Wspaniałe, XV-wieczne sakramentarium ze Śmiałowic (powiat świdnicki) odzyskało dawną świetność.
A wszystko dzięki niedawno zakończonym pracom renowacyjnym i konserwatorskim przeprowadzonym przez konserwatora Piotra Gerlasińskiego i mecenatowi Pani Jadwigi Kolejewskiej.
Śmiałowickie sakramentarium wieżowe należy do najstarszych zabytków na terenie Śmiałowic i datowane jest na XV wiek. Wykonano je z piaskowca w formie strzelistej, przyściennej wieżyczki, otwartej z trzech stron. Nisza sakramentarium, z wysmukłym i kunsztownie zdobionym zwieńczeniem, umieszczona jest na rzeźbionej kolumience. Całość ma około 4 metrów wysokości.
– Zanim sakramentarium trafiło na swoje obecne miejsce obok bramy cmentarza, umieszczone było we wnętrzu kościoła w pobliżu ołtarza, przy jednej ze ścian prezbiterium. W średniowieczu sakramentarium służyło do przechowywania Najświętszego Sakramentu i dlatego często nadawano mu formę małej świątyni, zaś prześwity w niszy wieżyczki zamykane były kratami. Niewykluczone, że pierwotnie – zgodnie z ówczesnymi regułami – umieszczone było przy północnej ścianie dawnego prezbiterium, przypuszczalnie w tym miejscu, w którym obecnie znajduje się wejście do zakrystii, gdyż dawne prezbiterium kończyło się na wysokości obecnego ołtarza bocznego św. Doroty w śmiałowickim kościele. Jednak po wybudowaniu kaplicy rodowej Seidlitzów, zostało przez protestantów przeniesione na drugą stronę ołtarza – mówi Lucyna Szpilakowska, regionalistka i badaczka dziejów Śmiałowic.
To ona właśnie odnalazła w protokole z wizytacji kościoła przez biskupa w 1666 roku, opis pierwotnej lokalizacji sakramentarium.
– Biskup wizytujący śmiałowicki kościół zapisał po łacinie, że w prezbiterium, obok ołtarza, po stronie epistoły (czyli po stronie południowej) znajdowała się „artystycznie wyrzeźbiona w kamieniu czworokątna wieża do przechowywania Najświętszego Sakramentu, z trzech stron zamknięta kratą, do której klucze ma kościelny” – dodaje Lucyna Szpilakowska.
W późniejszych latach funkcję sakramentarium przejęło tabernakulum umieszczone na głównym ołtarzu i być może to było przyczyną, że podczas przebudowy świątyni w 1680 roku przez jezuitów, kamienne sakramentarium zostało przeniesione na zewnątrz kościoła, w miejsce gdzie znajduje się do obecnej chwili.
Galeria przedstawiająca sakramentarium przed, w trakcie i po renowacji
Niestety, upływ czasu odcisnął swoje piętno na kamiennym zabytku, który w przeciągu trzech i pół wieku, na skutek działania warunków atmosferycznych i różnych wydarzeń dziejowych, zaczął się kruszyć i pękać oraz utracił wiele dekoracyjnych szczegółów, w tym również trzy ozdobne kraty zamykające jego niszę.
– Dla podkreślenia wyjątkowej wagi tego zabytku warto dodać, że gotyckie sakramentaria w podobnej formie stanowią rzadkość. Na Dolnym Śląsku najbardziej znane są te z dwóch kościołów wrocławskich: pw. św. Elżbiety i w kościele pw. św. Marii Magdaleny, a także w bazylice kolegiackiej w Strzegomiu oraz w kościele parafialnym w Ziębicach. Są one jednak zachowane w znacznie lepszym stanie z uwagi na fakt, że znajdują się wewnątrz świątyni – mówi Lucyna Szpilakowska.
Ukończona renowacja śmiałowickiego sakramentarium nie tylko przywróciła mu dawny wygląd ale także w dużym stopniu zabezpieczyła go przed wpływem czynników atmosferycznych, co pozwoli mu przetrwać przez kolejne dziesięciolecia lub wieki.
Odbiór prac renowacyjno-konserwatorskich zaplanowano w lipcu.
Andrzej Dobkiewicz (Fundacja IDEA)
Zdjęcia pochodzą ze strony Stowarzyszenia Rozwoju Wsi Śmiałowice na Facebooku
9 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!