Prokuratura Rejonowa w Świdnicy umorzyła śledztwo w sprawie ujawnienia szczątków ludzkich, jakie odnaleziono w dwóch trumnach odkrytych w grobowcu podczas prac ziemnych na prywatnej posesji przy placu Ludowym w Świdnicy. O sprawie jako pierwsi pisaliśmy tutaj: Odkryto trumnę z XIX wieku!, Krypta – nowe informacje oraz Znaleziono dwie trumny, głośno było o niej także w mediach regionalnych i ogólnopolskich.
Przypomnijmy, że 24 lutego br. podczas niwelowania skarpy w pobliżu dawnego, zlikwidowanego w czasach PRL starego cmentarza niemieckiego św. Mikołaja, spod warstw ziemi ukazał się mur a za nim na wpół zasypana ziemią krypta grobowa. Po częściowym odgarnięciu ziemi okazało się, że w murowanej krypcie znajdują się dwie trumny obite blachą cynkową z ozdobnymi uchwytami i elementami dekoracyjnymi.
Na miejsce nieoczekiwanego znaleziska przybyła Policja oraz prokurator Marek Rusin i prokurator Grażyna Bim z Prokuratury Rejonowej w Świdnicy a także wezwani przedstawiciele służb konserwatorskich. Na miejscu znaleźli się także przedstawiciele Świdnickiego Portalu Historycznego, którzy dokonali identyfikacji historycznej znaleziska. Okazało się, że grobowiec i trumny pochodzą z II połowy XIX wieku i pochodzą z dawnego cmentarza św. Mikołaja. Pierwsza z trumien zachowana była w niezłym stanie, natomiast druga była dość mocno uszkodzona. Jak się później okazało grobowiec i trumny zostały sprofanowane zapewne w pierwszych latach powojennych lub w latach 70. XX wieku, kiedy prowadzono remont sąsiadującego z terenem dawnego cmentarza parku Centralnego (wówczas Jedności Robotniczo-Chłopskiej). W pobliżu miejsca znalezienia trumien i na terenie dawnego cmentarza wykonano wówczas schody prowadzące przez skarpę do parku i mur. Sama krypta była uszkodzona, a przez otwór w jej górnej części wsypano do jej wnętrza gruz i śmieci
– W środku komory był gruz ceglany zmieszany z ziemią i przedmioty takie jak… plastikowe korki po winach. Znaleźliśmy także fragmenty numerów różnych kwater i płyt nagrobnych oraz fragmenty porcelanowych medalionów z grobowców. Niestety nie było żadnego fragmentu płyty nagrobnej z inskrypcjami, które pozwoliłyby na pewną identyfikację osób pochowanych w krypcie – komentował w marcu znalezisko archeolog Dobiesław Karst.
Ponieważ w obu trumnach ujawnione zostały szczątki ludzkie, śledztwo obligatoryjnie i zgodnie z polskim prawem wszczęła Prokuratura Rejonowa w Świdnicy, w sprawie ujawnienia szczątków ludzkich oraz czy nie doszło do przyczynienia się osób trzecich do zgonu osób, których szczątki odnaleziono.
– W tym celu obie trumny ze szczątkami przewiezione zostały do Zakładu Medycyny Sądowej we Wrocławiu, gdzie 19 marca dokonano oględzin obu trumien, a także przeprowadzono ekshumacje ujawnionych szczątków ludzkich, celem stwierdzenia czasu, daty pochodzenia kości, okoliczności w jakich osoby zmarły oraz podjęcia próby ustalenia ich tożsamości – informuje prokurator rejonowa Grażyna Bim.
Trumna nr 1 (lepiej zachowana)
Po zdjęciu wieka okazało się, że trumna była wcześniej otwierana, na co wskazywał znajdujący się w niej gruz, ziemia i trociny, przemieszane z nieułożonymi anatomicznie, luźnymi kośćmi ze szkieletu. W wyniku przeprowadzonych analiz antropologicznych ustalono, że szczątki należały do kobiety, która zmarła w wieku ok. 55-60 lat, a czas pochówku określono na lata ok. 1865-1870, co potwierdziło nasze wcześniejsze przypuszczenia. Zachowane szczątki kobiety o wzroście ok. 1,56-1,57 m składały się wyłącznie z kości, odtłuszczone, pozbawione tkanek miękkich. Kobieta mogła cierpieć na bóle kręgosłupa w związku ze zmianami stawowo-zwyrodnieniowymi kręgosłupa. W zachowanych szczątkach brakowało czaszki, pozostała jedynie żuchwa w której występowały braki uzębienia i widoczne były ślady po plombach. W trumnie znaleziono fragment różańca, medalik, kilka guzików i łańcuszek.
Trumna nr 2 (mocno zniszczona)
Stan zachowania szczątków w drugiej trumnie był gorszy, przede wszystkim z powodu poważnego uszkodzenia trumny. Wieko było całkowicie oderwane i częściowo zgniecione, a boczna część rozpadającej się trumny odgięta. W środku znajdował się niekompletny szkielet ludzki. Luźne kości nie leżały w układzie anatomicznym. O tym, że trumna została sprofanowana świadczył fakt, że szczątki znajdowały się w worku foliowym, brak było m.in. czaszki, a w trumnie znaleziony został skorodowany… łom! Podobnie jak to miało miejsce w wypadku szczątków w pierwszej trumnie, również tutaj odtłuszczone kości pozbawione były tkanek miękkich. W czasie badań ustalono, że szczątki należały do dorosłego mężczyzny o wzroście ok. 1,64 m, jednak z uwagi na ich zły stan zachowania, niemożliwe było ustalenie dokładnego wieku zmarłego mężczyzny oraz czasu w jakim jego śmierć nastąpiła.
– Z uwagi na niemożność ustalenia z jednej strony przyczyny zgonu, zaś z drugiej strony – wobec nieujawnienia na szczątkach ludzkich śladów stosowania przemocy, wykluczono przyczynienie się innych osób do ich zgonu, dlatego brak jest podstaw do przyjęcia, że śmierć nieustalonych osób, tj. kobiety i mężczyzny została spowodowana wskutek działań osób trzecich. Mając powyższe na uwadze, w dniu 15 czerwca wydane zostało postanowienie o umorzeniu przedmiotowego śledztwa, wobec braku znamion czynu zabronionego, gdyż do zgonu osób o nieustalonej tożsamości doszło z przyczyn naturalnych – dodaje prokurator Grażyna Bim.
Galeria (kliknij, aby powiększyć)
Niestety, zarówno w samej krypcie jak i w trumnach nie odnaleziono żadnych przedmiotów czy napisów, mogących pozwolić na identyfikację osób do których należały szczątki. Znalezione łańcuszek, medalik, fragment różańca i guziki zostały zabezpieczone przez przedstawiciela służb konserwatorskich. Podjął on także decyzję, że XIX-wieczne obite blachą cynkową drewniane trumny, zostały przekazane do Muzeum Medycyny Sądowej we Wrocławiu, chociaż była rozpatrywana koncepcja, aby trafiły do jednej ze świebodzickich parafii. Można tylko żałować, że przynajmniej ta w lepszym stanie, nie wróciła do Świdnicy. Niestety, odnalezione w trumnach szczątki zmarłych dawnych świdniczan nie zostaną pochowane w bezimiennym grobie. Obecni podczas badań antropologicznych we Wrocławiu przedstawiciele służb konserwatorskich, biegli i przedstawiciele Zakładu Medycyny Sądowej ustalili, że szczątki zostaną przekazane do ZMS w celach dydaktyczno-szkoleniowych.
Andrzej Dobkiewicz & Sobiesław Nowotny (Fundacja IDEA)
Podziękowania dla prokurator Grażyny Bim i prokuratora Marka Rusina za udostępnienie informacji i zdjęć.
20 LIKES
[…] Фото таємничої знахідки можна побачити на місцевому історичному порталі. […]