Kilka tygodni temu pisaliśmy o starym, kamiennym drogowskazie, jaki zachował się na peryferiach Słotwiny (czytaj tutaj: Czytelnicy piszą (43): Nach Bögendorf).
Na pytanie czytelnika odpowiedzieliśmy wówczas, że przechylona kamienna płyta to nie jest nagrobek – jak sądził, ale XIX-wieczny drogowskaz ustawiony przy wylocie dawnej polnej drogi, która prowadziła do Witoszowi Dolnego, nieoficjalnie nazywaną Aleją Topolową.
Sugerowaliśmy wówczas, że może warto byłoby, aby na przykład sołtys wsi – Edyta Sadowska, czy jej radny – Eligiusz Janasik skrzyknęli kilku aktywnych mieszkańców wsi i osadzili prosto historyczny artefakt, który stał przechylony i narażony na uszkodzenie przez maszyny rolnicze.
Kilka godzin po ukazaniu się tekstu, odezwał się do nas zastępca wójta gminy Świdnica – Bartłomiej Strózik, który zadeklarował, że drogowskaz zostanie ustawiony tak, żeby był widoczny i nie przeszkadzał rolnikom w poruszaniu się polnymi drogami.
Ucieszyło nas to, aczkolwiek byliśmy świadomi tego, jak działają samorządy i że sprawy tego rodzaju są załatwiane wolno albo zwyczajnie ignorowane. Nasze zdumienie nie miało jednak granic, kiedy na Facebooku „zameldowano” nam, że zadanie zostało wykonane!
I rzeczywiście wójt Bartłomiej Strózik dotrzymał słowa! Wystarczył miesiąc i drogowskaz został wykopany, oczyszczony i ustawiony pionowo w historycznym miejscu. Na dodatek, aby go zabezpieczyć, zgodnie z naszą sugestią obłożono go granitową kostką. W ciągu tych czterech tygodni władze gminy w osobie wójta Struzika skontaktowały się nawet z konserwatorem zabytków, aby uzyskać informacje na temat jak najlepszego wyeksponowania artefaktu, który nie jest wpisany do rejestru zabytków.
– To był drobiazg. Nie róbmy z tego ceregieli – mówił nam w rozmowie telefonicznej Bartłomiej Strózik. – Po prostu znaleźliśmy grupę osób, która błyskawicznie sobie z tym poradziła. Z konserwatorem rozmawialiśmy o tym, czy warto na wpół zatarty napis [od red. Nach Bögendorf – Do Witoszowa+ strzałka pokazująca kierunek] jakoś bardziej uwidocznić poprzez piaskowanie czy inny zabieg tak, aby był bardziej czytelny. Ale na razie zostawimy drogowskaz w oryginalnym stanie. Być może z czasem pojawi się przy nim jakaś tabliczka.
Trudno ukryć, jak bardzo budująca była postawa władz gminy, które szybko wcieliły w życie naszą inicjatywę. Bardzo się cieszymy, że nasza sugestia znalazła zrozumienie i przede wszystkim tak szybko zareagowano na nią. Z zastępcy wójta Bartłomieja Strózika trochę zażartowaliśmy we wspomnianej rozmowie telefonicznej, że „narobił” sobie… kłopotu, bo skoro tak szybko doprowadził do sfinalizowania inicjatywy naszego portalu, to mamy na przyszłość jeszcze sporo „historycznych tematów” z obszaru gminy, nad którymi warto byłoby się pochylić. Na razie jednak „odpuszczamy” i poczekamy na wynik wyborów samorządowych, w których obecny zastępca wójta – wobec rezygnacji ze startu w wyborach wójt Teresy Mazurek – będzie ubiegać się o tą funkcję.
Z zasady Świdnicki Portal Historyczny jest apolityczny, ale trudno nie być „za” takim samorządowcem, jak zastępca wójta Bartłomiej Strózik, który rozumie znaczenie historii, jako jednej z dziedzin ważnych dla integracji i rozwoju lokalnych społeczności.
Za pochylenie się nad inicjatywą Świdnickiego Portalu Historycznego dziękujemy wszystkim osobom, które w jakikolwiek sposób przyczyniły się być może do uratowania przed zniszczeniem kamiennego drogowskazu. Możecie Państwo być dumni! Słotwina odzyskała historyczny artefakt.
Andrzej Dobkiewicz (Fundacja IDEA)
9 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!