Press "Enter" to skip to content

Tajemnice strzegomskiej bazyliki (cz. 2)

Spread the love

Pozostając przy opisywanym wcześniej temacie tajemniczej „mongolskiej głowy” (czytaj tutaj: Tajemnice strzegomskiej bazyliki (cz. 1), nie sposób w tym miejscu nie wspomnieć znacznie ważniejszego jej kontekstu, związanego z bitwą na Legnickim Polu w 1241 r.

Pamiętać bowiem należy, że joannici brali bezpośredni udział w tym bitewnym starciu z Mongołami. Być może wśród walczących wówczas rycerzy znajdowali się członkowie komturii strzegomskiej, która w owym czasie znajdować się musiała gdzieś na terenie dzisiejszego miasta, jednakże nie w tym miejscu, w którym powstała po 1242 r.

Bazylika w Strzegomiu na początku XX wieku

Z dokumentu księżnej Anny, spisanego właśnie w tym roku, wiadomo, że teren, na którym wznosi się obecna Bazylika Mniejsza w Strzegomiu i zabudowania parafialne, czyli dawna późniejsza komturia joannicka, znajdował się jeszcze w rękach książęcych i na zasadzie wymiany, znalazł się w 1242 r. w rękach joannickich.

Joannici pozostawili księżnej swój dotychczasowy teren, na którym księżna zamierzała lokować miasto. Miejsce pierwotnej komturii joannickiej pozostaje zatem nieznane. Istnieją różne dywagacje na temat tego, gdzie pierwotnie na terenie obecnego Strzegomia znajdowała się komturia joannicka – według Juliusa Filli, autora rękopiśmiennej historii kościoła św. Piotra i św. Pawła w Strzegomiu, pierwszy kościół św. Piotra, przy którym prawdopodobnie początkowo usadowili się joannici, stać miał poza miastem, na tzw. Przedmieściu Świdnickim. Być może w rejonie dzisiejszego cmentarza świętego Mikołaja. Inni dopatrują się w tym pierwotnym założeniu joannickim późniejszego cmentarnego kościoła św. Jadwigi, zachowanego do dnia dzisiejszego.

Niezależnie od tych kwestii przyjąć należy, że Mongołowie podążając swym szlakiem ku Bramie Morawskiej, zniszczyli zapewne również pierwszą strzegomską komturię joannicką. Nie można wykluczyć, że działo się to przy aktywnym oporze rycerzy-zakonników. Być może zatem rzeźbione głowy umieszczone jako wsporniki sklepienia w południowym przedsionku portalowym Bazyliki Mniejszej w Strzegomiu ukazują właśnie Mongołów jako najeźdźców i Europejczyków (joannitów?) jako obrońców miasta. Nie chciałbym wyciągać zbyt daleko idąc wniosków, ale interesujące jest, że głowy umieszczono właśnie w przedsionku południowym kościoła, który wskazuje kierunek południowego Przedmieścia Świdnickiego, gdzie przypuszczalnie stał pierwszy strzegomski kościół pw. św. Piotra i gdzie zapewne wznosiły się pierwsze zabudowania komandorii joannickiej. Mógł to być zatem celowy zabieg, który miał na celu upamiętnienie wydarzeń z 1241 r. z wyznaczeniem kierunku, w którym wydarzenia te się rozgrywały.

Wspornik południowego przedsionka Bazyliki Mniejszej w Strzegomiu, umieszczony naprzeciw tzw. „mongolskiej głowy”. Ta głowa o typowo europejskich rysach wyobraża prawdopodobnie joannitę, który w 1241 r. podjął się walki z azjatyckimi najeźdźcami. Niewykluczone, że głowy wskazują na kierunek wydarzeń, czyli tzw. Przedmieście Świdnickie w Strzegomiu.   

Mongołowie nie najechali przecież Strzegomia w takiej formie, w jakiej dziś znamy to miasto. Strzegom lokowano bowiem na rok po tych wydarzeniach i to przypuszczalnie na terenie, na którym ciągnęły się jedynie pola uprawne należące do pierwotnej komturii joannickiej, co poświadcza wzmianka w dokumencie z 1242 r., że księżna Anna ma przejąć obszar, na którym znajdowała się „stodoła” czy też „spichlerz” joannicki. W okresie średniowiecza, lecz i w późniejszym okresie, stałą praktyką było budowanie stodół i spichrzów poza miastem, niemal pośrodku pustych pól. Na marginesie warto również wspomnieć, że kontekst udziału joannitów i ich roli w wydarzeniach 1241 r. często jest pomijany lub niewystarczająco uwypuklany w literaturze historycznej dotyczącej tego tematu, jak również dziejów samych joannitów. Pomija go niemal milczeniem autor pracy „Joannici na Śląsku w średniowieczu” Robert Heś. I to nie tylko w kontekście Strzegomia, lecz również w sensie ogólnym, dotyczącym całego obszaru Śląska. Przykład ten pokazuje dobitnie, że kierunki poszukiwań mediewistów często idą w kierunku zbytniego skupiania się na mniej istotnych szczegółach, przy równoczesnym niedostrzeganiu najważniejszych kwestii historycznych.

Na zakończenie tego fragmentu opisu niezwykłych przedstawień rzeźbiarskich Bazyliki Strzegomskiej chciałbym wspomnieć informację XIX-wiecznego strzegomskiego autora Richtera, który przytaczając starą strzegomską tradycję, twierdził, że w miejscu, w którym obecnie wznosi się plebania parafii św. Piotra i św. Pawła, istnieć miała pierwotnie, a zatem jeszcze przed lokacją miasta, komandoria templariuszy, który potem przejęli joannici. Oczywiście informacji tej wykluczyć nie można, ale nie można jej obecnie poprzeć żadnymi źródłami pisanymi. Gdyby rzeczywiście również templariusze reprezentowani byli w I poł. XIII wieku na terenie Strzegomia, zapewne i oni musieli włączyć się do walki z Mongołami…

cdn.

Sobiesław Nowotny  

14 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.