są na przykład dzieje domu przy obecnej ulicy Kazimierza Pułaskiego 40. Na pierwszy rzut oka, niczym się nie wyróżniającego. Tymczasem…
Wspomniano w poprzedniej części opracowania, że Daniel Czepko „Starszy”, który w 1618 roku nabył parcelę i dom przy obecnej ulicy Kazimierza Pułaskiego 40 ożenił się ze polską szlachcianką z Górnego Śląska – Anną Krestinski-Mokra. Z tego związku urodziła się dwójka dzieci:
* 1605 rok – Daniel Czepko „Młodszy” von Reigersfeld
* 1612 rok – Christian Czepko
Obaj potomkowie Czepki „Starszego” odziedziczyli po ojcu zainteresowanie historią i zaangażowanie w budowę społeczności ewangelickiej w Świdnicy i całym księstwie. Z tego względu, a także za faktu ich powiązań z opisywanym domem, gdzie spędzili młodość, warto przyjrzeć się nieco bliżej.
Daniel Czepko „Młodszy” urodził się 23 września 1605 roku w Koskowicach koło Legnicy. Przynajmniej od końca tego roku lub na początku 1606 roku zamieszkał wraz z ojcem i matką w Świdnicy. O jego dzieciństwie wiadomo niewiele. W Świdnicy, gdzie spędził młodość, uczęszczał do gimnazjum łacińskiego przy kościele parafialnym. W 1618 roku, kiedy ukończył naukę w nim, przeniósł się wraz z rodziną do zakupionego przez ojca domu przy obecnej Kazimierza Pułaskiego 40. Już w tym okresie zaczął pisać wiersze okolicznościowe w języku łacińskim i niemieckim, które wydrukowano po raz pierwszy w 1622 roku. Świdnicę opuścił po śmierci ojca w 1623 roku. Rozpoczął wówczas studia medyczne w Lipsku, rok później – w 1624 roku przeniósł się do Strassburga, aby tam studiować prawo. W okresie młodości wielki wpływ wywarli na niego poeta z Bolesławca Christoph Köler, a w Strasburgu Matthias Bernegger – wykładowca tamtejszej wyższej uczelni, przedstawiciel liberalnego humanizmu. Tam też młody Czepko poznał różnorodne tradycje nauki luterańskiej, musiał doświadczyć, jak podzielone są nie tylko wyznania, lecz również jak bardzo rozbity był w sobie luteranizm.
Ze Strasburga udał się Czepko w długie podróże, kończąc przedwcześnie swoje studia w Spirze, gdzie do 1626 roku pracował w Sądzie Kameralnym Rzeszy. Wrócił następnie do Świdnicy, która spustoszona w wyniku toczącej się wojny trzydziestoletniej i panującej zarazy, przedstawiała tragicznie smutny widok i w niczym nie przypominała kwitnącego miasta śląskiego, ustępującego swoim bogactwem i zamożnością jedynie Wrocławiowi. Brutalna w swoich metodach kontrreformacja oraz brak funduszy zmusiły Czepkę do opuszczenia miasta w 1629 roku. Schronienie znajdował na różnych dworach szlacheckich, gdzie pracował jako domowy nauczyciel, m.in. u barona Johanna Georga Czigana w Dobrosławicach. Był jego przyjacielem z lat szkolnych, podbnie jak i jego brat. W Dobrosławicach Czepko poznał siostrę Cziganów – Barbarę, która okazała się jego pierwszą, wielką miłością. Poświęcił jej wiele zabawnych, żartobliwych wierszy. Dla niej napisał Czepko główne dzieło okresu młodości – Consolatio – Pocieszenie – słowa pociechy po śmierci jej starszej siostry.
Gdy zaraza wygasła Czepko powrócił do opustoszałej i zniszczonej Świdnicy. Musiało się to stać przed 1636 rokiem, kiedy poeta w wieku 31 lat – a więc dość późnym jak na standardy tych czasów poślubił piętnaście lat od siebie młodszą, szesnastoletnią Anne Catharine Heintze, córkę posiadającego majątek ziemski lekarza miejskiego w Świdnicy. W ten sposób spowinowacił się on ze starymi świdnickimi rodzinami mieszczańskimi – rodziną Riese (Gigas) i Ortlob, które w historii Świdnicy, Oleśnicy i Wrocławia odegrały ważną rolę. Zamieszkał w domu przy Kazimierza Pułaskiego, który od śmierci Czepki „Starszego” w 1623 roku, należał do wdowy po nim Anny Kretsinsky-Mokra. Tu mieszkał Daniel Czepko młodszy do ślubu w 1636 roku, kiedy przeprowadził się do majątku swojego teścia. W ten sposób miało się spełnić podobno marzenie o posiadaniu własnego majątku. Z pasją oddał się rolnictwu co uwidoczniło się w jego twórczości. Do sielankowego eposu napisanego jeszcze u braci von Czigan – Coridon i Pliyllis, włączył fragmenty o… organizacji swojego folwarku! Dzięki temu ślubowi stal się Czepko bogatym człowiekiem, posiadającym dom w mieście i cztery majątki poza murami Świdnicy.
Kiedy w 1642 roku Szwedzi zdobyli Świdnicę Daniel Czepko „Młodszy” stanął przed dylematem pogodzenia jego przekonań religijnych – był luteraninem, jak większość mieszkańców Świdnicy – i wierności dla panującego, katolickiego rodu Habsburgów. Jako wierny poddany cesarza był oburzony z powodu bezczynności rady miejskiej, nie stawiającej oporu Szwedom i słał na ten temat do Wiednia grzmiące raporty. Tu nie znajdował jednak posłuchu. Jako syn luterańskiego pastora nie mógł budzić zaufania na katolickim dworze cesarskim.
Pokój westfalski kończący wojnę trzydziestoletnią w 1648 roku przynosi wprawdzie koniec działań wojennych, ale pozostawia księstwa świdnickie i jaworskie totalnie zniszczone. Czepko pisze o tym w memoriałach Raison d’ Etat der Fürstentümer Schweidnitz und Jauer (Przyczyna stanu księstw świdnickiego i jaworskicgo) i Kurtzer Begrieff der beiden Fürstenthümber etc. (Krótkie wyobrażenia obu księstw itd.). W rozległych pracach historycznych liczących ponad 2 tysiące stron próbuje prześledzić niedolę miasta. Są to Schweidnitzische Jahrgeschichte (Świdnicka Historia Roczna, wł. Roczniki Świdnickie) i Kirchengeschichte von Schweidnitz und Jauer (Historia kościelna Świdnicy i Jawora).
Troszczy się Czepko także o prawa, jakie poprzez traktat pokojowy przysługują gminie protestanckiej. Pisze Unverfängliches Bedencken, warum das Exercitium der Augsburgischen Confession den Städten dieser Fürstenthümer zuzulassen (czyli Naturalne (niewinne) rozważanie, dlaczego powinno się zezwolić na wykonywanie Konfesji Augsburskiej miastom tychże księstw) i całą swą energię kieruje na to, żeby ewangelicki Kościół Pokoju przed Świdnicą stał się rzeczywistością.
Wysłał swojego brata Christiana w podróże, aby zbierać pieniądze na budowę świątyni; wyprasza kontyngent drewna od hrabiego von Hochberga; jest obecny przy wytyczaniu ziemi pod budowę kościoła. Wywalcza nawet aby to znany mistrz stolarski Pancratius wykonał ławki dla powstającego kościoła. Był aktywny w każdej fazie budowy ewangelickiego Kościoła Pokoju pod wezwaniem Św. Trójcy. Matthäus Hofimann, pierwszy pastor nowo wybudowanego kościoła, w swej autobiografii napisał, że w dniu swojego próbnego kazania był podejmowany w domu Czepki.
W tym też czasie Czepko przeżył porażkę na polu literackim. Ananias Weber cenzor wrocławski zabronił drukowania dzieła Monodistich. To niepowodzenie utwierdziło Czepkę w przekonaniu, że nie będzie więcej żadnych swoich pism dawał do druku. Dlatego też większość jego prac do dnia dzisiejszego pozostaje w rękopisie i znana jest jedynie wąskiej grupie badaczy.
8 września 1656 roku umarła ukochana żona Daniela Czepki „Młodszego” – Anna Catharina Heintze. To z jej pogrzebu na cmentarzu na obecnym placu Pokoju zachowało się najstarsze, znane nam dziś kazanie pogrzebowe. Możliwe, że pochowana została w istniejącej już krypcie rodziny Czepko, która znajdowała się u południowo-wschodniego narożnika Kościoła Pokoju. Informację o jej istnieniu posiadamy z 1666 roku. Zapis w najstarszej księdze zmarłych dotyczył wprawdzie nie szlachcica, lecz synka czcigodnego mieszczanina pana Christiana Trallesa, który ochrzczony został pod imionami Johann Daniel, lecz związany był zarazem z osobą, w której żyłach płynęła szlachecka krew. Dziadkiem zmarłego dziecka był nie kto inny, tylko Daniel Czepko von Reigersfeld. Dla nas interesujący jest zapis, iż chłopczyk ten pochowany został in die Cepkonische Grufft, a więc w krypcie rodziny Czepko. Ta krótka notatka pozwala na przypuszczenie, iż krypta ta istniała znacznie wcześniej i złożono w niej zwłoki zarówno Daniela Czepki von Reigersfelda, jak i innych członków jego rodziny. Prawdopodobnie założono ją jeszcze przed budową właściwego Kościoła Pokoju.
Ze związku z Anną urodziło się Czepce siedmioro dzieci, z których tylko część dożyła wieku dorosłego:
* Anna Dorothea Theodora – urodziła się 22 maja 1638 roku, zmarła 23 lipca 1686 roku, była drugą żoną sekretarza sądu mańskiego Christiana Trallesa (zm. 1714 r.).
* Margarethe Christiane – urodziła się 2 maja 1642 roku, zmarła w wieku 2 lat 7 kwietnia 1644 roku.
* Christianus – urodził się 2 grudnia 1644 roku, zmarł po 10 dniach 12 grudnia tego roku.
* Christian Deodat – urodził się 3 marca 1646 roku, zmarł 5 listopada 1716 roku. Wiadomo, że studiował przez kilka lat filozofię, ale nie ukończył nauki. Przeniósł się na stałe do swojego majątku w Modliszowie pod Świdnicą, gdzie oddał się filozofii i pisaniu utworów, będąc pod wpływem prac Valentina Weigela, niemieckiego filozofa i mistyka. Nigdy się nie ożenił. Zmarł uznany za dziwaka.
* Christiane Margarethe – urodziła się 4 kwietnia 1648 roku, była podobno niepelnosprawna fizycznie i umysłowo, jej losy nie są znane.
* Daniel – Urodził się 16 lutego 1652 roku, zmarł 20 dni później 26 lutego.
* NN – dziecko urodzone martwe 29 maja 1653 roku, nieznanej płci.
Po śmierci żony Daniel Czepko „Młodszy” stracił tą energię życiową, która przez wiele lat napędzała jego działania. Budowa Kościoła Pokoju była ukończona, administracja księstwa znowu działała sprawnie, praca w majątkach przestała go cieszyć ze względu na ich zniszczenie podczas wojny trzydziestoletniej.
Aby oderwać się od tych wszystkich rzeczy, które nie przynosiły mu już satysfakcji udał się on do Brzegu na dwór Piastów śląskich, zostając radcą książąt brzeskich. Osiadł w Oławie, gdzie przewodniczył jednemu z tamtejszych sejmów krajowych. Angażował się przy tym w politykę książąt. Napisał między innymi prawnicze memorandum o tym, że dla książąt brzeskich nie jest korzystne przyjęcie tytułu książąt Rzeszy. Prawie równocześnie z przeprowadzką otrzymał nominację na radcę cesarskiego i nobilitację szlachecką. Ta ostatnia została sporządzona na podstawie starego szlachectwa, jeszcze z czasów morawskich rodziny Czepko. Od tej pory Daniel Czepko – teraz już z przydomkiem von Reigersfeld posiadał własny herb, na którym znajdowała się wzlatująca w górę czapla (heraldycznie ku prawej stronie). W klejnocie herbu znalazły się natomiast cztery wygięte na lewo czaple pióra.
W 1656 roku, na cztery lata przed śmiercią, uszlachcony już Daniel Czepko stał się właścicielem domu przy reprezentacyjnej ulicy w mieście – Grodzkiej nr 16 (dziś Grodzka 16-18). Z pewnością było to bardziej prestiżowe lokum niż kamienica przy ulicy Wysokiej. Rok nabycia praw do kamienicy przy Grodzkiej zbiega się ze śmiercią jego żony. Albo więc otrzymał ją jako jakąś formę przejęcia w spadku majątku żony albo dokonał po prostu jej zakupu. Ta ostatnia ewentualność dowodziłaby, że liczył się z powrotem do Świdnicy u schyłku życia. Jeżeli tak było, los wyznaczył mu inną drogę…
W 1659 roku Czepko mianowany został nadzorcą kopalń w Złotym Stoku, z poleceniem usprawnienia wydobycia, czego jednak nie udało mu się dokonać. Kiedy w sierpniu 1660 roku dokonywał inspekcji kopalń w Złotym Stoku, zatruł się arszenikiem. W drodze powrotnej do Wołowa jego stan uległ gwałtownemu pogorszeniu. Zmarł w Wołowie po kilku dniach ciężkich cierpień 1 lub 8 września 1660 roku. Po śmierci jego ciało przewieziono do Świdnicy, gdzie pochowano je w krypcie przy Kościele Pokoju.
W krypcie tej pochowani zostali także członkowie rodziny Tralles spowinowaconej z rodem Czepko, a w jego pobliżu zachowało się do dziś epitafium o następującej treści:
Tenże kamień przykrywa resztki kości wielce szlachetnego, wielce poważanego i wielce uczonego pana Christiana Trallesa, czcigodnego mieszczanina i obu tych księstw świdnickiego i jaworskiego, asesora i sekretarza Sądu Mańskiego, jak również wielce zasłużonego przełożonego tutejszego ewangelickiego kościoła pw. Świętej Trójcy.
Był on pobożnym synem Pana magistra Johanna Trallesa, pastora primariusa w Jeleniej Górze, wielkiego wspomożyciela dobra publicznego i wiernego opiekuna kościoła. Był też szczęśliwym mężem, za sprawą wielce szlachetnie urodzonej panny Anny Cathariny Ziegert von Ziegerbach, a gdy ta jego korona złożona została do prochu ziemi, wówczas to dzięki wielce szlachetnie urodzonej pannie Annie Dorothei von Czepko stał się szczęśliwym ojcem. Gdyż dzięki niej ujrzeć mógł 2 synów i 3 córki, z których przeżył tylko 1 syn Christian Wilhelm. Tenże żył i zmarł w Jeleniej Górze i pozostawił 4 synów Christiana Gottlieba i Johanna Willhelma, Ferdinanda Gottfrieda i Benjamina, którzy to jako wdzięczni wnukowie w godzinę śmierci nieśmiertelnego swego dziadka z miłości do niego tenże pomnik nakazali odnowić, który tu za życia w swych sercach wznieśli. Dla siebie zaś i dla swych potomków przygotowali miejsce wiecznego spoczynku na obcej ziemi.
Niemiecki pisarz Neumeister w swoim dziele Disertatio de poetis germanicis (Rozprawa o poetach niemieckich, wyd. 1696) niezwykłą osobowość Czepki podsumował w sposób następujący: Człowiek szlachetny i poeta sławny, niczym jak krew i żyła, które prawidłowo do siebie pasują i nawzajem sobie odpowiadają.
Cdn.
Andrzej Dobkiewicz & Sobiesław Nowotny
Opracowanie powstało w ramach projektu w otwartym konkursie Starostwa Powiatowego w Świdnicy na realizację zadań publicznych w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego oraz krajoznawstwa.
6 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!