Press "Enter" to skip to content

Na wojnie nie ma wygranych…

Spread the love

W 2018 roku na terenie dawnego cmentarza ewangelickiego w Gostkowie, podczas prac porządkowych natrafiono na masowy grób.

Szczątki ośmiu osób złożone zostały w grobie pastora Friedricha Augusta Fuchsa – pochowanego tam w 1856 roku (czytaj tutaj: Osiem czaszek…, Otworzyli grobowiec).

W krótkim czasie od chwili dokonania odkrycia do Fundacji Anna w Gostkowie, zgłosiła się jedna z mieszkanek – autochtonka – Urszula Sagan. Kobieta opowiedziała, że w czasie II wojny światowej, gdy ona sama była jeszcze dziewięcioletnim dzieckiem, widziała jak na teren cmentarza wozem przywieziono całą rodzinę nauczyciela z Nowych Bogaczowic. Rodzina nauczyciela miała popełnić zbiorowe samobójstwo w obawie przed nadchodzącą Armią Czerwoną.  Gdy sprawą zainteresowały się media, do Fundacji napłynęła kolejna informacja. Był to list od obywatelki Niemiec, a wcześniej mieszkanki Nowych Bogaczowic, która potwierdziła powyższą historię oraz to, że inicjatorką zaistniałej sytuacji mogła być córka nauczyciela, która w tym czasie pracowała w służbie III Rzeszy.

26 października 2019 roku zostały przeprowadzone badania  mające na celu wyjaśnienie tajemnicy grobowca pastora, oraz pozostałych szczątków tam złożonych. Podczas badań archeologiczno-antropologicznych ujawniono, oprócz szczątków pastora – kości należące do siedmiu innych osób. O relacji z badań można przeczytać tutaj: Otworzyli grobowiec.

Dzięki badaniom do Fundacji napłynęły kolejne informacje, które pozwoliły ustalić personalia osób do których należą szczątki złożone w grobowcu. Gustav Gleesner – nauczyciel, pochodził z Gottesberg, obecnie Boguszów. Martha Gleesner z domu Knopse -żona Gustava Glessnera, ich dwie córki – Helga urodzona 30 maja 1926 roku oraz Regina, młodsza od siostry cztery lata. Pozostałe szczątki należą do kuzynki Marthy Glessner – Hildegardy Heller i jej dzieci: Margot i Manfreda, lat około pięć i siedem… 

Zbiorowe samobójstwo nastąpiło prawdopodobnie po nieudanej ewakuacji rodziny Glessner i Heller, która miała mieć miejsce 7 maja 1945 r. W oddalonym o 28 kilometrów Chełmsku Śląskim obie rodziny zostały zawrócone przez Sowietów. Trzy dni później dotarły z powrotem do Nowych Bogaczowic. Siedem ciał odnaleziono następnego dnia w pobliskim lesie. Według informacji uzyskanych od byłych mieszkańców Nowych Bogaczowic inicjatorką zbiorowego samobójstwa była córka nauczyciela, która w tym czasie pracowała w służbie III Rzeszy. Miała ona zastrzelić rodziców, siostrę, ciotkę oraz siebie.

 – Zbiorowe samobójstwo miało uchronić tych ludzi od dramatu jakie niosło za sobą wkroczenie Armii Czerwonej. Na wojnie nie ma wygranych, a największą cenę płacą niewinni ludzie – kobiety i malutkie dzieci – komentowała tą historię Angelika Babula – prezes Fundacji Anna w Gostkowie.

Członkowie Fundacji Anna w Gostkowie, która od kilu lat zajmuje się porządkowaniem cmentarza, postanowili upamiętnić osoby, których szczątki spoczęły na gostkowskiej nekropolii. W piątek 28 maja odprawiono mszę w  intencji rodziny Glessner i Heller oraz odsłonięto tablicę pamiątkową. Nabożeństwu odprawił Tomasz Stawiak, pastor Ewangelickiego Kościoła Pokoju w Jaworze.

Anna Czarna

10 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.