Press "Enter" to skip to content

Grodzka 24 (cz. 7): „Romans” z nazistami

Spread the love

Jest w Świdnicy miejsce, gdzie 90 lat temu wznosiła się piękna kamienica o starej, barokowej formie. Owo piękno nie uratowało jej jednak przed wyburzeniem jeszcze przed II wojną światową. Na jej miejscu, średnio dziś zagospodarowanym znajduje się obecnie skwer. Nigdy w tym miejscu nie powstał już żaden budynek, jedynym elementem małej architektury był kiosku RUCH-u, stojący tu przez wiele lat, a wizualnych doznań dostarczała w powojennej rzeczywistości wielka reklama na niezbyt zadbanej elewacji sąsiedniego budynku, w której na dziko zaczęto wykuwać różnego rodzaju otwory okienne. To tu znajdował się jeden z najbardziej znanych na Śląsku domów towarowych z materiałami i konfekcją ubraniową, firma Sölter & Starke [tu można przeczytać pierwsze sześć części opracowania: Grodzka 24 (cz. 1): Dom przy murze, Grodzka 24 (cz. 2): Dwa odkrycia, Grodzka 24 (cz. 3): Dziwna przybudówka, Grodzka 24 (cz. 4): Sölterowie – zasłużeni i zapomniani, Grodzka 24 (cz. 5): Rodzina Starke – gwiazda wznosząca, Grodzka 24 (cz. 6): Starke – gwiazda gasnąca].

Wspomnieliśmy już, że w przeciągu pierwszych 30 lat członkowie rodziny Sölter zniknęli bezpowrotnie ze Świdnicy. W latach 1901-1905 nazwisko Sölter figuruje pod adresem  Hohstrasse 14 (Kazimierza Pułaskiego), gdzie wymieniana jest wdowa po Friedrichu – Auguste Sölter, która jest właścicielką domu oraz Agnes Sölter – panna, której koligacji rodzinnych nie udało się wyjaśnić, być może była córką kogoś z jego rodzeństwa.

Od 14 sierpnia 1862 roku jedynym właścicielem domu był Johann Benjamin Friedrich Sölter, późniejszy Honorowy Obywatel Świdnicy, co oznacza, że musiał wtedy spłacić udziały swoich sióstr. Po jego śmierci w 1898 roku na podstawie testamentu z 1  listopada 1894 roku, a otwartego 13 czerwca 1898 roku, spadkobierczynią, która otrzymała dom przy obecnej Pułaskiego 14 została wspomniana wcześniej i niezidentyfikowana panna Agnes Sölter, która mieszkała w nim z wdową Rosine Caroline Auguste Sölter do około 1905 roku, a następnie jako jedyna z rodziny do 1930 roku. Po śmierci Agnes Sölter 21 marca 1930 roku, dom przeszedł na własność spokrewnionej z Sölterami rodziny Starke.

Członkowie tej rodziny mieszkali w Świdnicy do 1945 roku i pewne fakty wskazują na to, że sprzyjali ideom narodowosocjalistycznym.

Jak wspomnieliśmy Fritz Starke miał dwóch synów z których Wolfganga wydziedziczył. Niestety, odnalezione źródła praktycznie nie wspominają tej osoby i jego losy są trudne do odtworzenia na obecnym etapie badań. Znacznie więcej możemy natomiast powiedzieć o drugim synu Fritza – Heinzu Georgu Fritzu Starke, który po wojnie zrobił karierę polityczną w Republice Federalnej Niemiec.

Akt urodzenia przyszłego ministra Heinza Starke

Heinz Starke urodził się w Świdnicy 27 lutego 1911 roku. Ukończył liceum w Świdnicy i gimnazjum w Dzierżoniowie.  Po zdaniu matury w 1931 roku rozpoczął studia prawnicze we Wrocławiu i Berlinie, które ukończył na Uniwersytecie Friedrich Schillera w Jenie, w 1935 roku broniąc doktoratu z prawa. Pracował jako referendarz w sądzie, a w 1940 roku zdał egzamin asesorski. Zaraz potem wstąpił do wojska i służąc w Wehrmachcie walczył na froncie wschodnim i zachodnim, kończąc wojnę w stopniu kapitana piechoty w rezerwie. Już po wojnie, kiedy w latach 60. trwała w Niemczech dyskusja na temat wojennej przeszłości parlamentarzystów niemieckich, wyszło na jaw, że był członkiem NSDAP. Zanim jednak wybuchła II wojna światowa, 5 września 1939 roku zawarł w Świdnicy ślub z Erike Elle Elise Helene z domu Richter, urodzoną w 1910 roku w Berlinie, która pracowała w sądzie jako asesorka i był starsza od Heinza. Ciekawostką jest, że o ile ślub rzeczywiście odbył się w Świdnicy – mówi o tym jedno źródło – był on tylko cywilny. Nie ma o nim wzmianki w księgach parafialnych Kościoła Pokoju. Byłoby to o tyle prawdopodobne, że będąc związany z narodowosocjalistycznym ruchem, mógł nie uznawać ślubów kościelnych. Nie można wykluczyć jednak, że ślub mógł także wziąć w Berlinie, chociaż nie mamy na to żadnych dowodów i ta kwestia wymaga wyjaśnienia.

Po maju 1945 roku, latach 1946-1949 pracował w Zarządzie Gospodarczym brytyjskiej strefy okupacyjnej w administracji gospodarczej, kolejno w Minden, Frankfurcie nad Menem i Bonn. W latach 1948-1949 był sprawozdawcą konstytucyjnym ds. gospodarczych u boku przyszłego kanclerza Niemiec – Ludwiga Erharda. W latach 1950-1961 był dyrektorem generalnym Izby Gospodarczo-Handlowej Górnej Frankonii w Bayreuth. Po raz pierwszy posłem do Bundestagu wybrany został w 1953 roku z ramienia Wolnej Partii Demokratycznej (niem. Freie Demokratische Partei – FDP). Posłem do parlamentu niemieckiego był do 1980 roku. W Bundestagu od  1965 do 1967 roku pełnił funkcję zastępcy przewodniczącego parlamentarnej frakcji swojej partii.

14 listopada 1961 roku Heinz Starke został ministrem finansów RFN w kolejnym (czwartym) gabinecie kanclerza Konrada Adenauera. Z tego okresu w archiwach tygodnika Der Spiegel (z 30.10.1962 roku) zachowała się anegdotyczna informacja związana z Heinzem Starke. Jak donosił ówczesny Der Spiegel:

Minister finansów Niemiec, świdniczanin Hans Starke

Heinz Starke, lat 51, federalny minister finansów, zgubił walizkę z bagażnika swojego samochodu na autostradzie między Ingolstadt a Norymbergą, która eksplodowała w wyniku uderzenia, rozrzucając płaszcz, garnitur i frak ministra po całej autostradzie. Jakiś kierowca pozbierał ubrania Heinza Starke i dostarczył je na najbliższy komisariat policji.Ponieważ minister z Bonn nazwiskiem Starke był nieznany policji, postanowili skorzystać z radiowozu, aby odwiedzić ministra poczty Richarda Stücklena, który – jak wiedzieli – przebywał obecnie z weekendową wizytą w swoim pobliskim rodzinnym mieście Weißenburg – i zapytali go, czy był w Bonn, zna ministra Starke.Stücklen wyjaśnił bawarskim żandarmom, że minister Starke jest jego kolegą z gabinetu i zaproponował, że zabierze ze sobą garnitury do Bonn po wręczeniu funkcjonariuszom policji pokwitowania potwierdzającego przejęcie walizek.

Dość szybko doszło do konfliktów Heinza Starke z kanclerzem na tle polityki podatkowej. Starke był rzecznikiem interesów klasy średniej i przeciwny podwyżkom podatków. Ostatecznie po zaledwie roku wraz z innymi ministrami FDP złożył rezygnację z rządu w wyniku tzw. Afery Spiegla. Dotyczyła ona śledztwa władz zachodnioniemieckich i uwięzienia dziennikarzy i redaktorów magazynu Der Spiegel pod zarzutem zdrady stanu, po opublikowaniu artykułu ujawniającego nuklearną politykę Niemiec. FDP stanęła w kontrze przeciwko rządowi i w konsekwencji odeszła z rządu.

Starke krytycznie odnosił się także do kwestii normalizacji stosunków pomiędzy Niemcami i Polską za kadencji kanclerza Willi Brandta. Na znak protestu przeciwko podpisaniu 7 grudnia 1970 roku polsko-niemieckiego układu o podstawach normalizacji wzajemnych stosunków, na mocy którego uznana została granica na Odrze i Nysie Łużyckiej, opuścił partię FDP, która wówczas rządziła w kraju w koalicji z SPD i przeszedł do prawicowej Unii Chrześcijańsko-Demokratyczna (Christlich Demokratische Union Deutschlands – CDU). Jego kariera polityczna obejmowała także bycie posłem do parlamentu europejskiego w latach 1958-1961 i 1963-1979. Odznaczony Bawarskim Orderem Zasługi oraz Krzyżem Wielkim Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec. Heinz Starke, świdniczanin, potomek kupieckiej rodziny, który był ministrem finansów zmarł  31 stycznia 2001 roku w Bonn w wieku 90 lat.

Kontakty rodziny Starke z narodowymi socjalistami w Niemczech potwierdzają także losy Wernera Georga Starke – kuzyna Heinza Starke, związanego także ze Świdnicą w okresie przedwojennym. Interesowała się nim amerykańska CIA, która jakiś czas temu odtajniła raport na temat jego osoby. Zainteresowanie wynikało z faktu, że w USA posiadał wujka Fritza Schuettke, a on sam należał do do końca wojny do NSDAP i formacji Reiter-SS.

Reiter-SS, od lata 1934 roku określana jako SS-Reiterstandarten (oficjalny skrót SS-RSt.) to nazwa wszystkich jednostek konnych SS, które istniały w czasach narodowego socjalizmu. Członkowie Reiter-SS byli zaangażowani w zbrodnie wojenne i Holokaust, a 15. Dywizja SS-Reiter-Standarte pod dowództwem Hermanna Fegeleina wykorzystywana była na przykład do ochrony obozu koncentracyjnego w Dachau. Organizacja została zdelegalizowana i rozwiązana na mocy ustawy Rady Kontroli nr 2 wydanej przez Sojuszniczą Radę Kontroli 10 października 1945 roku. Członkowie Reiter-SS nosili czarne mundury SS. Oryginalnie miały literę „R” na prawej klapie kołnierza. Wraz z utworzeniem Narodowo-Socjalistycznego Korpusu Jeździeckiego (NSRK) litera została zastąpiona godłem NSRK, na którym widniały dwie skrzyżowane włócznie.

Werner Starke w latach 1936-1939 służył w 28. Pułku Artylerii stacjonującym w Świdnicy. Podczas wojny walczył w Polsce podczas kampanii wrześniowej, później stacjonował i walczył między innymi we Francji, Rosji (walczył pod Mińskiem, Smoleńskiem, Wiaźmą, Na Krymie, w bitwach o Sewastopol i Leningrad. W ramach denazyfikacji – środki podjęte po II wojnie światowej w celu wykorzenienia zasad, ustaw oraz organizacji nazistowskich z życia polityczno-społecznego, został nią objęty 15 stycznia 1948 roku. Odtajniony raport CIA ze szczegółami z życia i służby Wernera prezentujemy obok.

Warto jeszcze wspomnieć krótko o jedynej córce Fritza Starke. Ursula Marie Helene Martha Starke 23 maja 1942 roku wyszła za mąż za profesora medycyny i doktora filozofii Johanna Wilhelma [Hansa] Schrievera (1898-1979), syna kupca Johanna Schrievera z Düselldorfu, wykładowcę na Uniwersytecie Wrocławskim. Jej dalsze losy są nieznane.

W księdze adresowej Świdnicy za 1942 rok figuruje jeszcze Anna Starke (zmarła 10 stycznia 1943 roku), oraz Else Starke i Margarete Starke – ostatnie przedstawicielki tej rodziny w mieście.

Po rodzinach Sölter i Starke, które prowadziły jeden z największych i najbardziej znanych domów towarowych i wysyłkowych w Świdnicy i regionie, dziś pozostało w mieście niewiele namacalnych śladów. Nie ma pięknej kamienicy przy ulicy Grodzkiej 24, chociaż zachowały się mniej efektowne architektoniczne domy należące do tej rodziny przy ulicy Kazimierza Pułaskiego.

Jedyny zachowany medalion z inskrypcją na grobowcu rodzin Sölter i Starke, poświęcony poległemu podczas I wojny światowej Maxowi Starke

Namacalną niejako pamiątką po obu rodzinach jest ich wspólny grobowiec na cmentarzu ewangelickim przy Kościele Pokoju. Niestety, po 1945 roku został w poważnym stopniu zniszczony. Według świdnickiego historyka Edmunda Nawrockiego – „Kiedy Heinz Starke był ministrem, władze miasta Świdnicy nakazały zamknąć i zaspawać odsłoniętą metalową płytę nagrobka, a przedtem usunąć znajdujące się w grobie śmieci pokrywające resztki rozbitych trumien i fragmenty kości”. Kilka lat temu odnowiona została pionowa część grobowca. Niestety, zachowała się tylko jedna płyta poświęcona zmarłym i pochowanym tu członkom obu rodzin, należąca do Maxa Starke – tego, który zginął w 1917 roku we Francji. Pozostałe płyty zaginęły. W fatalnym stanie jest pozostała część grobowca, który pozbawiony metalowej płyty lub pierwotnych, być może kamiennych przykryw, został wyszabrowany. Z obramowania grobowca odpadają zdobiące go płytki ceramiczne. Być może jeszcze niewielkie szczątki trumien lub kości znajdują się w komorze grobowej, ta jednak jest zasypana odpadami roślinnymi z cmentarza (gałęzie, chwasty, liście itp.) Grobowiec rodzin Sölter i Starke jest w obecnym stanie smutną pamiątką po obu świdnickich rodzinach kupieckich.

Andrzej Dobkiewicz & Sobiesław Nowotny

Opracowanie powstało w ramach projektu w otwartym konkursie Starostwa Powiatowego w Świdnicy na realizację zadań publicznych  w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego w krajoznawstwa  w 2023 roku.

12 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mission News Theme by Compete Themes.