Press "Enter" to skip to content

Czułam, że byłyśmy sobie bardzo bliskie…

Spread the love

Ze Stanów Zjednoczonych dotarła do nas smutna wiadomość. Kilka tygodni temu zmarła w Izraelu świdniczanka Pnina Borenstein. To dzięki pośrednictwu Świdnickiego Portalu Historycznego, po kilkudziesięciu latach udało się połączyć dwie rodziny z USA i Izraela (pisaliśmy o tym tutaj: Kto wie, kto pamięta? Połączyliśmy rodziny!), a Pnina dowiedziała się, że za oceanem ma kuzynkę.

Przypomnijmy, że Ellen Trencher z USA poszukiwała swojej rodziny o której wiedziała tylko tyle – na podstawie zachowanej koperty, że w latach 50. mieszkała w Świdnicy. Dzięki pomocy innej świdnczanki, która mieszka w miejscowości Be’er Szewa udało się odnaleźć córkę nadawcy listu Chaima Guttentaga – Pninę Borenstein z domu Guttentag.

Pnina Borenstein z domu Guttentag

Pnina, z którą się wówczas rozmawialiśmy, a która da dni wcześniej otrzymała za pośrednictwem Luby Perel Sabbach informację, że w USA żyje jej rodzina, jak sama wtedy mówiła  – Nie mogła spać przez dwie noce. Ostatecznie przekazaliśmy obu Paniom – Pninie i Ellen telefony do siebie.

Obie nawiązały kontakt ze sobą i mimo dzielącej je odległości, planowały się spotkać. Okazało się, że ich ojcowie byli kuzynami z Obertyna tyle, że jedna część rodziny wyjechała do Ameryki. Potem wybuchła II wojna światowa ze swoimi wszystkimi konsekwencjami, a w kolejnym pokoleniu kontakt ten urwał się całkowicie. Obie części rodziny – w USA i w Izraelu, nie widziały praktycznie o swoim istnieniu.

 – To smutna wiadomość, którą muszę się z Wami podzielić. Pnina zmarła na nowotwór. Rozmawialiśmy wiele razy i planowałam odwiedzić ją w Izraelu, ale najpierw zmarła moja mama, potem mój mąż miał problemy zdrowotne. Planuję odwiedzić Izrael w przyszłym roku. Pnina miała dużą rodzinę. Jestem w kontakcie z jej wnukiem. Mój dziadek Isidore Kramer i Pesel Kramer byli rodzeństwem. Mój ojciec, Louis Kramer (syn Isisidore) często opowiadał o swojej rodzinie w Izraelu, ale potem pamięć o nich zginęła. Ja później nigdy nie mogłam ich odnaleźć, dopóki nam nie pomogliście. Jest mi tak smutno. Czułam, że byłyśmy sobie bardzo bliskie i to mimo tego, że nigdy nie spotkałyśmy się osobiście.  – powiedział nam w rozmowie telefonicznej Ellen.

Andrzej Dobkiewicz (Fundacja IDEA)

6 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Mission News Theme by Compete Themes.