Press "Enter" to skip to content

Środkowa 2: Dom obok jatek (cz. 1)

Spread the love

U zbiegu obecnych ulic Środkowej i Długiej znajduje się duży dom, który wieli świdniczanom kojarzy się z mieszczącym się na jego parterze Bankiem Spółdzielczym. Chociaż dom posiada dziś adres Środkowa 2, wejście do banku znajduje się od strony ulicy Długiej, a do mieszkań nad nim się znajdujących od strony podwórza. Budynek ten o formie XX-wiecznej ma stosunkowo krótką historię, jednak miejsce w którym się znajduje swoją historią sięga średniowiecza.

Fragment planu widokowego Świdnicy z 1623 r. na Żółto zaznaczono halę z jatkami mięsnymi na całej długości obecnej ulicy Środkowej, na czerwono – domy stojące niegdyś na parceli u zbiegu obecnych ulic Środkowej i Długiej

Przede wszystkim znajdował się obok funkcjonujących tu przez blisko 550 lat jatek miejskich, czyli straganów na których sprzedawane było wszelkiego rodzaju mięso. We wczesnym okresie istnienia miasta owe jatki mięsne znajdowały się w domu kupieckim w bloku śródrynkowym. Po wielkim pożarze miasta w 1313 roku postanowiono przenieść je na obszar, gdzie w XIX wieku wytyczona została obecna ulica Środkowa. Aby zrobić miejsce na jatki, przesunięta została linia zabudowy wschodniej pierzei Rynku, w wyniku czego zaburzony został pierwotny układ miasta. Jak pisze świdnicki historyk Heinrich Schubert: Podczas gdy wcześniej można było, idąc od strony ulicy Kraszowickiej [Trybunalskiej] przejść ówczesny plac targowy w prostej linii wzdłuż owej ściany Rynku i dojść do ulicy Piotrowej [Bohaterów Getta], tak obecnie ta prostolinijna droga została zatarasowana poprzez ciąg domów wybudowanych przy ulicy Długiej.

Fragment planu widokowego Świdnicy z 1743 r. na Żółto zaznaczono halę z jatkami mięsnymi na całej długości obecnej ulicy Środkowej, na czerwono – domy stojące niegdyś na parceli u zbiegu obecnych ulic Środkowej i Długiej

Jatki przeniesiono na nowe miejsce pomiędzy 1313 a 1321 rokiem. Z tego ostatniego posiadamy pewną informację, że jatki już funkcjonowały w nowym miejscu. Aby ochronić sprzedających przed wpływem warunków atmosferycznych (opady lub słońce, które mogły zepsuć mięso) na całek długości obecnej ulicy Środkowej wzniesiono długą halę targową. Przetrwała ona do połowy XIX wieku i dopiero po wykupieniu ich przez miasto w 12 listopada 1862 r., wytyczono w tym miejscu ulicę Środkową.

Zabite płytami dawne przejście do jatek mięsnych widok od strony ulicy Środkowej

Ciekawostką jest, że celem wygodnej komunikacji, pomiędzy Rynkiem a jatkami mięsnymi, wytyczone zostało wąskie przejście, które zachowało się do chwili obecnej, chociaż wielu świdniczan nie zwróciło zapewne na nie uwagi. Zaczynało się ono na wysokości obecnej kamienicy Rynek 16 i wychodziło pomiędzy obecnymi domami przy ulicy środkowej 5 i 7.  Z tego też powodu po stronie zachodniej znajdowało się 30 jatek, a po stronie wschodniej hali targowej o jedną jatkę więcej, Przejście nie jest, niestety, obecnie drożne. Z jednej strony zablokowane jest kamienicą Rynek 16, a od strony ulicy Środkowej zabite płytami paździerzowymi. Kiedyś w tym ostatnim miejscu znajdował się maleńki punkt handlowy, mieszczący m.in. kolekturę Totalizatora Sportowego. Po jego rozebraniu, przejście zostało zablokowane. A szkoda, bo gdyby zastanowić się nad sensownym jego udrożnieniem, mielibyśmy wspaniały relikt dawnego układu komunikacyjnego w tej części miasta. O ile od strony ulicy Środkowej nie byłoby problemu z udrożnieniem zaułka o tyle od strony Rynku musiano by albo przebudować bramę wejściową do kamienicy, pozostającą nieco z boku w stosunku do osi zaułka albo zlikwidować znajdujące się na parterze pomieszczenie handlowe (obecnie Getin Bank) i po odpowiednim wymurowaniu przejścia udrożnić zaułek od tej strony. Mało realne, ale kto wie, może kiedyś…

Przejście do jatek mięsnych, widok od strony Rynku

Wracając jednak do parceli przy Środkowej 2, zapewne pierwszy dom zbudowany został w tym miejscu już w XIII wieku, tuż po lokacji miasta, jako że miejsce to przylegało bezpośrednio do centrum handlowego rozbudowującego się w szybkim tempie miasta.

Jednakże ze względu na problemy z ustaleniem kolejności parceli w ciągu ulicy Długiej dzieje tego domu prześledzić można dopiero od okresu XVII wieku. O zmianach w podziale parcel świadczyć może fakt, że niegdyś parcela u zbiegu Długiej i środkowej była węższa niż obecnie. Obok naszej parceli znajdowała się druga o podobnej szerokości, która potem została przypisana częściowo do parceli na której stoją dziś domy przy Długiej 9-11. Poza granicami tej ostatniej, w kierunku narożnej parceli zachowała późnogotycka piwnica po nieistniejącym już domu.

Widokowe plany miasta z XVII wieku ukazują nie tylko halę targową z jatkami mięsnymi, zajmującą całą długość obecnej ulicy Środkowej, ale i dość ścisłą zabudowę ulicy Długiej. Jeśli wierzyć w dokładność tych planów w XVII wieku na parceli gdzie dziś wznosi się dom przy Środkowej 2, stał mniejszy (węższy) dom o trzech kondygnacjach, z wysokim poddaszem i stosunkowo daleko sięgający w głąb posesji. Na podstawie starych planów wiemy, że na jego zapleczu znajdowała się murowana studnia.

Pierwszych, pewnych właścicieli domu – jak już wcześniej wspomniano – możemy zidentyfikować dla początku XVII wieku. W 1611 roku właścicielem parceli i domu na niej stojącego był Melchior Fischer. Wiadomo, że była to postać mocno związana z kościołem farnym w okresie, gdy należał on jeszcze do protestantów. Nie wiadomo natomiast, czy mamy tu do czynienia z tym samym Melchiorem Fischerem, którego wspomniany już kronikarz Heinrich Schubert wymienia w swoich Szkicach z historii miasta Świdnicy, w związku z zamontowaniem nowej kuli na wieży kościoła farnego w 1613 r.

Gotyckie piwnice wychodzące poza parcelę Długa 9-11 (sąsiednią do parceli przy Środkowej 2)

Przypuszczalnie bowiem wspominany właściciel kamienicy przy ul. Środkowej 2 zmarł już we wspomnianym 1611 r., względnie rok później w 1612 r., kiedy to – jako właściciela tego domu wymienia się już bliżej nieznanego Martina Fischera. Tenże pozostawał właścicielem opisywanej kamienicy do 1615 r. Wówczas to jako jej posesora wymienia się już Lehnhardta czy też Leonharda Fischera. Według zapisów nowożytnej księgi podatkowej miasta Świdnicy był on właścicielem tego domu do 1633 r. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można przyjąć, że był jedną z ofiar straszliwej zarazy, która wtedy przewaliła się przez Świdnicę i jej okolice, a w wyniku której zmarło ok. 17.000 mieszkańców naszego miasta. Kto wie, czy szczątki Leonharda Fischera nie znajdowały się w masowym grobie (jednym z wielu), który w 1912 roku odkryto na terenie dawnego cmentarza Świętego Mikołaja, na którym chowano osoby zmarłe podczas tej zarazy (o odkryciu tego grobu czytaj tutaj: Masowy grób na Niepodległości).

Samoczynnie nasuwa się przypuszczenie, że również Lehnhardt Fischer zmarł na tą zarazę, gdyż w tym samym roku księga podatkowa wymienia już nowego właściciela kamienicy przy ul. Środkowej 2, mianowicie Barthela Nitschella. Należał on do patrycjatu miejskiego i w 1637 r. pełnił urząd ławnika miejskiego. Zmarł 23 grudnia 1637 r.

Budynek przy ulicy Środkowej 2 w Świdnicy

Interesujący jest fakt, iż kamienica ta musiała ulec zniszczeniu w okresie wojny trzydziestoletniej – księga podatkowa nie wspomina w tym okresie żadnego spadkobiercy Nitschella, ani innego jego następcy, gdy chodzi o posiadanie tego domu, natomiast pod datą 1666 r., a zatem na 18 lat po zakończeniu wspomnianej wojny kamienicę tę nadal określa się w księdze mianem zrujnowanej. Przypuszczalnie dom lub jego ruiny były w owym czasie opustoszałe. Dopiero w 1670 r. wymienia się kolejnego właściciela parceli i zapewne odbudowanego lub odnowionego domu – Caspara Pohla. O jego osobie nic bliższego jednak nie wiadomo. Przypuszczać wszakże należy, że dzięki wolniznom podatkowym, które zwykle były stosowane w tego rodzaju przypadkach, zdołał on odbudować zrujnowaną kamienicę, którą posiadał do 1686 r. Wówczas to jako jej właściciela wspomina się już w źródłach Christiana Ledera. Pozostawał on właścicielem tego domu zaledwie do 1689 r. W też roku posesorem tej kamienicy był blacharz Hans Heinrich Peltzer (w innych źródłach spotykany też jako Peltzig).

W 1708 r. wspominany jest już kolejny posesor tego domu, mianowicie Caspar Engel. Dwa lata później nowożytna księga podatkowa miasta Świdnicy wymienia jako właściciela tej kamienicy już Hansa Bauera. Nie wiadomo wszakże, czy chodzi tu o znanego z innych źródeł szewca, który związany był z parafią ewangelicką w Świdnicy i który na tutejszym cmentarzu przy Kościele Pokoju pochował dwie swoje córeczki. Również Bauer pozostawał przez krótki czas posesorem tej kamienicy, gdyż zaledwie do 1713 r., kiedy to jako jej nowy właściciel figuruje już Gottfriedt Schnabel. Tenże był znanym w mieście i cenionym konwisarzem czy też cynolejnikiem, a zatem wytwórcą zastawy stołowej i innych przedmiotów codziennego użytku z cyny. Z całą pewnością był ewangelikiem związanym z parafią Kościoła Pokoju w Świdnicy. Właścicielem opisywanej kamienicy pozostawał on do 1730 r.

Widok budynku od strony ulicy Długiej

Wówczas to w księdze podatkowej wspomniano – jako jej właściciela – Caspara Leuckertha. Tenże był z całą pewnością piekarzem i zapewne w tym właśnie miejscu, przy wejściu do dawnej hali targowej, w której sprzedawano mięso, jego wyroby cieszyć się musiały sporą popularnością. Caspar Leuckerth był również ewangelikiem. Jego żoną była Anna Ursula Leuckerthin, która jako wdowa zmarła 25 lutego 1754 r. w wieku niemal 64 lat. Mimo zachowanych ksiąg zmarłych parafii ewangelickiej nie udało się jednak ustalić momentu śmierci jej męża. Być może zmarł i pochowany został poza Świdnicą. Był on ostatnim uchwytnym w źródłach posesorem kamienicy Środkowa 2 w okresie nowożytnym. Ciekawostką jest, że dom ten posiadał pierwotnie prawo do warzenia 5 warów piwa rocznie, za co jego właściciel musiał uiszczać 100 talarów podatku. Leuckerth zakupił w 1733 r. dwa dodatkowe wary piwa z kamienicy Brockolta, stojącej przy ulicy Grodzkiej, podnosząc tym samym ich liczbę do 7, a indykcję podatkową do poziomu 120 talarów. Ze względu na fakt, iż dla tego rejonu miasta nie zachowała się tak zwana księga hipoteczna z końca XVIII wieku, dlatego nie można też ustalić kolejnych właścicieli tego domu aż do 1843 r.

Cdn.

Andrzej Dobkiewicz & Sobiesław Nowotny

(Fundacja IDEA)

16 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mission News Theme by Compete Themes.