Powstałe w 1290/91 r. księstwo świdnickie, które wraz z księstwem jaworskim przetrwało jako jednolity twór polityczny do roku 1740, było jednym z największych pod względem powierzchni terytorium na Śląsku. Jego powierzchnia wynosiła bowiem aż 2420 km2 [szkic o historii księstwa prezentowaliśmy tutaj: Dzieje księstwa (cz. 1), Dzieje księstwa (cz. 2)].
Wraz z księstwem jaworskim pod względem powierzchni ustępowało jedynie księstwu raciborsko-opolskiemu i legnickiemu (lecz jedynie wówczas, gdy któryś z Piastów legnickich łączył swą osobą dodatkowo księstwa wołowskie i brzeskie). Jako swoistą ciekawostkę warto zauważyć, że powierzchnia dzisiejszego księstwa Luksemburg wynosi niewiele więcej od obszaru dawnego księstwa świdnickiego, bowiem 2586 km2, zaś w Europie istnieją też państwa o znacznie mniejszej powierzchni, takie jak San Marino (61 km2), Liechtenstein (316 km2), Malta (316 km2), czy też Andora (468 km2).
Księstwo świdnickie graniczyło z księstwem ziębickim, brzeskim, wrocławskim, legnickim, jaworskim, hrabstwem kłodzkim i Królestwem Czeskim. Natomiast księstwo jaworskie sąsiadowało ze świdnickim, legnickim, głogowskim, Królestwem Czeskim, Łużycami i terenami należącymi do Związku Sześciu Miast. Podział administracyjny na mniejsze jednostki terytorialne w obrębie obu księstw świdnickiego i jaworskiego wykształcił się już w XIV w. Powstały wówczas tzw. weichbildy, czyli okręgi administracyjno-sądownicze, które zastąpiły istniejące na tym terenie Śląska okręgi kasztelańskie, będące śladem po słowiańskiej przeszłości tych terenów. Z owych weichbildów, po przejęciu Śląska przez Prusy w 1740 r., wyrosną powiaty, które do dziś stanowią podstawę tutejszego podziału administracyjnego. Księstwo świdnickie dzieliło się na następujące okręgi administracyjno-sądownicze: świdnicki, dzierżoniowski, strzegomski, kamiennogórski, bolkowski i wałbrzyski, zaś księstwo jaworskie odpowiednio na: bolesławiecki, jeleniogórski, lwówecki i świerzawski. Warto przy okazji dodać, że słynny historiograf świdnicki Daniel Czepko von Reigersfeld, który w 1650 r. dokonał opisu księstwa świdnicko-jaworskiego, bodaj jako pierwszy podał dane dotyczące szerokości geograficznej księstw, biorąc za punkt wyjścia stołeczną Świdnicę. Pisał on m.in.: Gdy słońce znajduje się w zenicie nad miastem stołecznym Świdnicą, wówczas kąt prosty wobec linii horyzontu wynosi 50 stopni i 56 minut. Podobnie jak nieznany kronikarz, autor olbrzymiej XVI-XVII wiecznej Kroniki Świdnickiej, przechowywanej niegdyś w bibliotece obecnej katedry św. Stanisława i św. Wacława, tak również Czepko informował, mając zapewne na myśli astrologiczny wpływ nieba na losy tego kraju, iż: oba księstwa położone są pod znakami Panny i planety Merkurego.
Gdybyśmy chcieli uzupełnić ten krótki opis o dane stosowane w naszych czasach warto by dodać, że oba księstwa stanowiące jednolity twór polityczny posiadały dwie stolice, mianowicie Jawor i Świdnicę, traktowane przez książąt równorzędnie. Ludność tutejsza już w XIV w. jako język zadeklarowałaby w swej znakomitej większości niemiecki, choć pamiętać trzeba, że jeszcze w XV w. w okolicach Lubomierza i Gryfowa Śląskiego posługiwano się językiem słowiańskim (czy polskim, czy czeskim, a może łużyckim trudno powiedzieć). Językiem urzędowym w każdym razie z całą pewnością był niemiecki i łacina.
Oba księstwa posiadały odrębne herby, czyli znaki ziemskie, będące nie tylko wyrazem tradycji, lecz także osobistymi znakami używanymi przez tutejszych Piastów. Księstwo jaworskie używało jako znaku ziemskiego czerwono-białej szachownicy – symbolu odnoszącego się do tradycji związanej z wydzieleniem tej ziemi z historycznego terytorium Dolnego Śląska (nie jest on tożsamy z obecnym pojęciem Dolnego Śląska, obejmował on bowiem tereny dawnego księstwa legnickiego i głogowskiego) i tradycji rodowej Piastów legnickich.
Herb księstwa świdnickiego dzielony jest w słup, gdzie w srebrnym pierwszym polu odnajdujemy czerwone półorle, w drugim zaś polu złotym półorle czarne. Cały orzeł posiada tradycyjną, śląską przepaskę (półksiężyc) srebrną na piersi. Herb ten, którym posługiwał się Bolko I (widnieje on na jego nagrobku w Krzeszowie) jest tak zwanym herbem łączonym. Czerwone półorle zapożyczone zostało z herbu Askańczyków, dynastii rządzącej w Brandenburgii, zaś czarne półorle to typowy śląski orzeł tutejszych Piastów. Jest on symbolem mariażu Bolka I z Beatrycze, córką margrabiego brandenburskiego Ottona V Długiego. Za wyraz oddania wobec dawnej tradycji należy uznać fakt, iż od wielu lat herb ten stanowi znak obecnego powiatu świdnickiego, do czego w znacznej mierze przyczynił się autor niniejszego opracowania. Nie wiemy natomiast jakie barwy uznawane były za flagę księstw, zapewne, zważywszy, że każde z nich posiadało odrębny herb, były one różne.
Sobiesław Nowotny (Tekst)
Eugeniusz Gronostaj (Mapy)
15 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!