Press "Enter" to skip to content

Odkrycie w Pszennie (cz. 3): Fundatorzy z Polski!

Spread the love

Po  28 latach starań udało się dotrzeć do niezwykłego dokumentu, który nie tylko potwierdza zachowaną, lakoniczną wzmiankę na istnienie w podświdnickim Pszennie, całkowicie zapomnianego polskiego kościoła pw. św. Galla, ale co jest wielką sensacją pozwala nam na zlokalizowanie – nieznanego do tej pory – jego położenia oraz tego jak wyglądał! Poprzednie części niniejszego opracowania można przeczytać tutaj Odkrycie w Pszennie (cz. 1): Piszemy historię miejscowości na nowo i Odkrycie w Pszennie (cz. 2): Problem z datą budowy.

Cmentarz w Pszennie, który skrywał do tej pory pewną tajemnicę…

Z poprzednich części naszego opracowania dotyczącego zapomnianego i dziś już nieistniejącego kościoła pw. św. Galla wiemy, że został on wybudowany ok. 1434 roku, a jego patron był związany z dorocznymi, wielkimi targami bydła, które odbywały się na polach pomiędzy Świdnicą i Pszennem raz do roku, właśnie w dniu św. Galla czyli 16 października. Czas postawić więc kolejne pytania – z czyjej inicjatywy powstał kościół, gdzie się znajdował i jak wyglądał?

Na każde z tych pytań znamy już odpowiedź, dzięki wspomnianym w pierwszej części niniejszego opracowania dokumentom z 1782 roku, wytworzonym w kancelariach parafii w Pszennie, kurii biskupiej we Wrocławiu i archiprezbiteriatu świdnickiego w Kiełczynie.

Otóż fundatorami kościoła i o tym pamięć zachowała się jeszcze w XVIII wieku byli… polscy kupcy pędzący na Śląsk pod Pszenno wielkie stada bydła na doroczny targ św. Galla! Pisze o tym wyraźnie w swoim piśmie do biskupa proboszcz parafii w Pszennie Johann Müller:

(…) został on wzniesiony za dobą wolą polskich handlarzy bydłem i rok rocznie w dniu św. Galla odprawiano w nim nabożeństwa.

a w innym miejscu pisma do biskupa:

(…)Patronem tego kościółka, który to wybudowali Polacy ku czci świętego Gallusa, któremu szczególnie oddawano cześć podczas zarazy, lecz niestety, obecnie brakuje dokumentu fundacyjnego.

Stara część cmentarza w Pszennie. To gdzieś na jego terenie wznosił się kościół pw. św. Galla

Te wzmianki wyjaśniają kwestię, którą poruszaliśmy w poprzednich częściach naszego opracowania, a mianowicie brak aktu fundacyjnego dla kościoła. Być może wcale nie było go w kancelarii parafii w Pszennie, gdzie szukał go proboszcz w 1782 roku, bo jeżeli fundatorami kościoła byli bogaci kupcy z Polski, którzy przyjechali na Śląsk na targ bydłem, to niewykluczone, że akt fundacyjny został zabrany do Polski i znajdował się w archiwum tej rodziny, która największe położyła zasługi dla wzniesienia kościoła pw. św. Galla.

Być może jakieś dokumenty związane z fundacją znajdowały się u Jezuitów lub w archiwum miejskim w Świdnicy, o czym wspomina w swojej analizie stanu prawnego i technicznego świątyni, a skierowanej do biskupa wspomniany już dziekan archiprezbiteriatu z Kiełczyna. Pisał on, że:

Jest rzeczą nieprawdopodobną, aby polscy handlarze bydła wybudowali ten kościół nie prosząc wcześniej w Świdnicy o zgodę na dokonanie tej fundacji [od autorów: Pszenno było wówczas własnością miasta, sprawy religijne podlegały parafii świdnickiej]. Fundatorzy tego kościoła nie przekazali patronatu nad tym kościółkiem Kościołowi [w Świdnicy]. Przypuszczalnie jakieś materiały źródłowe mogą znajdować się w archiwum magistratu i Kolegium Jezuickiego, gdyż poszczególni rektorzy świdnickiego kolegium byli przecież zarazem patronami tutejszego kościoła w Pszennie. Obecnie, w tych ciężkich czasach [w ostatniej ćwierci XVIII wieku trwał proces kasaty zakonu Jezuitów] ciężko byłoby znaleźć takie dokumenty.

Dlaczego Polacy zdecydowali się na ufundowanie tego kościoła, co jest chyba jedynym takim przypadkiem na Śląsku? Nie znamy drugiego kościoła pw. św Galla, ufundowanego na dodatek przez polskich kupców przyjeżdżających  na Śląsk. Rozwiązania są dwa. Wobec zniszczenia kościoła w Pszennie po wojnach husyckich, kupcy wybudowali własną świątynię, aby mieć się gdzie modlić, a wobec ogromnych zysków płynących z handlu bydłem, bez problemu stać ich było na to. Albo był to kościół ufundowany jako forma dziękczynna za szczęśliwą podróż na Śląsk, w tym wypadku miałby on charakter kościoła pielgrzymkowego. Świadczy o tym pośrednio fakt, że kościół nie posiadał stałego administratora, a nabożeństwa były prowadzone w nim jedynie w okresie, kiedy na Śląsk przybywali kupcy ze Świdnicy. Niewykluczone, że oprócz celów handlowych, podróż bogobojnych kupców na Śląsk traktowano także w kategoriach pielgrzymek do kościoła św. Galla, uważanego w tych uwarunkowaniach za patrona targu i jednocześnie kupców zajmujących się handlem bydłem. Tyle, że ruch pielgrzymkowy zaniknął na Śląsku w XVI wieku. Jeżeli więc kościół miał charakter pielgrzymkowy, jest to dodatkowy argument dla potwierdzenia tezy, że został wybudowany w XV wieku tak, jak wykazano to wcześniej.

Interesującą wydaje się wzmianka w cytowanym fragmencie pisma proboszcza parafii z Pszenna, że kościół św. Galla był powiązany w jakiś sposób z kwestią zarazy. Czy była to reminiscencja wielkiej zarazy jaka dotknęła Świdnicę i okolice w 1413 roku, kiedy zmarło około 4 tysięcy osób? Kolejne wielkie ogniska choroby pojawiały się w XV wieku jeszcze dwukrotnie – w 1483 i 1497 roku, kiedy zmarło ponad 5 tysięcy osób. Byłoby to logiczne, bo w tradycji znana była przypowieść z życia św. Galla, kiedy dzięki jego żarliwej modlitwie zaraza szalejąca w Europie Zachodniej ominęła francuskie miasto Clermont, gdzie w klasztorze przebywał wówczas św. Gall. Od tej pory stał się on adresatem modlitw mających chronić przed zarazą.

W prostej linii odległość między kościołem parafialnym w Pszennie a cmentarzem wynosi około 455 metrów, co podzielone przez średnią długość kroku (0,5 metra) daje około 910 kroków. Gdyby mierzyć linią wzdłuż obecnej DK 35 i potem skręcić w stronę cmentarza pod kątem 45 stopni odległość wynosi ok. 570 metrów czyli ok. 1140 kroków

W omawianych dokumentach znajdujemy informacje na temat tego, gdzie znajdował się kościół pw. św. Galla w Pszennie, dodać należy informację wcześniej nieznaną! Proboszcz parafii Johann Müller w swoim liście do biskupa pisze:

W pobliżu wioski na niewielkim wzniesieniu znajduje się tuż na krawędzi pól uprawnych, około 2.000 kroków od tutejszego kościoła, kościółek wzniesiony z kamieni i otoczony cmentarzem.

Natomiast w cytowanym już raporcie dla biskupa dziekan z Kiełczyna wspomina, że położony był (…) na niewielkim wzgórzu w odległości 1000 kroków [od kościoła parafialnego]. Taka lokalizacja przywodzi na myśl tylko jedno miejsce w Pszennie. To wzgórze, na którym mieści się obecny cmentarz, zresztą tak jak w XVIII wieku znajdujący się na skraju pól uprawnych.

W prostej linii odległość między kościołem parafialnym w Pszennie a cmentarzem wynosi około 455 metrów, co podzielone przez średnią długość kroku (0,5 metra) daje około 910 kroków. Gdyby mierzyć linią wzdłuż obecnej DK 35 i potem skręcić w stronę cmentarza pod kątem 45 stopni odległość wynosi ok. 570 metrów czyli ok. 1140 kroków. Są to więc wartości bliskie tej, które podał dziekan w swoim raporcie, chociaż zdawać sobie należy sprawę, że i dziekan i proboszcz określali tą odległość… „na oko”.

O tym, że miejsce na którym znajdował się kościół św. Galla należy utożsamiać ze wzgórzem, na którym znajduje się obecny cmentarz świadczy pośrednio także fakt, że z wyjątkiem cmentarza, który znajdował się niegdyś wokół kościoła parafialnego w dole wsi, w źródłach historycznych nie znajdujemy wzmianki o żadnym innym cmentarzu. Jeszcze w XVIII wieku wiedziano, że cmentarz na wzgórzu powiązany z kościołem św. Galla był cmentarzem polskim i pielgrzymkowym na którym chowano „obcych” tymi obcymi byli nie tylko polscy kupcy przybywający do Pszenna na targi – a trzeba pamiętać, że towarzyszyli im często członkowie ich rodzin oaz służba i pachołkowie – ale także żołnierze, którzy zginęli w okolicy podczas toczonych tu wojen. O cmentarzu tym tak pisze dziekan z Kiełczyna:

Fragment mapy twierdzy świdnickiej z II połowy XVIII wieku z zaznaczonym kościołem św. Galla opisanym jako „kaplica – Capelle”

Mur, którym był otoczony cmentarz jest zrównany z ziemią [w swoim piśmie proboszcz stwierdził, że została niemal w całości rozebrany, a kamienie wykorzystanie], większość kamieni została wywieziona. W okresie wojny 7-letniej Chorwaci chowali tu swoich zmarłych [byli katolikami]. Był to cmentarz dla obcych. Groby na tym cmentarzu różnią się wyraźnie od zwykłych grobów.

Potwierdzenie prawidłowej lokalizacji miejsca, gdzie znajdował się kościół pw. św Galla przyniosła nam kwerenda map z II połowy XVIII wieku, z okresu wojen śląskich i przedstawiających twierdzę świdnicką oraz jej okolice. Na jednej z nich, w miejscu obecnego cmentarza na wzgórzu w Pszennie, jest zaznaczony obiekt, oznaczony jako „Capelle” czyli kaplica. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że autorzy mapy nazwali tak niewielki kościółek pw. św. Galla, który jako że stał na cmentarzu, uznany został za kaplicę z nim związane.

Dzięki odnalezionym w archiwach dokumentom wiemy już także, jak wyglądał i jak był wyposażony kościół św. Galla w Pszennie. Wiemy, że był wymurowany z kamienia. Oddajmy po raz kolejny głos dziekanowi Archiprezbiteriatu Świdnickiego z Kiełczyna, który w 1782 roku tak pisał do biskupa wrocławskiego:

(…) mógł pomieścić 150 osób a może nawet więcej (…) ma dwa wejścia z wyłamanymi zamkami, dwa okna bez szyb. Znajduje się w nim ołtarz, którego podstawa jest z cegieł i kamienia. Nie posiada mensy ołtarzowej. Nie ma też śladu po miejscu na relikwie w ołtarzu. Obraz ołtarzowy wyobrażał lęk Chrystusa przed śmiercią [motyw Chrystusa w Ogrójcu]. Jest on uszkodzony. Natomiast istniejące drewniane rzeźby zostały przeniesione do kościoła parafialnego. Podłoga wyłożona jest deskami, podobnie jak strop [niewykluczone, że był malowany]. Również dach pokryty jest gontem, który tu bardzo długo.

Niestety, nie wiemy czy kościół posiadał jakąś dzwonnicę, dobudowaną do korpusu świątyni lub stojącą osobno. Ponieważ nie był to duży kościół parafialny, przeznaczony dla mieszkańców Pszenna, można z dużą dozą przypuszczać, że jeżeli posiadał coś w rodzaju dzwonnicy, była to raczej niewielkich rozmiarów sygnaturka na dachu kościoła. Raczej wykluczyć należy dużą dzwonnicę wybudowaną w pobliżu świątyni tak, jak ma to miejsce w wypadku niewielkiego kościółka w miejscowości Lutynka (w województwie lubuskim, w powiecie żagańskim, w gminie Wymiarki). Warto jednak zwrócić uwagę na znajdujący się tu kamienny kościółek, wybudowany w XIII wieku i przebudowany w XV wieku, nakryty pierwotnie gontem i zbliżony wielkością oraz formą i metodą budowy do naszego kościółka. Dokładnie tak mógł wyglądać kościół św. Galla w Pszennie, którego dalsze losy przedstawione zostaną w czwartej, ostatniej części opracowania.

cdn.

Andrzej Dobkiewicz & Sobiesław Nowotny

Opracowanie powstało w ramach projektu w otwartym konkursie Starostwa Powiatowego w Świdnicy na realizację zadań publicznych  w zakresie kultury, sztuki, ochrony dóbr kultury i dziedzictwa narodowego w krajoznawstwa  w 2023 roku.

16 LIKES

Skomentuj jako pierwszy!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Mission News Theme by Compete Themes.