Symbolika swojskiej miotły w wielu religiach, wierzeniach i społecznościach ma wiele znaczeń. W jednej z XIX-wiecznych gazet ukazujących się w Świdnicy odnaleźliśmy informację o ciekawym zwyczaju na Śląsku, a związanym właśnie z miotłami.

O miotłach można znaleźć dziesiątki informacji związanych ze zwyczajami, legendami i wierzeniami i nie sposób przytoczyć ich wszystkich.
Miotły – symbole porządku i czystości wymiatały nie tylko brudy w sensie dosłownym, ale także w przenośni. Według wierzeń ludowych miotła była strażnikiem porządku w domu lub obejściu i wystawiona przed domem, miała za zadanie odstraszać duchy, intruzów i niechcianych gości. Tak broniono się między innymi przed wędrującymi Romami, z których żaden nie miał się odważyć wejść do domu, jeżeli przy drzwiach stała miotła. Miała ona także wymiatać złą energię z obejść. Nie wolno jednak było zamiatać nią w Nowy Rok, aby nie wymieść z domu szczęścia.
Najpopularniejszą symboliką miotły w Europie była oczywiście kwestia jej powiązań z czarownicami, które latały na nich na sabaty. Wystawiona przed dom miotła miała oznaczać także, że mieszka tu już jedna czarownica i… drugiej już tu nie potrzeba.
Niemniej miotły były także symbolami używanymi przez boginie. Przykładem może tu być Sao Ching Niang czyli Pani z miotłą. Chińczycy wierzyli, że tylko ona potrafi rozgonić miotłą chmury i przywołać dobrą pogodę. Miotła była także atrybutem azteckiej bogini Tlazolteotle, która opiekowała się wiedźmami i oczyszczała z grzechów. Według azteckich wierzeń podczas dorocznego rytuału oczyszczania z grzechów, miotły były palone przez kapłanów. I chociaż obecny Meksyk, gdzie żyli przed wiekami Aztekowie i XIX-wieczny Śląsk dzieli nie tylko blisko 10 tysięcy kilometrów i kilkaset lat, to zwyczaj palenia mioteł funkcjonował także na Śląsku!
Według wspomnianej notatki z 1896 roku, śląskie gospodynie zbierały stare, zużyte miotły przez cały rok, aby w ramach oczyszczenia spalić je podczas nocy św. Jana 24 czerwca, a więc podczas naszej Sobótki. Oczywiście i od tego zwyczaju były różnego rodzaju odstępstwa. Na przykład na Śląsku Cieszyńskim miotły podpalano już przed Wielkanocą, a biegając z nimi jak z pochodniami, nawiązywano do poszukiwań Jezusa z pochodniami w ogrodzie Getsemanii. Widać więc tu wykorzystanie pogańskiego obyczaju w kulturze chrześcijańskiej. W obu przypadkach popioły ze spalonych mioteł rozsypywano na polach, co miało zapewnić dobre plony.
Ciekawe, czy dziś jakakolwiek śląska gospodyni ze Świdnicy pali jeszcze zużyte miotły?
AD &SN
9 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!