Press "Enter" to skip to content

Muzeum dla Świebodzic?

Spread the love

Czy Świebodzice doczekają się muzeum lub przynajmniej izby historycznej na wzór tej, która działa chociażby w Żarowie?

Świebodzice to stare miasto o bogatej historii, pełne nie tylko zabytkowych budowli, ale i drobnych artefaktów, które posiadają mieszkańcy miasta i które zapewne chętnie przekazali by do stosownej instytucji, aby cieszyły oko świebodziczan i turystów. Aby przetrwały. Do tego potrzebna jest jednak instytucja, która zajęłaby się ich gromadzeniem i zabezpieczeniem. Tak, jak ma to miejsce w Żarowie, gdzie w kilkukrotnie mniejszym od Świebodzic mieście, Żarowska Izba Historyczna działa z powodzeniem od wielu lat.

Budynek przedwojennego Muzeum Regionalnego w Świebodzicach

 – Właściwie to niemal co dnia do Izby przynoszone są artefakty związane z historią miasta i gminy. Mieszkańcy cieszą się, że mogą coś ofiarować dla społeczności. Udało nam się zebrać naprawdę spory zbiór pamiątek historycznych. Ciągle przynoszone są nowe – chwali się szef Żarowskiej Izby Historycznej Bogdan Mucha.

W Świebodzicach pod tym względem teren jest praktycznie…  dziewiczy od czasów zakończenia II wojny światowej. Do 1945 roku w zachowanym do dziś XIX-wiecznym budynku przy ulicy Bolesława Prusa 24 działało niewielkie Muzeum Regionalne. Widomym znakiem po nim są między innymi efektowne płaskorzeźby rycerza i postaci mitologicznych na klatce schodowej oraz jeden z dwóch pięknych orłów, zachowany razem z ozdobnym kartuszem na attyce budynku.

O utworzenie w Świebodzicach muzeum lub chociażby izby historycznej, środowiska pasjonatów i badaczy historii oraz regionalistów zabiegały u władz miasta przez wiele, wiele lat. W końcu nie widząc szans na realizację swoich postulatów, w ostatnich latach jakby temat został odpuszczony.

 – Wiele razy próbowaliśmy ruszyć sprawę, jako Towarzystwo Miłośników Świebodzic. Raz nawet wydawało się, że było blisko, kiedy zapowiadano, że będzie muzeum w budynku przy Strzegomskiej 1. Potem budynek chyba przeszedł w ręce osoby prywatnej i sprawa upadła – mówi Marek Mikołajczak, długoletni przewodniczący zarządu towarzystwa.

Od kilkudziesięciu więc lat historyczne pamiątki zbierają przede wszystkim kolekcjonerzy, których w Świebodzicach jest kilkoro i na szczęście ich hobby pozwala na ocalenie wielu pamiątek, które mogłyby ulec zniszczeniu. Ale biorąc pod uwagę to, jak do swojej izby historycznej podchodzą mieszkańcy Żarowa można przypuszczać, że i w Świebodzicach – gdyby powstała taka placówka – udałoby się zebrać znacznie więcej artefaktów, które zalegają, czasami niepotrzebne w domach. Informowaliśmy o świebodziczance, która chciała przekazać oryginalne XVIII/XIX wieczne dokumenty z miejskiego archiwum (czytaj tutaj: Sensacyjne dokumenty ze Świebodzic!), zgłosiła się do nas także osoba, która mogłaby przekazać zabytkowy zegar z fabryki Gustawa Beckera… Niestety, nie ma gdzie. I póki co, to właśnie do wspomnianego Żarowa przekazywane są eksponaty ze Świebodzic – chociażby odnajdywane naczynia ceramiczne, a ostatnio pruska szabla znaleziona przez Tomasza Wierzbickiego i przekazana władzom miasta (czytaj tutaj: Niecodzienne znalezisko w Świebodzicach).

 – Nasza Izba Historyczna to nie tylko zbieranie pamiątek i badanie dziejów ziemi żarowskiej. To także aktywna praca społeczna przede wszystkim z młodzieżą, którą uczymy historii regionu, poprzez zajęcia archeologiczne, wycieczki krajoznawcze itp. Dla dorosłych cyklicznie organizujemy prelekcje historyczne, na które przyjeżdżają wybitni znawcy różnych tematów, pisarze, naukowcy. Oprócz aspektów edukacyjnych, na pewno buduje to społeczną więź – dodaje Bogdan Mucha z ŻIH.

Oczywiście stworzenie Izby Historycznej Świebodzic – tak mogłaby się placówka nazywać, generuje dwa podstawowe problemy – lokal i pieniądze. Byłoby cudownie, gdyby ten pierwszy udało się wygospodarować gdzieś w centrum miasta. Pomysł sprzed kilku miesięcy, aby w budynku dworca kolejowego stworzyć namiastkę izby pamięci – w tym wypadku poświęconej Harbińczykom – był może dobry w odniesieniu tylko do nich samych, ale raczej nie do końca lokalizacja ta byłaby odpowiednia ze względu na odległość od centrum miasta i niewielką, dostępną powierzchnię. No chyba, że rzeczywiście na dworcu znalazłoby się miejsce – co najmniej kilka pomieszczeń na izbę historyczną z prawdziwego zdarzenia. Poza tym i tak wyjście przez burmistrza Pawła Ozgę na przeciw inicjatywie Dolnośląskiego Klubu Harbińczyka i jego przewodniczącego Aleksandra Jermakowa, nie zyskało uznania, pozostającej w większości w opozycji do burmistrza Rady Miejskiej i cała rzecz spaliła na panewce.

Oczywiście znalezienie w centrum odpowiedniego lokalu wiązałoby się z kosztami. Niemniej pomysłów i rozwiązań jest wiele. Można byłoby zastanowić się nad wykupieniem dużych, wolnych pomieszczeń na przeciw ratusza, które stoją dziś puste, czy na przykład zaproponować lepsze mieszkania lokatorom, którzy mieszkają w domu Gustawa Beckera i tam urządzić izbę historyczną albo spróbować reaktywować ją w podobny sposób, w budynku dawnego, przedwojennego muzeum. Rozwiązanie na pewno by się znalazło, podobnie jak i finansowanie z budżetu miejskiego czy środków unijnych.

Nie udało się utworzyć muzeum w budynku przy ulicy Strzegomskiej 1

Potrzebna byłaby jednak jednomyślność władz miasta – burmistrza, zarządu i rady miejskiej i w końcu zrobienie czegoś razem, dla dobra Świebodzic, coś co przetrwa  i pozwoli zapamiętać tych, którzy rządzą dziś miastem – zarząd  i radę miejską, że potrafili osiągnąć coś więcej poza wojenką polsko-polską.

Czy powstanie Izby Historycznej Świebodzic jest realne? Dziś, w obecnej sytuacji we władzach miasta wydaje się, że nie. Nieoficjalnie niby wiele osób jest za, ale…

Kilka miesięcy temu, po naszym artykule na temat fatalnego stanu ruin dawnego kościoła pw. św. Anny na Pełcznicy (czytaj tutaj: Ruina skazana na… zniszczenie?) otrzymaliśmy telefon od jednego z członków burmistrzowskiej opozycji, który przekonywał, że temat ten leżu mu na sercu, że to był jeden z punktów jego programu wyborczego, że wprowadzona na sesję zostanie uchwała zapewniająca fundusze na wykonanie prac zabezpieczających itd. itd. i… zaległa cisza.

Aby podobnie nie został wyciszony temat muzeum, proponujemy burmistrzowi miasta Pawłowi Ozdze wprowadzenie na sesję Rady Miejskiej uchwały inicjatywnej, w sprawie utworzenia w Świebodzicach izby historycznej, co dałoby mu zielone światło od radnych do szukania rozwiązań w tej kwestii. Czy zagłosowaliby „za”? A jeżeli „nie” – ciekawe, kto byłby „przeciw”. Czy radni wzniosą się ponad podziały i zechcą przejść do historii miasta?

A. Dobkiewicz (Fundacja IDEA)

6 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mission News Theme by Compete Themes.