Na początku przepraszamy wszystkich zainteresowanych historią za ten felieton z ewidentnym „wtrętem” politycznym, ale – obyśmy się mylili – sprawa zmiany nazwy jednego ze skwerów w Świdnicy skończy się prawdopodobnie polityczną nawalanką. Zresztą już w Internecie krążą wypowiedzi różnych osób, obrażające tych, którzy śmieli myśleć inaczej. Na Świdnickim Portalu Historycznym z zasady unikamy polityki, ale niestety w tym przypadku sprawa dotycząca historii – będzie miała wymiar polityczny.
Petycja, o której pisaliśmy tutaj Zadbaj o historię miasta: PODPISZ PETYCJĘ!, a dotycząca zmiany nazwy Skweru Lecha Kaczyńskiego na Skwer Bolka II Małego, jak zwykle w takich przypadkach podzieliła społeczeństwo, w tym wypadku świdniczan.
Oprócz petycji za zmianą nazwy skweru pod którą zebrano 2 tysiące podpisów i która trafiła już do przewodniczącego Rady Miejskiej Krzysztofa Lewandowskiego, pojawiła się kolejna – przeciwko takiej zmianie. I jak nas uczy życie spór urośnie do rozmiarów, które doprowadzą znowu do kłótni, wzajemnego obrażania się i pokazywania, jak bardzo nie szanujemy adwersarzy i ich poglądów. Może jednak zanim nastąpi eskalacja konfliktu mającego solidne fundamenty partyjno-ideologiczne, warto zrobić krok do tyłu?

Może przestańmy ulegać poglądom osób, które z racji partyjnych powiązań i pozostających w niewoli własnych przekonań o swojej świetności lub uznających, że „jest tylko jedna racja i jest to moja racja”, uzurpują sobie prawo do stwierdzeń w rodzaju „tak ma być i koniec dyskusji”. Pół biedy, jeżeli na takim stwierdzeniu miałoby się skończyć. Ale jak uczy życie zostanie ono podparte ośmieszeniem adwersarza lub sprowadzeniem go do poziomu „zero”.
Może po prostu na chwilę odrzućmy przemożną chęć powiedzenia „nie, nie zgadzam się” – jakże łatwej i prostej metody nie tyle na rozwiązanie problemu, co na dokuczenie przeciwnikom i włączmy na chwilę logiczne myślenie.
Pozbawione głębszej logiki jest to, aby pomnik Bolka II Małego stał na skwerze noszącym imię Lecha Kaczyńskiego. Bo jaki związek jest między oboma postaciami? Żaden. Nie byłoby dyskusji, gdyby w tym miejscu rzeczywiście stanął pomnik Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ale w czasach, kiedy obecna, wyrosła z Lewicy prezydentka miasta „nie lubiła” PiS, nie tylko władze miasta nie wsparły konstruktywnie wielu inicjatyw środowisk prawicowych, a dotyczących budowy w tym miejscu pomnika Śp.Prezydenta, ale wręcz doprowadzono do wzniesienia tu pomnika księcia. Teraz, kiedy zawiał wiatr historii i kiedy świdniccy działacze Lewicy we władzach miasta zapałali miłością wzajemną do swoich adwersarzy z PiS, oprócz głoszenia wszem i wobec, że to nie jest koalicja – jakby to miało uniemożliwiać im wspólne rządzenie czego jesteśmy świadkami, postawili się w dość kłopotliwej i jakby nie patrzeć mało spójnej korelacji nazwy skweru i stojącego na nim pomnika.
Za bardzo argumentów nie mają środowiska optujące za pozostawieniem obecnej nazwy skweru, bo w sumie jakby nie było to ich w pewnym sensie wina, że przez tyle lat nie zdołali doprowadzić do sfinalizowania budowy pomnika ofiar Katastrofy Smoleńskiej lub Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Tak, tak, jak pokazuje historia, nikt za Was tego nie zrobił. Pretensji więc o propozycję zmiany nazwy skweru za bardzo mieć nie możecie. Czy usprawiedliwieniem dla Was może być fakt, że wtedy jeszcze obecna prezydentka działaczy PiS nie lubiła?
Wracając do wspomnianego już jednego kroku do tyłu, chcemy przedstawić logiczną i rozsądną naszym zdaniem propozycję rozwiązania problemu, którą polecamy szczególnej uwadze świdnickim radnym. Ponieważ według deklaracji władz miasta to na placu Grunwaldzkim ma w przyszłości stanąć tablica czy też pomnik poświęcony Katastrofie Smoleńskiej, fragment placu na którym owo upamiętnienie się znajdzie, bez problemu można z placu wyodrębnić jako właśnie Skwer Lecha Kaczyńskiego. A obszar z pomnikiem księcia nazwać Skwerem Księcia Bolka II Małego.

Lokalizacja dla Skweru Lecha Kaczyńskiego na placu Grunwaldzkim, jest zdecydowanie lepsza niż na dawnym Burgplan, bo w centrum największego placu Świdnicy, na trakcie komunikacyjnym między dworcami a Rynkiem. Na położony na uboczu skwer przy Zamkowej niewiele osób zajdzie, żeby zobaczyć… tabliczkę z nazwą skweru. A skwer Prezydenta Lecha Kaczyńskiego w nowej lokalizacji wpisywałby się we współczesną tradycję patriotyczną, bo znalazłby się w pobliżu Pomnika Zwycięstwa czy obelisku poświęconemu Pamięci robotników ŚFUP skrzywdzonych w roku 1976 w walce o sprawiedliwość społeczną. Na pewno tradycji lepiej się odnoszącej do współczesnej historii miasta i chociażby prezydenta Lecha Kaczyńskiego niż skazana na niepowodzenie próba kojarzenia jego osoby z księciem Bolkiem II Małym. Taka propozycja wydaje się też lepsza od tej, która Skwer Lecha Kaczyńskiego lokuje na przykład przy ulicy Wałowej. Skwer w tym miejscu posiada wybitnie rekreacyjny charakter, nie pasujący do konwencji miejsca pamięci. A nie zapominajmy też – wielu z pewnością będzie to przeszkadzać, że w pobliżu rośnie tzw. dąb Göringa, co stanowiłoby pewien dysonans i niezręczność sytuacji, jeżeli miałby tu istnieć skwer poświęcony tragicznie zmarłemu Prezydentowi.
I zmianę nazwy skweru gdzie stoi pomnik Bolka II Małego i nadanie nazwy nowemu skwerowi imienia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który byłby zlokalizowany na placu Grunwaldzkim radni miejscy mogliby załatwić jedną, wspólnie podjętą uchwałą. Musieliby jednak chociaż na chwilę odciąć się od swoich politycznych korzeni i rozmawiać ze sobą jak przysłowiowi „Ojcowie” – no i „Matki” oczywiście miasta. I mamy nadzieję, że tak się stanie. Bo inaczej udowodnią tylko, że tak na prawdę miasto jest mniej ważne dla nich od partykularnych, politycznych interesów. W tej sytuacji ciekawi nas też, kto będzie miał w sobie na tyle charyzmy, aby doprowadzić do merytorycznego, a nie politycznego zakończenia tego sporu.
Sprawa zmiany nazwy skweru przy ulicy Zamkowej to podręcznikowy przykład bałaganu, który powstaje wtedy, kiedy historię nagina się do doraźnych celów politycznych. Najczęściej za ten bałagan są odpowiedzialni rządzący, którymi nie kieruje rozsądek, a zmieniająca się koniunktura polityczna.
Andrzej Dobkiewicz
15 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!