Po ponad pół wieku dwie zabytkowe, kamienne głowy – maszkarony, powróciły na wieżę ratuszową. To szczęśliwy finał inicjatywy Świdnickiego Portalu Historycznego, którą podjęliśmy w listopadzie 2019 roku.
Cztery lata trwały działania związane z odkuciem maszkaronów z kwietników na terenie ogrodów działkowych „Aronia”, ich konserwacji i wyeksponowania. Wszystkie działania związane z tą akcją wielokrotnie opisywaliśmy na Świdnickim Portalu Historycznym: Kryptonim akcji: „maszkarony”, Akcja „maszkarony”: jest postęp!, „Tak” konserwatora dla maszkaronów!, Maszkarony nabierają… „rumieńców”, Odkuli zabytkowe maszkarony. Głowy wracają do Świdnicy!
Po przywiezieniu obu rzeźb z pracowni konserwatorskiej pozostawiono je na paletach na kilkanaście tygodni w lapidarium koło wieży. Planowane było wyeksponowanie obu głów przed wejściem do wieży, ale na dokończenie działań związanych z ratowaniem obu rzeźb zabrakło w tegorocznym budżecie miasta funduszy. Miesiąc temu interweniowaliśmy w magistracie, bo kamienne rzeźby leżące na drewnianych paletach i nie zabezpieczone przed dostępem osób postronnych, narażone były na uszkodzenie. Dwukrotnie zdarzyło się nam – gdy sprawdzaliśmy stan rzeźb – zwracać uwagę „biwakującej” na nich młodzieży, aby nie siadała na zabytkach i nie robiła sobie z nich „stolików” na puszki i butelki. W magistracie sugerowaliśmy, że skoro nie ma na razie funduszy na wyeksponowanie rzeźb przed wejściem do wieży ratuszowej (taka była wstępna koncepcja), to może chociaż przesunąć palety z nimi dosłownie kilka metrów, do zamkniętego kratami „z przyczyn technicznych” południowego przejścia w bloku śródrynkowym. Jak widać wzięto naszą sugestię o konieczności zabezpieczenia rzeźb pod uwagę. Zrezygnowano wprawdzie z wyeksponowania rzeźb przed wejściem do ratusza, przenosząc je jednak do części wystawienniczej na II piętrze odbudowanej wieży, o czym nie omieszkały pochwalić się służby prasowe miasta, pisząc na stronie internetowej UM Świdnica m.in.:
Pomysł na zmianę lokalizacji maszkaronów wyszedł od lokalnych miłośników historii miasta, a cały wysiłek nadzoru nad realizacją tego przedsięwzięcia przypadł Barbarze Sawickiej z Biura Ochrony i Konserwacji Zabytków Urzędu Miejskiego.
Tak przy okazji Pani rzecznik, naprawdę może Pani bez problemu używać nazwy Świdnicki Portal Historyczny. Nie musi się Pani ani krygować, ani wstydzić, ani pytać o pozwolenie…
Jesteśmy zbudowani natomiast komentarzem prezydentki Świdnicy, która stwierdziła, że:
Dbanie o historię naszego miasta to nie tylko obowiązek, ale również przywilej. Dzięki temu możemy budować silniejszą społeczność, pełną dumy z własnej przeszłości. Pamiętajmy, że to, co robimy dzisiaj, kształtuje naszą historię jutro.
Cieszą nas te słowa i na pewno je będziemy przypominać przy każdej, kolejnej naszej akcji tym bardziej, że dwie inicjatywy Świdnickiego Portalu Historycznego, które idealnie wpisywały się w to, co teraz mówi prezydentka Beata Moskal-Słaniewska, zostały delikatnie mówiąc „uwalone” przez Miasto, chociaż były zdecydowanie mniej kosztowne, niż renowacja głów czy uratowanie płyty nagrobnej burmistrza Weygmana (to także inicjatywa ŚPH). Nie będziemy się o tym jednak teraz rozpisywać, a by nie psuć radości ze szczęśliwego zakończenia naszej akcji „Maszkarony”. Wrócimy do sprawy przy podsumowywaniu mijającego roku.
Dziękujemy finalnie wszystkim osobom i instytucjom, które zaangażowały się w uratowanie obu rzeźb i wyeksponowanie ich w taki sposób, aby były dostępne dla szerokiego ogółu społeczeństwa miasta i turystów przyjeżdżających do Świdnicy. A prezydentkę miasta, będziemy trzymać za słowo. Szykujemy kolejne inicjatywy!
Andrzej Dobkiewicz & Sobiesław Nowotny
12 LIKES
Skomentuj jako pierwszy!