Fabryka rękawiczek Beckera & Fuhriga należy do tych zakładów, które mimo iż działały stosunkowo długo, odeszły w zapomnienie. Dziś o świdnickiej wytwórni, która istniała prawie pół wieku, wie niewiele osób.
Założycielem tego zakładu, który działał początkowo na zasadzie manufaktury, był w 1877 r. lokalny przedsiębiorca Theodor Trautmann. Osiągnął on niemały sukces – na terenie przylegającym do obecnej ulicy Aleksego Tołstoja (dawna Bismarckstraße) w Świdnicy, wybudował on nawet fabrykę (w 1890 r.), która zatrudniała blisko 80 ludzi. Zajmowano się tu głównie produkcją zamszowych rękawiczek skórzanych. Zakład był dobrze wyposażony – posiadał własną garbarnię, farbiarnię skóry itp. Jego wyroby, o czym pisał świdnicki kronikarz Wilhelm Schirrmann, nagradzano na licznych wystawach rzemiosła i przemysłu, w tym: na wystawie w Berlinie (w 1877 r.), w Legnicy (w 1880 r.), we Frankfurcie nad Menem (w 1881 r.) i w Świdnicy (w 1892 r.). 1 stycznia 1894 r. fabrykę przejęli Paul Becker i Hermann Fuhrig. Zawiązali oni otwartą spółkę handlową i znacząco rozwinęli działalność fabryki, która na początku XX wieku zatrudniała już ponad 100 osób. 1 lipca 1902 r. do spółki dołączył kupiec Franz Winter z Altenburga, który wyłożył odpowiednie sumy na budowę nowej farbiarni skóry zamszowej na terenie zakładu. Zakład rozwijał się głównie dzięki kontraktom wojskowym, a okres największego rozkwitu przeżywał przed wybuchem I wojny światowej. Jego wyroby trafiały niemal na wszystkie kontynenty. Mimo tego, że Winter i Fuhrig wycofali się ze spółki, wyprowadzając swe wkłady, Becker nadal myślał o rozwoju swej firmy. Działalność zakładu przerwała jednak I wojna światowa i powojenny okres inflacji. Firma upadła około 1923 r.
Sobiesław Nowotny
10 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!