Press "Enter" to skip to content

Bagieniec – dzieje wsi do 1945 r.

Spread the love

Leżąca na północ od Świdnicy wieś Bagieniec założona została prawdopodobnie pod koniec XIII w. Pierwotnie wchodziła w skład włości należących do rodziny „comesów” (hrabiów) z Wierzbnej. Od samego początku swego istnienia wieś ta posiadała charakter folwarku, związanego z siedzibą rycerską. Nigdy nie istniały na jej terenie gospodarstwa kmieci, czyli bogatych chłopów.

Pozdrowienia z Bagieńca z 1902 r. (Zbiory: Waldemar Krynicki)

Bagieniec wymieniony został po raz pierwszy w źródłach w 1307 r. pod nazwą Tychonow. Jejzałożycielem był prawdopodobnie rycerz o imieniu Tychon, o którym nic bliższego nie wiadomo. Wiadomo, że wieś należała do wiana matki biskupa wrocławskiego Henryka z Wierzbnej(zm. w 1319 r.), być może była też miejscem jego urodzenia. Pod względem przynależności parafialnej wieś ta związana była z kościołem w Wierzbnej. Centralnym punktem wsi był od niepamiętnych czasów zamek wodny stojący na wyspie, otoczony kilkoma stawami. Zbudowany został pierwotnie jako wieża rycerska na granitowym występie; w późniejszym czasie poddawany był wielokrotnym przebudowom, m. in. w okresie renesansu, baroku i W XIX w. Portal tej siedziby rycerskiej zdobiła dumnie brzmiąca inskrypcja, odnosząca się do jej niedostępnego położenia: „Siedzisz dobrze, tak siedź mocno, stara siedziba, ta jest najlepszą.” Pierwszym znanym z nazwiska właścicielem Bagieńca był rycerz Konrad von Rohnau (1366 r.). W okresie średniowiecza wieś należała przeważnie do świdnickich rodzin patrycjuszowskich. Byli to między innymi członkowie rodów von Sachenkirch,Hulfrich, Schleusser, Herdan. W 1542 r. jej właścicielem został mieszczanin krakowski, kupiec Hans Eichler. W okresie XVI w. wieś znalazła się pod opieką lenną księcia elektora saskiego. Według legendy miało to nastąpić już za czasów rządów Bolka II świdnickiego, który rzekomo jako ojciec chrzestny ofiarował ją w darze jednemu z synów księcia elektora Saksonii. Sytuacja prawna tej saskiej enklawy na terenie księstwa świdnickiego i całego Śląska była swoistym ewenementem. Obowiązywały tu prawa i zwyczaje saskie (między innymi używano tu miar saskich); wieś posiadała wyraźnie wytyczone granice, podlegała bezpośrednio władzy księcia elektora saskiego. Jednakże zarazem, ze względu na swe położenie i właścicieli majątku, którzy wywodzili się ze szlachty śląskiej, podlegała werdyktom cesarza.

Pałac należący przed II wojną światową do rodziny von Zedlitz, browar, ogród przy gospodzie i fragment miejscowości. Pocztówka z ok. 1912 r.

W okresie reformacji właściciele wsi przyjęli luteranizm. Rodzina von Luck wybudowała tu nawet mały drewniany kościółek ewangelicki, który stał naprzeciw pałacu, po drugiej stronie Stawu Zamkowego. Ostatecznie zburzony on został 31 października 1709 r. przez mieszczan świdnickich z rozkazu cesarza. Wydarzenia te odbiły się szerokim echem po całej Europie, a ich szczegółowy opis znalazł się nawet na łamach wielkiego XVIII-wiecznego Leksykonu Uniwersalnego Zedlera. Z ciekawostek związanych z okresem nowożytnym warto wspomniećspór graniczny, jaki właściciel Bagieńca Wolf Dietrich von Luck prowadził z wachmistrzem Franzem von Freigangiem. W rezultacie sporu pan na Bagieńcu został w 1681 r. zastrzelony w obrębie Diabelskiego Jaru – wąwozu ciągnącego się z Bagieńca w kierunku Wierzbnej. Już w okresie XVIII wieku Bagieniec należał do miejsc chętnie odwiedzanych przez słynne osobistości. W tutejszym pałacu podejmowano jako gości m. in. „geniusza uniwersalnego” Johanna Wolfganga von Goethego, czy też niemieckiego poetę Gottholda Ephraima Lessinga. Wieś odgrywała również dużą rolę w okresie istnienia w jej pobliżu tzw. bolesławieckiego obozu umocnionego w 1761 r.; na jej terenie znalazły się tabory i bagaże należące do króla pruskiego.

Losy Bagieńca, ze względu na jego stosunkowo bliskie położenie ze Świdnicą, przeplatały się wielokrotnie z historią tego miasta. Właściciele wsi, korzystając z naturalnych bogactw na leżących do ich wioski, wyciągali korzyści z handlu ze Świdnicą. W czasach świetności miasta, związanej z produkcją piwa, to właśnie Bagieniec dostarczał lodu potrzebnego do chłodzenia złotego trunku, niezbędnego również dla świdnickich rzeźników. Do dnia dzisiejszego na terenie wsi zachowały się głębokie lodownie (jedna z nich pod dawną świetlicą), gdzie składowano lód wycinany z kilku stawów, a następnie na wozach transportowano go do Świdnicy.

W okresie przed drugą wojną światową Bagieniec należał do ulubionych miejsc wypoczynku świdniczan. Ostatnim właścicielem tutejszego majątku był major Carl August von Zedlitz-Leipe, który mieszkał w pobliskim pałacu w Wiśniowej. Warto wspomnieć, iż z Bagieńca pochodził słynny rzeźbiarz Reinhold Kraft (zm. 2003 r.), który należał do uczniów profesora dell Antonio (Szkoła Rzemiosł Artystycznych w Cieplicach Śląskich Zdrój). Pałac w Bagieńcu, którego wyposażenie wyrabowane zostało przez żołnierzy radzieckich, popadł Po II wojnie światowej w ruinę. Jego obecnymi właścicielami są obywatele Norwegii.

Sobiesław Nowotny

11 LIKES

2 komentarze

  1. Tomasz Tomasz 21 stycznia 2023

    Jakiś czas temu wyczytałem, że w Bagieńcu były kamieniołomy z których pozyskiwano kamień do budowy Świdnickiej Katedry. Gdzie kamieniołomy te mogą się znajdować?

    • Andrzej Dobkiewicz Andrzej Dobkiewicz Post author | 23 stycznia 2023

      Niewielkich kamieniołomów było w tej okolicy bardzo dużo. Historyk Sobiesław Nowotny wskazuje, że największy z tych, które były eksploatowane w Bagieńcu, znajdował się za Stawem Zamkowym. Na jego pozostałości (ściana wyrobiskowa) można trafić, idąc od strony ruin zamku, polną drogą w kierunku Nowic. Kamieniołom był eksploatowany w XVII/XVIII wieku, być może także w okresie późniejszym. Po 1945 roku działał w pobliżu zakład kamieniarski, chociaż ni do końca wiadomo, czy sam kamieniołom był eksploatowany w stopniu przemysłowym.
      Pozdrawiamy
      Redakcja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.