Jeżeli ktoś uważa, że historia to martwa nauka tylko o przeszłości, myli się. Badając historię, tworzymy nowe jej aspekty, często przeradzające się w znajomości, które poszerzają naszą wiedzę.
Na Świdnickim Portalu Historycznym często mamy z tym do czynienia, bo wielokrotnie po naszych artykułach kontaktują się z nami osoby w jakiś sposób z naszymi opowieściami związane i to zarówno z Polski, jak i z zza granicy.
Tak było w odniesieniu do artykułu o znanej, świdnickiej rodzinie kupieckiej – Böhm, której najwybitniejszy przedstawiciel – Berthold wybudował zachowaną do dziś kamienicę Pod Hermesem, a który góruje dziś nad świdnickim Rynkiem. Jakiś czas po ukazaniu się artykułu, skontaktowała się z nami prawnuczka Bertholda – Ursula Jäger. Oczywiście poprosiliśmy wówczas o ewentualne uzupełnienia naszej wiedzy na temat rodziny Böhm, o której pisaliśmy tutaj: Böhm – Pan od cygar…
– W artykule Andrzeja Dobkiewicza bardzo ładnie i bogato opisali Państwo historię domu Böhmów w Świdnicy.Berthold Böhm, który zbudował ten dom, był moim pradziadkiem – pisała – Ursula Jäger. – Poznałam osobiście jego żonę Marthę, z domu Zimmermann, zanim zmarła w Meldorfie w 1961 roku. Ta para miała troje dzieci: Charlotte (moja babcia), urodzona 19 stycznia 1896 roku w Löwenberg/Brandenburg, zmarła 7 września 1972 r. w Meldorf.Była żoną Johannesa Schütze (ur. 01.01.1886 prawdopodobnie w Schweidnitz, zm. 18.12.1960 w Meldorf). Gerhard Böhm i Arnold Böhm byli jej braćmi. Pod koniec II wojny światowej rodzina przeniosła się do Niemiec. Mogą Państwo dołączyć te informacje do artykułu, bo tam mój dziadek jest wymieniony jako „nieznany Schütze”.

Kilka tygodni później otrzymaliśmy kolejną wiadomość od Ursuli:
– Niestety, przygotowanie odpowiedzi zajęło mi trochę czasu, ponieważ wciąż szukam archiwalnych zdjęć wśród moich krewnych.Kuzyn ma kilka zdjęć, ale zastanawia się czy chce je opublikować. Inny kuzyn również ma zdjęcia, ale najpierw musi je przejrzeć.Gdy tylko otrzymam bardziej szczegółowe informacje, skontaktuję się z Tobą. A teraz parę słów o mnie.Jak już wspomniałam, jestem wnuczką Charlotte Böhm – córki Bertholda Böhma, która, nawiasem mówiąc, urodziła się w Löwenbergu (obecnie Lwówek Śląski). Mam 65 lat, mieszkam w Hamburgu i jestem na emeryturze.Przez wiele lat pracowałem w mediach publicznych.Nigdy nie byłam w Polsce i znam ją tylko z opowieści.Poznałem moją prababcię Marthę Böhm jako dziecko w Meldorfie.Przeżyła swojego męża Bertholda Böhma, o prawie 40 lat.
Po pewnym czasie Ursula przesłała nam trochę interesujących informacji o rodzinie Böhm, które opublikowaliśmy tutaj: Czytelnicy piszą (12): Prawnuczka Bertholda Böhma.

Później Ursula zamilkła na wiele miesięcy, tym bardziej więc ucieszyła nas wiadomość od niej, którą otrzymaliśmy kilka dni temu:
Drogi Andrzeju, Minęło bardzo dużo czasu… Teraz jednak mój kuzyn przysłał mi zdjęcia ślubne mojej babci – Charlotte Böhm i jej męża – Johannesa Schütze.Być może w ten sposób uzupełnimy archiwum poświęcone Bertholdowi Böhmowi. Niestety, nie otrzymałem zdjęć obu synów Bertholda Böhma, a braci Charlotte – Gerharda i Arnolda. Serdeczne pozdrawiam z Hamburga – Urszula Jäger.
Wiadomość ucieszyła nas ogromnie jak zawsze gdy z archiwów rodzinnych udaje się wydobyć zdjęcie związane z historią naszego miasta i dawnymi jej mieszkańcami. Otrzymane zdjęcie oczywiście publikujemy dziękując serdecznie Urszuli i mając nadzieję, na kolejne informacje i zdjęcia związane z rodziną świdnickich kupców – Böhm.
Andrzej Dobkiewicz (Fundacja IDEA)
14 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!