Press "Enter" to skip to content

Po naszym tekście konserwator zainteresował się sprawą

Spread the love

W marcu br. pisaliśmy o kaplicy grobowej zasłużonego dla Świebodzic rodu von Kramsta, która znajduje się na cmentarzu przy ulicy Wałbrzyskiej w Świebodzicach (czytaj tutaj: Zabytek niby chroniony prawem…). Temat na naszą prośbę nagłośniono także w Gazecie Świebodzic. Są pozytywne efekty działań obu mediów.

Kaplica grobowa rodziny von Kramsta

W cytowanym materiale przedstawiliśmy nie tylko zły stan techniczny obiektu wpisanego do rejestru zabytków w dniu 25 września 2007 roku, ale również samowolę budowlaną, polegającą na nie uzgodnionych zmianach formy zabytku. A budowla od momentu wpisania do rejestru jest chroniona prawem i nie wolno przy niej podejmować żadnych prac konserwatorskich, remontowych i budowlanych oraz żadnych innych, zmieniających formę i wygląd zabytku, bez zgody konserwatora zabytków.

Jeszcze pod koniec lat 60. wejście do grobowca znakomitej rodziny świebodzickich przemysłowców, która stanowiła o sile świebodzickiego – i nie tylko – przemysłu włókienniczego – zostało zamurowane, a z nisz znajdujących się po bokach wejścia, zniknęły rzeźby aniołów. Przez wiele lat częściowemu uszkodzeniu uległy ściany kaplicy, stolarka, elementy dachu, ogrodzenia i granitowych schodów do niej prowadzących.

Tymczasem pod zawieszonym na zamurowanym otworze wejściowym krzyżu odwiedzający cmentarz zaczęli zapalać znicze i świeczki, ustawiając je na granitowych schodach oraz w bocznych niszach, bezpośrednio przy murze kaplicy. Powoduje to od wielu lat ich okopcanie dymem i w efekcie niszczenie zabytku. Na dodatek pomiędzy 2014 a 2016 rokiem ktoś na schodach przymurował cokół, na którym ustawiono figurę Chrystusa, dokonując ingerencji w formę i zachowanie zabytku chronionego prawem.

Na dachu kaplicy pojawiły się samosiejki, nie działa system odprowadzający wody opadowe

W koszmarny sposób pomalowano także farbami część elewacji kaplicy. Powstał w ten sposób pewnego rodzaju ołtarz, przed którym nadal palone są znicze. To niezgodne z prawem działanie miało miejsce za czasów burmistrza Bogdana Kożuchowicza. – W rejestrach tutejszego urzędu brak jest informacji o wydanych zezwoleniach na prace związane z zabytkiem – informował nas w lutym zastępca burmistrza Tobiasz Wysoczański. Była więc to ewidentnie samowola  budowlana.

W ślad za naszym artykułem na jednej z sesji rady miejskiej nowej kadencji do sprawy wrócił radny Wojciech Latuszek, który złożył interpelację w sprawie przywrócenia zabytku do pierwotnego stanu.

 – Chodzi mi o poszanowanie miejsca spoczynku dla których kaplica została wybudowana, a także pamięci o nich. Byli przecież bardzo zasłużeni dla miasta. Chciałbym, aby miasto uporządkowało teren wokół kaplicy i dokonało niezbędnych prac przy samym grobowcu, usuwając te zmiany, które zostały wprowadzone w czasach burmistrza Kożuchowicza, w okresie kiedy cmentarz był administrowany bodajże przez firmę Hades – mówi radny Latuszek.

Nasze działania wsparła Gazeta Świebodzic

Okazuje się, że opisana przez nas sprawa niszczenia zabytku ma swój ciąg dalszy. Dla obiektu pozytywny, nieco mniej dla władz miasta, które muszą naprawić zaniedbania poprzednich ekip rządzących Świebodzicami. A na to trzeba znaleźć pieniądze.

Trzy miesiące po publikacji naszego artykułu 26 kwietnia 2024 roku pracownicy delegatury wałbrzyskiej Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków we Wrocławiu przeprowadzili kontrolę na cmentarzu przy ulicy Wałbrzyskiej, w zakresie przestrzegania i stosowania przepisów dotyczących ochrony i opieki nad zabytkami, w tym wypadku kaplicą grobową rodziny Kramstów.

Na podstawie protokołu z kontroli i podpisaniu go bez zastrzeżeń przez przedstawiciela właściciela (gminy), w dniu 21 maja 2024 roku kierownik Delegatury WUOZ w Wałbrzychu – Anna Nowakowska, wydała decyzję dla gminy z wykonalnością do dnia 27 czerwca 2025  roku. Zalecenia, które gmina musi zrealizować to:

1. Wykonanie rekonstrukcji wejścia do mauzoleum, poprzez rozbiórkę wtórnego zamurowania wraz z rekonstrukcją drzwi wejściowych oraz kraty

2. Oczyszczenie powierzchni kamienia z brudu, grafitti, porostów wraz ze wzmocnieniem powierzchni kamienia i jego zabezpieczeniem, w oparciu o program prac konserwatorskich;

Decyzja pokontrolna konserwatora zabytków

3. Usunięcie samosiejek porastających pokrycie dachowe mauzoleum

4. Udrożnienie systemu odprowadzania wód opadowych z połaci dachu

Wykonanie tych prac to jednak nie wszystko, na co muszą być przygotowane władze miasta i na co niestety, trzeba będzie i to pilnie znaleźć fundusze. Być może należy postarać się o dotacje unijne, jest to też pole do popisu dla posła Zyski czy europosłanki Zalewskiej, którzy przed każdą kampanią wyborczą mówią o swoim zaangażowaniu dla środowisk lokalnych, a przecież w końcu ze Świebodzic się wywodzą. Dodatkowe koszty do poniesienia przez miasto mogą wyniknąć już w trakcie prac. Nie wiadomo, jaki jest stan kaplicy w jej wnętrzu, co okaże się dopiero po rozbiórce przemurowania drzwi i czy nie będą konieczne inne prace zabezpieczające, niż te, które zaleciły do wykonania służby konserwatorskie.

Innym wydatkiem będzie wykonanie na cmentarzu – w miejsce mającego zostać zlikwidowanym „ołtarza” z krzyżem i figurą Chrystusa na stopniach kaplicy – nowego miejsca kultu dla wiernych. To akurat powinno być najmniej skomplikowane, bo miejsca na cmentarzu na ustawienia krzyża – na przykład tak, jak ma to miejsce na cmentarzu w Świdnicy – na świebodzickiej nekropolii jest wystarczająco.

Władzom Świebodzic do końcowego terminu wykonania prac zostało dokładnie 12 miesięcy. Czy zdążą? Trzeba zlecić wykonanie programu prac restauracyjnych i konserwatorskich, ogłosić przetarg, znaleźć wykonawcę i przede wszystkim pieniądze. Postępom tych prac będziemy się przyglądać.

AD

4 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mission News Theme by Compete Themes.