Press "Enter" to skip to content

Zasłużony dr Georg Schmidt

Spread the love

Postać przedwojennego proboszcza katolickiej parafii św. Stanisława i św. Wacława w Świdnicy, przedostatniego zarazem niemieckiego proboszcza katolickiego w naszym mieście, należy dziś niemal do całkowicie zapomnianych. Był on z całą pewnością osobą nietuzinkową, cieszącą się wielkim autorytetem pośród swych wiernych, lecz zarazem doskonałym gospodarzem, któremu nie tylko parafia katolicka, lecz w dużej mierze całe miasto bardzo wiele zawdzięcza.

Ks. dr Georg Schmidt był proboszczem świdnickiej parafii św. Stanisława i św. Wacława w latach 1924-1941. Zdjęcie z 1927 roku

Był też osobą aktywną również na płaszczyźnie społecznej i politycznej, która wszędzie starała się realizować katolickie wzorce moralne, co było niezwykle trudne, szczególnie w okresie rządów narodowych-socjalistów (po 1933 r.).

Georg Schmidt urodził się 11 stycznia 1881 r. w Byczeniu niedaleko Kamieńca Ząbkowickiego. Uczęszczał do gimnazjum w Paczkowie. W 1901 r. rozpoczął studia magisterskie na Uniwersytecie Wrocławskim, gdzie studiował teologię. Jego szczególną pasją w okresie uniwersyteckim była historia Kościoła. Z tej dziedziny obronił również w późniejszym czasie swą pracę doktorską; jego promotorem był słynny profesor Sdralek. 23 czerwca 1905 r. dr Georg Schmidt przyjął święcenia kapłańskie.

Początkowo służył jako wikary przy kościele św. Maurycego, a następnie św. Mikołaja we Wrocławiu. W późniejszym czasie został administratorem placówki klasztornej na Brochowie, którą dzięki jego staraniom podniesiono do rangi parafii diecezjalnej – on sam został jej pierwszym proboszczem. Pracował tam do 1924 r., kiedy to przeniesiony został do Świdnicy. 10 kwietnia 1924 r. wprowadzony został uroczyście na stanowisko proboszcza przy kościele św. Stanisława i św. Wacława. Trzy lata później, po śmierci ks. Neugebauera z Kiełczyna, ks. dr Schmidt został dziekanem archiprezbiteratu świdnickiego.

Jego świdnicka działalność skupiała się w pierwszym rzędzie na ratowaniu olbrzymiego zabytku, jakim był ówczesny kościół farny, a obecna katedra, a starania te można by jedynie porównać do olbrzymiej pracy, jaką w naszych czasach wykonał ks. prałat Jan Bagiński. To właśnie dzięki zaangażowaniu ks. dr. Georga Schmidta udało się odrestaurować w owym czasie gotycki ołtarz Zaśnięcia Marii Panny (z 1492 r.) i przywrócić go na nowo dla tutejszej parafii, a tym samym dla Świdnicy! Ten niezmiernie cenny zabytek przetrzymywany był dotychczas jako eksponat w jednym z wrocławskich muzeów.

Ks. Schmidt dokonał również renowacji dwóch wielkich dzwonów zawieszonych w wieży katedry. Ukoronowaniem pracy nad remontem zabytków obecnej katedry, były obchody 600-lecia świdnickiej fary, które ks. Schmidt zorganizował w 1930 r., odnosząc się do tradycyjnej daty położenia kamienia węgielnego pod tą budowlę w 1330 r. przez księcia świdnicko-jaworskiego Bolka II Małego.

Rzeźbiarz Richard Thamm podczas prac nad szopką bożonarodzeniową dla kościoła pw. św. Stanisława i św. Wacława. Wykonana została na zlecenie ks. dr Georga Schmidta w latach 1924-1926

Przy tej okazji wydano kilka publikacji historycznych, związanych z historią kościoła św. Stanisława i św. Wacława m.in. Przewodnik po świdnickiej katedrze autorstwa H. Hoffmanna. Niewątpliwie za działaniami ks. dr. Georga Schmidta stała wielka świadomość historyczna, której często brakuje duchownym, sprawującym opiekę nad zabytkową świątynią. Ks. dr Georg Schmidt pozostawił też wiele namacalnych świadectw swej działalności, z których cieszymy się i korzystamy do dnia dzisiejszego.

Jednym z nich był zakup na potrzeby świdnickiej parafii św. Stanisława i św. Wacława, słynnej już świdnickiej szopki bożonarodzeniowej, której wykonanie zlecił w 1924 r., a zatem zaraz po swym przybyciu do naszego miasta, nyskiemu rzeźbiarzowi Richardowi Thammowi. Ten ostatni wykonał ją do 1926 r. Obecnie znajduje ona stałą ekspozycję w kaplicy św. Jana Chrzciciela we wnętrzu świdnickiej katedry. Po 1928 r. ks. Georg Schmidt zakupił również od sióstr elżbietanek ich wcześniejszy szpital, stojący w cieniu świdnickiej katedry, tzw. Dom św. Jerzego, który przystosował na potrzeby charytatywne i społeczne parafii. Tu znalazły swą siedzibę liczne organizacje katolickie, działające w mieście, tutaj założył on również pierwszą katolicką bibliotekę parafialną z prawdziwego zdarzenia.

Ks. dr Georg Schmidt, o czym informowały relacje gazetowe z tego okresu, przykładał wielką wagę do kwestii pielęgnacji cmentarza katolickiego przy ul. Al. Brzozowej. Udało mu się powiększyć jego obszar o przylegające doń tereny dawnych ogrodów, doprowadził również wodociąg na teren cmentarza. Całość założenia cmentarnego uzyskała w owym czasie jednolite, porządne, metalowe ogrodzenie, po którym niewiele pozostało niestety do obecnych czasów. Co ciekawe, to właśnie dzięki jego inicjatywie poszerzono drogę dojazdową do tej katolickiej świdnickiej nekropolii, którą obsadzono charakterystycznymi brzozami. Można zatem stwierdzić, że to dzięki zaangażowaniu dr Georga Schmidta do dnia dzisiejszego cieszyć się możemy w obrazie miasta jedyną w swoim rodzaju i rozpoznawalną dla każdego świdniczanina Aleją Brzozową.

Warto przy okazji dodać, że z jego inicjatywy na obszarze leżącym między ruinami Fleszy Nowomłyńskiej, a cmentarza katolickiej przy Al. Brzozowej, założono również boisko dla młodzieży katolickiej skupionej w organizacji o nazwie Deutsche Jugendkraft (Niemiecka Siła Młodzieży).

Ks. dr Schmidt bardzo mocno angażował się w pracę społeczną parafii. Szczególną troskę przykładał do ożywienia działalności stowarzyszeń katolickich w mieście. Obok wielu już istniejących organizował też nowe, jak na przykład Stowarzyszenie Matek Katolickich, czy też Urzędników Katolickich. Wielką wagę przykładał do działalności tzw. apostolatu mężczyzn. Angażował się wreszcie w działalność organizacji katolickich o charakterze ogólnoniemieckim, które miały swe lokalne oddziały na terenie Świdnicy, jak na przykład katolickiego Związku Kobiecego, czy też Związku Ludowego na rzecz katolickich Niemiec. Oprócz pełnionej funkcji dziekana, pełnił on również stanowisko kuratora świdnickiego klasztoru urszulanek, wspomagając siostry na różnych płaszczyznach ich działalności. To właśnie dzięki jego zasłudze urszulankom udało się rozbudować ich wzorcową Szkołę Gospodarstwa Domowego, prowadzoną w Bystrzycy Górnej, a następnie wystawić tam nowy budynek szkolny i halę gimnastyczną.

Świdnicka katedra ma wiele do zawdzięczenia proboszczowi Georgowi Schmidtowi

Ks. dr Georg Schmidt wspierał rozwój prasy katolickiej na terenie Świdnicy. Już wkrótce po przybyciu do miasta przyjęty został do rady nadzorczej katolickiego Wydawnictwa Berglanda, które wydawało gazetę Mittelschlesische Zeitung (Gazetę Środkowośląską), będącą w dużej mierze organem katolickiej Partii Centrum. Wydawnictwo to znane było z szeregu publikacji książkowych o tematyce historycznej, lecz również społecznej. Ks. dr Schmidt wykazywał przy okazji duże zainteresowanie polityczne, reprezentując wspomnianą właśnie partię. W 1930 r. uczestniczył nawet z sukcesem w wyborach lokalnych, gdzie wybrany został na członka parlamentu miejskiego, czyli ówczesnej rady miejskiej. Kres tym działaniom nastąpił po zmianach politycznych w Niemczech w 1933 r., gdy kanclerzem Niemiec został Adolf Hitler, a narodowi-socjaliści przejęli kontrolę nad państwem. 5 lipca 1933 r. niemiecka Partia Centrum pod naciskiem narodowych-socjalistów dokonała samorozwiązania. Katolicy w Świdnicy przez dwa lata zdołali utrzymać jednak własną prasę lokalną, której charakter pod względem drukowanych treści ulegał coraz większemu podporządkowaniu linii wyznaczanej przez narodowych-socjalistów.

To dzięki proboszczowi Schmidtowi Świdnica odzyskała bezcenny ołtarz Najświętszej Marii Panny z 1492 roku

Ks. dr Georgowi Schmidtowi dane było przeżyć upadek Wydawnictwa Berglanda – 3 października 1935 r. zostało ono zmuszone do ogłoszenia upadłości i sprzedane zostało drukarzowi ze Świerzawy Franzowi Beuchelowi. Zaprzestano tym samym również druku niezależnej prasy katolickiej w Świdnicy. Działalność Kościoła na niwie lokalnej zaczęła znikać z przestrzeni publicznej, a w mieście i okolicy dochodziło do otwartych ataków bojówek narodowo-socjalistycznych (głównie Hitlerjugend) na uczestników organizowanych przez parafię, corocznych pielgrzymek do Kiełczyna. W tym trudnym okresie działalność ks. dr Georga Schmidta ograniczyła się praktycznie do ram czysto parafialnych.

Ks. dr. Georg Schmidt zmarł 27 lutego 1941 r. i pochowany został na nieistniejącym już cmentarzu św. Mikołaja przy ulicy Sprzymierzeńców.

Na zakończenie warto wspomnieć, że z okazji 25-lecia kapłaństwa, które ks. dr Georg Schmidt obchodził 23 czerwca 1930 r. w Świdnicy, tutejsza młodzież katolicka uczciła go w niezmiernie ciekawy sposób, organizując sztafetę z naszego miasta do Byczenia, w której to miejscowości przyszedł na świat.

Sobiesław Nowotny            

14 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.