Na portalu aukcyjnym Ebay wystawiono na sprzedaż rzadko spotykaną pocztówkę z 1898 roku, związaną ze Śląskim Świętem Strzeleckim, którego gospodarzem była Świdnica.
Tradycje urządzanych w mieście zawodów strzeleckich sięgają okresu wojen husyckich, kiedy ćwiczono się w strzelaniu z kuszy. Oczywiście istnieje również wersja, że pierwsze zawody strzeleckie urządził w Świdnicy książę Bolko I Surowy w 1286 roku. W tym wypadku jednak mamy do czynienia chyba z legendą, bowiem Bolko I Świdnicę w posiadanie objął dopiero w 1290 roku, być może więc urządził rzeczywiście takie zawody, ale na pewno nie w Świdnicy, a w Jaworze, którym władał. Inne przekazy dowodzą, że Bolko I miał zorganizować zawody w strzelaniu z łuku na pamiątkę bitwy pod Legnicą dopiero w 1296 roku.
Jakkolwiek było, ćwiczenia w strzelaniu z łuku, kuszy czy też następnie z muszkietów na trwałe wpisały się w krajobraz miasta, chociaż odbywały się one dość nieregularnie.
Jak pisze Heinrich Schubert w swoim opracowaniu na temat Świdnicy – Strzelano zatem z kuszy do drewnianych kurów, które były w taki sposób przymocowane do żerdzi, iż spadały one wówczas, gdy bełt trafił w główkę szpili stanowiącej ich mocowanie. Jako trafienia uznawano jedynie drzazgi, które odstrzelono od kura; kto zaś potrafił odstrzelić całego kura, ten zostawał królem. Oprócz tych zawodów w strzelaniu do kura odbywały się również zawody w strzelaniu z puszek, podczas których strzelano z puszek do tarcz, i warto w tym miejscu przy okazji wspomnieć, iż w 1683 r. podczas zawodów o tytuł króla strzelców po raz pierwszy strzelano z armat do tarczy. Z otrzymaniem tytułu króla strzelców oprócz honoru związane były również korzyści materialne. Już w 1557 r. król strzelców uwolniony został przez radę miejską z płacenia wszystkich miejskich podatków i pozostałych powinności.
Ciekawa informacja pochodzi z 1609 r., kiedy to rada miejska musiała upomnieć mniejsze cechy rzemieślnicze, aby pilnie uczestniczyły w strzelaniu, zaś w 1612 r. radni postanowili, iż ci, którzy nie będą przychodzić na strzelanie do tarczy, będą ukarani.
Z czasem ćwiczenia strzeleckie przerodziły się bardziej w zabawę, która nawiązywała do dawnych tradycji i określana było jako Strzeleckie Święto Bolka. Patronowało mu najpierw bractwo kurkowe, a w czasach nam bliższych Związek Strzelecki.
W XIX wieku powrócono do tradycji organizowania tych zawodów. Miejsce dawnych wolnych zawodów strzeleckich zajęły prowincjonalne (krajowe) święta strzeleckie, które w Świdnicy odbyły się m.in. 9 lipca 1865 r. i ósme w dniach 22-23 czerwca 1889 r. i 10-13 lipca 1898 roku. Zorganizowano je na Wzgórzu Bolka (dawne Wzgórze Szubieniczne), gdzie u zbiegu obecnych ulic Wrocławskiej i Łącznej znajdował się Dom Strzelecki.
Jak pisze wspomniany już Heinrich Schubert – 8 lipca 1836 r. Z Rynku wyruszył wielki pochód w kierunku odświętnie przystrojonego domu strzeleckiego; mistrz rzeźnicki Ferle niósł na sobie zbroję księcia Bolka. Po odebranej paradzie wszyscy udali się do swych namiotów, po czym rozpoczęło się strzelanie i tańce. Podjętą przy okazji decyzję, aby co dwa lata obchodzić tego rodzaju uroczystość, wypełniano wiernie w 1838 r. i w 1840 r. Podczas tych ostatnich zawodów miejsce uroczystości, które dotychczas nazywano górą Szubieniczną, nazwano „Wzgórzem Bolka. W 1842 r. powtórzono te uroczystości w o wiele mniejszym zakresie, a od tego momentu ponownie nastąpiła przerwa w organizowaniu zawodów. W dniach od 8 do 10 lipca 1861 r. ponownie odbyły się „męskie zawody strzeleckie” w wielkim stylu. Pochód złożony z umundurowanych członków bractwa strzeleckiego, konnych uczestników zawodów, wszystkich cechów rzemieślniczych, Straży Pożarnej i organizacji gimnastycznych, sformował się przed bramą Witoszowską i wyruszył przy wtórze muzyki przez miasto w kierunku Wzgórza Bolka, gdzie po odebranej paradzie rozpoczęło się strzelanie.
Wracając do wystawionej na aukcji pocztówki, wydana została z okazji Śląskiego Święta Strzeleckiego (niem. Bundesschützenfest – Krajowe Święto Strzeleckie), którego Świdnica była gospodarzem w dniach od 10 do 13 lipca 1898 roku. Zawody połączone były z obradami zarządu Śląskiego Związku Strzeleckiego, a cała impreza miała charakter ponadregionalny. Jak można się domyśleć zawodom towarzyszyły festyny i zabawy, co potwierdzają ukazani na pocztówce, bawiący się świdniczanie. Jest również na kartce wątek żartobliwy, ukazujący w prawym, górnym rogu scenę powrotu męża do domu z zabawy…
Andrzej Dobkiewicz (Fundacja IDEA)
9 LIKES
Bardzo ciekawy tekst, dziękuję i pozdrawiam