Napisał do nas Pan Marcin ze Świdnicy z ciekawostką, którą zauważył na elewacji jednej ze jednej z kamienic na świdnickim Rynku.
Sprawa dotyczy domu pod adresem Rynek 26 w Świdnicy. W obecnej formie dom pochodzi z 1614 roku, kiedy to zakupił go i przebudował do obecnego kształtu Jakob Schiff (tłum. z niemieckiego: statek). Nie był świdniczaninem przybył on do miasta w 1603 roku.
– Pracował jako prowizor w Aptece Dworskiej, prowadzonej przez panią Pförtner. Jakob Schiff błyskawicznie jednak osiągnął sukces i dorobił się na lekach kolosalnych pieniędzy, o czym pośrednio informuje nas anonimowy autor największej świdnickiej kroniki nowożytnej: „24 listopada 1609 r. Gdy zmarł tutejszy aptekarz (czyli wspomniana wdowa Pförtner), a jego aptekę zaoferowano na sprzedaż, wówczas zakupił ją wraz z należącym do niej domem, stojącym przy ulicy Grodzkiej, za sumę 10000 talarów Jakobus Schiff, a następnego dnia został wprowadzony w urząd i powierzono mu opiekę nad apteką.” Początkowo zatem Schiff mieszkał w domu przy Grodzkiej, lecz już w kilka lat później jego ambicją stało się posiadanie kamienicy w samym centrum miasta, niemal naprzeciwko swego miejsca pracy – Apteka Dworska, jedyna, jaka istniała wówczas w mieście, znajdowała się bowiem w miejscu obecnej Galerii 44. Gdy w 1614 r. zakupił dom w Podcieniach Zbożowych Rynku, nakazał zapewne jego całkowitą rozbiórkę i przebudowę od podstaw. Z tego powodu jego kamienica do dnia dzisiejszego zachowała się w czystej późnorenesansowej formie, gdzie próżno by szukać śladów wcześniejszych stylów architektonicznych. Była ona symbolem bogactwa i ambicji świdnickiego aptekarza! Jakob Schiff zmarł w 1622 r. Jego kamienicę oraz „Aptekę Dworską i Miejską” przejęła wdowa po nim Martha – pisze w jednym ze swoich opracowań na temat historii tej kamienicy historyk Sobiesław Nowotny.
Wracając do ciekawostki Pana Marcina… Jakob Schiff na elewacji wzniesionej przez siebie kamienicy umieścił dwa ozdobne kartusze, w tym jeden ze statkiem handlowym, co w późniejszych czasach dało asumpt do nazwania tej kamienicy „Pod Złotym Statkiem”. Trudno dziś wyjaśnić powody umieszczenia takiego motywu na swoim domu przez świdnickiego aptekarza. Być może Jacob Schiff urodził się w jakiejś nadmorskiej miejscowości i dlatego nawiązał do tradycji morskich, a może związane było to ze znaczeniem jego nazwiska – Schiff w języku niemieckim oznacza statek. W każdym razie nad portalem wejściowym do domu umieszczono ozdobny kartusz, a nad witryną obecnego sklepu drugi kartusz z wyobrażeniem żaglowca. Tak było przez blisko 400 lat, co potwierdzają nieliczne, zachowane widoki tego domu sprzed 1945 roku i zdjęcia powojenne.
Było, bo nie jest. Jak zauważył Pan Marcin kartusze – zapewne podczas ostatniego remontu elewacji kamienicy – zostały zamienione miejscami! Wydaje się to szokujące, że pozwolono sobie na taką dowolność podczas remontu zabytkowej kamienicy (czy było to celowe działanie czy indolencja wykonawcy?), ale takie są fakty. Relief z motywem statku znajduje się bowiem teraz nad portalem wejściowym, a nie nad witryną sklepu. Że zmiany dokonano, udowadniają prezentowane w tekście zdjęcia.
Właściwie trudno nam taką samowolę czy też gapiostwo skomentować, nie potrafimy znaleźć także uzasadnienia dla tej zmiany, jeżeli jednak była celowa…
Panu Marcinowi gratulujemy świetnej spostrzegawczości i dziękujemy za zgłoszenie tematu.
Andrzej Dobkiewicz (Fundacja IDEA)
12 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!